Przegląd nowości

Nieoczekiwane „prawykonanie” symfonii Nielsena

Opublikowano: czwartek, 03, grudzień 2020 06:06

Carl Nielsen (1865-1931), najbardziej znany duński kompozytor, jest w Danii opracowany na wszystkie strony, nowe, krytyczne wydanie wszystkich jego dzieł w 32 tomach zakończono w 2014 roku. Czy można więc – w jego przypadku – mówić  o jakimkolwiek „prawykonaniu”? A jednak. 10 listopada 2020 roku zabrzmiała po raz pierwszy III Symfonia „Espansiva” Nielsena w nowej wersji – grana na fortepianie na cztery rece. Wersja ta jest autorstwa samego Nielsena, nigdy dotychczas nie prezentowana publicznie. 

 

Christianskirken 1

 

Duński Duet Fortepianowy w składzie Tanja Zapolski i Rikke Sandberg, koncertujący od 25 lat, znalazł kilka lat temu rękopis symfonii w wersji na cztery ręce w Bibliotece Królewskiej, nie był on jednak „schowany” po hasłem „Nielsen”, a pod hasłem „Henrik Knudsen”, tak bowiem nazywał się pianista, który razem z Nielsenem kilka razy prezentował tę wersję w prywatnych wykonaniach. Nielsen skompilował wersję już we wczesnej fazie pisania symfonii, tak że kilka końcowych pomysłów dzieła nie jest tu jeszcze obecnych. Celem wersji na cztery rece było przedstawienie symfonii, jeszcze przed jej prawykonaniem, zainteresowanym muzykom w Danii i za granicą (między innymi w Niemczech).


Rękopis był mało czytelny i musiano go przepisać na nowo, uczynił to pianista Symfonii Duńskiego Radia , Per Salo. Pianistki: Tania i Rikke, rozpoczęły ćwiczenie utworu i postanowiły wykonać go po raz pierszy w Hamburgu latem 2020 na Festiwalu Muzycznym Szlezwig-Holstein, gdzie Carl Nielsen miał być szeroko lansowany i prezentowany. Na wskutek pandemii Covid-19 koncert się nie odbył, cały festiwal odwołano. Pianistki zwróciły się wówczas do Towarzystwa imienia Carla Nielsena o pomoc w zorganizowaniu koncertu w Danii. Uzyskano środki finansowe z różnych fundacji i biuro koncertowe (posiadające własną salę) Mogensa Dahla w Kopenhadze zaprogramowało koncert na 10 listopada. Na tydzień przed tą datą biuro splajtowało i koncert odwołano. Jednakowoż w ostatniej chwili znaleziono alternatywne rozwiązanie: Kościół Christianskirke w dzielnicy Christianshavn (piękna, późno barokowa budowla ze świetną akustyką), zgodził się na udostępnienie wnętrza w ten sam dzień. 

 

Christianskirken 2

 

Na dodatek kościół dysponuje wysokiej jakości fortepianem Steinwaya. Duńskie kościoły niewliczane są w ograniczenia ilości słuchaczy, jest tylko przykaz o 7 m. kwadratowych na słuchacza i odleglość metra od siebie. Christianskirke może w tych warunkach pomieścić ponad 100 słuchaczy. Na koncert przyszło około 50 osób. I tak to, z wieloma przeszkodami, mogliśmy usłyszeć publiczne prawykonanie dzieła Nielsena. Na wstępie pianistki podkreśliły, że jest dla nich wielką zagadką, jak Nielsen, o którym wszyscy mówili, że był marnym pianistą, w ogóle mógł jedną z tych partii zagrać. Jest to bowiem 40 minutowe, wirtuozowskie dzieło, „piekielnie trudne”, jak to sforumułowała Rikke Sandberg. Słuchało się tego z zapartym tchem – muzyka znana, ale brzmiąca zupełnie inaczej, bez instrumentacyjnych „kolorów”. Sinfonia III „Espansiva” op. 27 powstała w 1911 roku i została prawykonana w 1912 roku razem z Koncertem skrzypcowym. Oba dzieła pisane były równocześnie. Nielsen, który na codzień był skrzypkiem Kapeli Królewskiej (orkiestry operowej), komponował dzieło po nocach, w wielkim natchnieniu, jak to sam podkreślał. Symfonia przejęła nazwę od pierwszej cześci Allegro espansivo będącej istną wulkaniczną erupcją, w której element rytmiczny odgrywa decydującą rolę. Druga część to idylliczne Andante pastorale, w którym pojawiaja sie dwa głosy solowe w wokalizie. Ma to być, według Nielsena, obraz rajskiego życia przed początkiem czasu. Trzecia część Allegretto un poco, to jakby przygotowanie części czwartej, prezentującej wielki hymn, o którym Leonard Bernstein, jeden z gorliwych wielbicieli Nielsena, powiedział, że przypomina mu hymn związków zawodowych (?), mnie kojarzy się z wielką fregatą wyruszającą w morze z flagami na masztach.


Finał III Symfonii Nielsena Finale. Allegro, to jeden z najbardziej podniosłych i optymistycznych dzieł symfonicznych, i tej podniosłości i powagi brakowało w fortepianowej aranżacji. Nic bowiem nie zastąpi tutti całej orkiestry w tryumfalnym crescendo. Koncert Duńskiego Duetu Fortepianowego zawierał jeszcze dwa krótkie utwory – Homage á Carl Nielsen Nicklasa Schmidta (ur. 1976), gdzie wśród girland arpegiów i motorycznego ruchu (raz w wolnym, raz w szybszym tempie) od czasu do czasu pojawiały się fragmenty pieśni zbiorowych Nielsena, ale tak zakamuflowane, że trzeba je było dobrze znać, by wyłowić je z gąszczu nut. 

 

Christianskirken 3

 

Na końcu otrzymaliśmy istny fajerwerk fortepianowej wirtuozerii, aranżację części suity Aladdin „Marsz orientalny” Nielsena, zrobionej przez angielskiego dyrygenta i kompozytora, Anthony Weedena. Koncert był wielkim przeżyciem dla nielicznych słuchaczy, na tle prawie pozbawionej koncertów Kopenhagi walczącej z drugą falą pandemii. Nawet recenzent jednej ze stołecznych gazet przybył do Christianskirke i opublikował bardzo pochlebny tekst na temat koncertu. Całkowicie zasłużenie, bo pianistki przedstawiły rezultat swych wielomiesięcznych przygotowań w sposób zachwycający.

                                                                               Eva Maria Jensen