Przegląd nowości

Sonety jak berety

Opublikowano: sobota, 28, listopad 2020 15:08

 

Próba muzycznego opracowania arcydzieła poetyckiego świadczy o ambicjach artystycznych, ale nie daje gwarancji sukcesu. To co udało się Tadeuszowi Bairdowi w Czterech Sonetach Miłosnych Szekspira i co starał się powtórzyć Paweł Mykietyn, nie musi być regułą. Bywało nierzadko nawet tak, że słabsza poezja stawała się podstawą muzycznej rewelacji (Piękna Młynarka Podróż zimowa Schuberta). Na krążku CD mamy tym razem Sonety Krymskie Adama Mickiewicza w opracowaniu i wykonaniu Krzysztofa Napiórkowskiego. Trudno się jednak zachwycać taką interpretacją. Autor opracowania wziął na warsztat 12 z 18 Sonetów, ale nie podołał wyzwaniu. Dobrze wypada tekst podawany wyraźnie, zrozumiale, choć bez aktorskiej kreacji.

 

CD Krym

 

Głos Krzysztofa Napiórkowskiego miejscami powtarza manierę piosenkarzy spod znaku disco, co okrutnie spłaszcza wymowę Mickiewiczowskiego wiersza. Tej narracji niewiele pomaga muzyka. Napiórkowski zaangażował niewielki zespół instrumentalny i wstawki klarnetowe czy fletowe tworzą niekiedy jakąś namiastkę tajemniczego nastroju, podziwianych przez poetę pejzaży. Jednak pojawiający się nieustannie fortepian swoimi monotonnymi pasażami psuje dźwiękową aurę. Sonet od sonetu nie różni się prawie wcale. Żaden pomysł rytmiczny nie jest też doprowadzony do końca, a synkopy nie zawsze współgrają z melodią i rytmem tekstu. A przecież te poetyckie perły są wynikiem niezwykłej podróży w czasie, przestrzeni i wyobraźni, w której ważne są klimaty wschodnie. Opracowanie muzyczne wyraźnie abstrahuje od tej aury. Całości dzieła dopełnia okładka płyty, dosłownie ilustrująca metaforyczne strofy ze Stepów Akermańskich, przez co staje się infantylna. A może wręcz groteskowa, jak deklamacje Adasia Miauczyńskiego z filmu Dzień świra Marka Koterskiego. Nie o to chodziło poecie, który z zachwytu nad orientalną egzotyką postarał się nawet o tłumaczenie Sonetów Krymskich na język perski.

                                                                                          Joanna Tumiłowicz