Przegląd nowości

Tadeusz Strugała – 85 lecie urodzin (2) prasa

Opublikowano: niedziela, 04, październik 2020 07:03

 

Przytaczamy wybór serii tytułów recenzji, które same sugerują,

że w tekstach będzie mowa o wspaniałych wydarzeniach, jakie miały miejsce

podczas „Wratislavii Cantans” za czasów dyrekcji Tadeusza Strugały (1978-1997)

 

Wratislavia 656-891a

  

Festiwalowa rewelacja – (gier),1980

Festiwal wielkich nadziei – Walentyna Węgrzyn, 1980

Spełnione oczekiwania – Bogdan M. Jankowski, 1980

Piętnaste spotkania z wielką muzyką – Ryszard Bukowski, 1980

Odkrywanie średniowiecza – Marek Brzeźniak, 1981

Vivat Wratislavia Cantans – Zofia Owińska, 1981

Festiwal spełnionych nadziei – Elżbieta Pomorska, 1981

Arcydzieła literatury muzycznej – W. Węgrzyn, 1982

Piękne wrażenia z Wratislavii Cantans – Józef Kański, 1982

Muzyka podniosła i porywająca – Wojciech Dzieduszycki, 1983

Zakończenie wspaniałego tygodnia muzyki – Wojciech Dzieduszycki, 1983

Z serca niech do serc powraca – Marek Skocza, 1983

Nadzwyczajny i wspaniały – Ryszard Bukowski, 1983

Muzyczne sacrum – Andrzej Wolański, 1984

Brawa wielkiej sztuce – Marek Skocza, 1984

Wspaniały ostatni akord – (elka), 1984

Mistrzowskie koncerty – Radosław Rzepkowski, 1984

Pochwała festiwalu – Wiktor Spodenkiewicz, 1984

Wrocław śpiewający, Wrocław zasłuchany – Lena Kaletowa, 1985

Mistrzowskie kreacje – Radosław Rzepkowski, 1985

 


 

Wielki festiwal muzyczny – Zofia Owińska, 1985

Piękna muzyka we Wrocławiu – Adam Rozlach, 1986

Wratislavia Cantans w rozkwicie – Walentyna Węgrzyn, 1986

Wratislavia Cantans, duma muzycznej Polski – Marian Strzelecki, 1986

Urok utworów sprzed stuleci – Marek Brzeźniak, 1986

Artystyczne wyżyny – Marian Strzelecki, 1987

Wielkie dzieło i mistrzowie – MK, 1988

Festiwal dla milionów – Wojciech Dzieduszycki, 1988

Na Wratislavię nie ma mocnych – Ewa Kofin, 1990

 

Strugala Tadeusz 963-16

 

Wielki finał wielkiego festiwalu – Janusz Mencel, 1992

Piękne wydarzenia – Józef Kański, 1992

Wspaniały Wrocław śpiewający – Wojciech Dzieduszycki, 1992

Wyższe sfery muzyki – Barbara Henkel, 1992 

Arcylutnia, arcysymfonia – Artur Bielecki, Agata Saraczyńska, 1993

Wyższość śpiewu – Artur Bielecki, 1993

Fenomen Wratislavii Cantans – Kazimierz Kościukiewicz, 1995

Festiwal piękna – Elżbieta Szczucka, 1995

Uczta muzyczna – Ewelina Peliszko, 1995

Muzyka wyższych sfer – Agata Saraczyńska, Artur Bielecki 1995

Witraż muzyki religijnej – Jakub Puchalski, 1995

Ton uroczysty – Artur Bielecki, 1995

Wzruszone tłumy – Aldona Andrulewicz, 1995

Wspaniała muzyka w pięknym mieście – Stanisław Bukowski, 1995

Festiwal nad festiwale – Teresa Grabowska, Józef Kański, 1995

Dziewięćdziesiąt minut zachwytu – Janusz Mencel, 1996

 


 

Cytaty z recenzji, motywujące ich tytuły i dotyczące samego festiwalu:

 

„…istnieją w naszym życiu wartości, za którymi człowiek zawsze tęskni – wartości niezależne od czasu, trybu życia, egzystencji, poglądów i upodobań. Każdy człowiek (…) dąży do kontaktu z rzeczami wielkimi, uczuciami potężnymi, wszechogarniającymi, z geniuszem myśli i wyobraźni ludzi wyjątkowych. Takie właśnie myśli  (…) budzą się we mnie po każdym zakończonym Festiwalu Oratoryjno-Kantatowym < Wratislavia Cantans>. Jest to bowiem w powodzi dziesiątek festiwali w naszym kraju – festiwal wyjątkowy. Kilka dni spotkań z  w i e l k ą   m u z y k ą (…) dlatego ,że u źródeł jej powstania leżą  t r e ś c i i głębokie i  p o n a d c z a s o w e . Ostatni – XV Festiwal (…) obfitował w prezentacje dzieł o nieprzeciętnych walorach artystycznych. W tym roku – tych dzieł było wyjątkowo wiele”. [Ryszard Bukowski (w) „Wiadomości” 2.10.1980].

 

Wratislavia 656-817

 

„…tegoroczny XVI Festiwal (…) <Wratislavia Cantans> był bez wątpienia jedną z największych i najciekawszych imprez muzycznych w kraju, jedną z najciekawszych imprez festiwalowych w Europie, co zgodnie stwierdzali zagraniczni obserwatorzy”. [Wojciech Dzieduszycki (w) „Życie literackie” 4.10.1081].

 

„Tegoroczny festiwal odbywał się w nietypowych warunkach. (…) Miejscowe władze po wydarzeniach z 31 sierpnia wprowadziły szereg dalszych restrykcji, włącznie z całkowitym zakazem imprez artystycznych oraz godziną milicyjną już od 20.00, co zmusiło organizatorów do specjalnych zabiegów w celu uratowania prestiżowej imprezy (..). 1 września nie odbył się żaden z planowanych na ten dzień koncertów, a festiwal rozpoczęto (jako jedyną imprezę w mieście) następnego dnia, zmieniając godziny wszystkich koncertów. Organizatorzy pokonali te trudności bez zarzutu. Nieco trudniej było dostosować się do tych zmian publiczności, a także recenzentom”. [Rafał Augustyn (w) „Ruch Muzyczny” 17.10.1982]. 


„Koniecznie podkreślić trzeba znakomitą organizację festiwalu ze strony Państwowej Filharmonii we Wrocławiu, znakomity poziom wydawnictwa programowego, redagowanego przez Kazimierza Kościukiewicza i codziennych biuletynów festiwalowych, redagowanych przez Elżbietę Gertner”. [Wojciech Dzieduszycki (w) „Rzeczpospolita” 19.09.1983].

 

„Tegoroczna <Wratislavia Cantans> potwierdziła swoją sławę imprezy o unikalnym profilu repertuarowym, jednego z najbardziej renomowanych festiwali muzycznych w Europie, drugiego co do znaczenia (po „Warszawskiej Jesieni”) festiwalu muzycznego w Polsce. Wszystkie koncerty odbywały się w przepięknych wnętrzach”[(mart) (w) „Antena” nr 40, 1983]. 

 

 Strugala,Price 656-904a

 

<Wratislavia Cantans> jest festiwalem unikalnym nie tylko w Europie, ale i na świecie. Nie spotkałem nigdy takiej koncentracji na wybranym temacie. Jest to bardzo oryginalne i ciekawe. Tym bardziej, że koncerty odbywają się w świetnie dobranych do ich nastroju salach. Te wasze zabytkowe kościoły, aule, muzea z pewnością mają swego <genius loci>. W mieście czuje się Wasz festiwal. Wrocław staje się znany na mapie muzycznej Europy. Bez tego festiwalu nie mogłyby tu dotrzeć tak liczne słynne zespoły. I tak <Wratislavia Cantans> staje się punktem spotkań ludzi z różnych krajów jednoczących się w muzyce”. [prof. Ernest Bär  - konsultant artystyczny Stowarzyszenia Europejskich Festiwali Muzycznych. Z wywiadu Elżbiety Gertner (w) „Informacja prasowa”, 4.09.1984].

 

„Wrocławskie międzynarodowe festiwale <Wratislavia Cantans> można scharakteryzować jako olbrzymie budowle, w których potężne sklepienie podpierają niebotyczne kolumny, nadając wnętrzu przestrzenności, rozmachu i poczucia niezaprzeczalnej wielkości. Tymi kolumnami są we wrocławskich festiwalach wielkie formy oratoryjno-kantatowe. Od ich artystycznych wartości i ich wykonania zależy każdorazowo wartość kolejnego festiwalu”. [prof. Ryszard Bukowski (w) „Wieczór Wrocławia”, 13.09.1984].


„To o czym napisałam wyżej, jest chyba najlepszą ilustracją bogactwa wrażeń, doznań, a nawet wiedzy – nie tylko muzycznej! – wynoszonych z wrocławskiego festiwalu. Przecież nie sposób pisać o wszystkim i nie sposób słowami oddać piękna <Wratislavii>. Po prostu w pierwszym tygodniu września trzeba koniecznie we Wrocławiu być”. [Ewa Nowakowska (w) „Magazyn Muzyczny”, listopad 1985].

 

„Tegoroczny festiwal (…) wzbogacił się o nowy rodzaj imprez towarzyszących – koncerty plenerowe. Przyznać trzeba, że imprezy towarzyszące były niezwykle atrakcyjne”. [Zofia Owińska (w) „Kierunki” 29.09.1985].

 

Strugala,Penderecki 746-715

 

„Szeroko rozumiana wartość festiwalu <Wratislavia Cantans> jest ogromna i na swój sposób niepodważalna”. [Adam Rozlach (w) „Dziennik Zachodni” 10.09.1986].

 

„Główna wartość <Wratislavii Cantans> tkwi (…) w tym, że jest to festiwal s p e c j a l i s t ó w. Chodzi tu przede wszystkim o to, żeby wykonania były jak najbardziej autorytatywne i wiarygodne, zwłaszcza jeśli chodzi o muzykę dawną”. [Ewa Kofin (w) „Odra”, grudzień 1986].

 

„<Wratislavia Cantans> 1986 roku przyciągnęła do Wrocławia 1846 artystów z różnych krajów Europy i nie tylko, bo także z USA, Kanady, Wenezueli, Australii i Południowej Afryki. Ten wielki zjazd muzyków nie był incydentalny (…). Jak zwykle zaowocował festiwalem dogadzającym naszym potrzebom estetycznym i erudycyjnym w takim stopniu, że sezonu koncertowego nie wystarczyłoby na to (…). Tak wielką dawkę stanowi ów oratoryjny <dodatek> do sezonu”. [Ewa Kofin (w) „Odra”, grudzień 1986].

 

„Dzięki tym i wielu innym koncertom XXII Międzynarodowy Festiwal Oratoryjno-Kantatowy <Wratislavia Cantans> (…), którego osiągnięcia zostały docenione i uwieńczone nagrodą im. Błogosławionego Brata Alberta w 1984 roku, zapisał się w pamięci 20000 słuchaczy jako niezapomniane przeżycie muzyczne”. [prof. Maria Zduniak (w) „Chrześcijanin a współczesność” nr 2, 1988].


„Swego czasu był cud nad Wisłą, myślę, że tutaj we Wrocławiu ma miejsce cud nad Odrą. W samym dnie naszego kryzysu (…) odbywa się wydarzenie, które świadczy o niezwykłej sile naszego ducha i naszej kultury”. [Leszek Polony (w) „Informacja prasowa” nr 3, 1989].

 

„<Wratislavia Cantans> to nie tylko festiwal muzyki oratoryjno-kantatowej, ale również czas, w którym raz w roku można popatrzeć na pięknie podświetlone reflektorami kościoły rozbrzmiewające muzyką, obejrzeć ciekawe wystawy, natknąć się na jakiś uliczny występ, słowem – jest to czas odświętny”. [Maria Magdalena Janowska (w) „Wieczór Wrocławia” 17.09.1990].

 

 Strugała,Dzieduszycki 736-1279

 

„Różne rzeczy się już działy na <Wratislavii>, ale po raz pierwszy wydarzyło się coś, co kwalifikuje się do Księgi Guinnessa. Przedstawiona tu bowiem została kompozycja (specjalnie na tę okazję stworzona) trwająca 24 godziny. (…) Ten utwór został skomponowany (na komputerze i instrumentach elektronicznych) przez Rafała Augustyna – jako <akompaniament> do wystawy kilku młodych wrocławskich plastyków”. [Dorota Szwarcman (w) „Gazeta Wyborcza” 15.09.1992].

 

„Ten festiwal ma rangę światową. (…) Wydarzenia takie są niezwykle ważne w dobie nadmiernej komercjalizacji życia duchowego, jego zubożenia. Propagowanie muzyki oratoryjnej, religijnej, najwspanialszego dorobku kulturalnego Europy ostatnich pięciuset lat jest mi szczególnie bliskie, nie chwaląc się jestem prekursorem muzyki oratoryjnej w Polsce, kiedy nie było to tak mile widziane przez władze, kiedy o każdy koncert w kościele trzeba było walczyć”. [Krzysztof Penderecki – wypowiedź dla wrocławskiego Radia, 7.09.1992].

 

„Zawsze fundamentalna była sprawa zestawu utworów na jednym koncercie, dopasowania wykonawców do danego programu, jak i odpowiedniego dlań wnętrza, z czego dyrektor artystyczny festiwalu, Tadeusz Strugała, z reguły wywiązywał się znakomicie”. [Ewa Kofin (w) „Odra” styczeń 1993].


„Piękny festiwal w pięknym kraju, w pięknym mieście. Każda muzyczna stolica powinna zazdrościć takiego święta muzyki i takiej muzykalnej publiczności” – słowa księcia Edwarda, które „usłyszeli uczestnicy jedynego w Polsce Festiwalu Oratoryjno-Kantatowego – <Wratislavii Cantans>”. [bez podpisu  (w) „Czas Krakowski” 3.09.1994].

 

Strugala Tadeusz 736-1386

 

„Leciałam czterema samolotami dzień i noc, aby tu przyjechać. To w moim wieku ogromny wysiłek. (…) Jestem tutaj ogromnie szczęśliwa. To jest nadzwyczajny festiwal. Myślę, że najlepszy na świecie. (…) Dla mnie Polska jest na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o kulturę muzyczną”. [Helena Oliveira z Brazylii (w) „Gazeta Festiwalowa” 6.09.1995].

 

„<Wratislavia Cantans> ma już trzydzieści lat. Gratulacje są właściwie niepotrzebne: składa je sama rzeczywistość. <Wratislavia> jest wielkim, imponująco wielkim wydarzeniem artystycznym”. [Jerzy Jaroszewicz (w) „Ruch Muzyczny” 22.10.1995].


„Zaczyna to już być wręcz nudne: odkąd ta impreza istnieje – (…) wszyscy zawsze i wszędzie ją tylko chwalą! Cóż zrobić jednak, skoro wyłamanie się z tego zgodnego chóru oceniających <Wratislavię Cantans> w samych superlatywach byłoby po prostu zwykłym rozmijaniem się z prawdą”. [Teresa Grabowska, Józef Kański (w) „Trybuna” 23.09.1995].

 

Strugala,Ejfman 327-436a

 

Cytaty z recenzji dotyczące zasług dyrektora Tadeusza Strugały: 

 

„XVI Międzynarodowy Festiwal Oratoryjno-Kantatowy <Wratislavia Cantans> był imprezą ze wszech miar udaną. Jego kierownik artystyczny Tadeusz Strugała (…) ma ogromne wyczucie w dobieraniu repertuaru i szczęśliwą rękę do wykonawców”. [Elżbieta Pomorska – (w) „Konkrety” 25.09.1981]. 

 

„<Wratislavia Cantans> już niezmiennie od kilku lat prezentuje wysoki światowy poziom pokazując słuchaczom najróżniejsze formy muzyczne. Kierownik artystyczny festiwalu Tadeusz Strugała dobiera program z ogromnym wyczuciem umieszczając w nim zarówno dzieła znane, których zawsze chętnie słuchamy, jak i prawykonania, a także utwory rzadko wykonywane ze względu na duży, trudny do skompletowania zespół. Każdy meloman znajdzie na festiwalu coś dla siebie”. [Elżbieta Pomorska (w) „Konkrety” 17.09.1982].

 

„Po raz pierwszy kierownictwo artystyczne festiwalu zorganizowało wielki recital laureatów międzynarodowych konkursów wokalnych. (…) Przyznam, że wykonanie <Czterech pieśni poważnych> op. 121 J. Brahmsa poruszyło mnie do głębi.(…) Kiedy wyjeżdżałem z Wrocławia, <Wratislavia Cantans> zapowiadała coraz to większe atrakcje”. [Adam Rozlach (w) „Dziennik Zachodni” 7.09.1983].

 

„Powszechne zainteresowanie i rekordowa frekwencja na festiwalu pozwalają z optymizmem myśleć o następnych. Plany podane przez dyrektora Tadeusza Strugałę są wręcz oszałamiające”. [Wiktor Spodenkiewicz (w) „Gazeta Robotnicza” 11.09.1984].


 „Festiwal <Wratislavia Cantans> (…) proponuje nam w swojej pięciodniowej ofercie program godzien całego sezonu artystycznego sporej instytucji muzycznej. Tym większa chwała Tadeuszowi Strugale i nowej Państwowej Instytucji Kultury <Wratislavia Cantans> kierowanej przez Lidię Geringer-d’Oedenberg”. [Stanisław Bukowski (w) „Express Wieczorny” 29.09.1996].

 

Wratislavia 736-1618

 

„W pierwszych dniach września zjeżdżają do stolicy Dolnego Śląska zespoły i soliści specjalizujący się w muzyce oratoryjno-kantatowej, zarówno z kraju, jak i z zagranicy. Kierownik artystyczny festiwalu – Tadeusz Strugała, dba o to, aby byli to artyści reprezentujący poziom <powyżej wysokiej przeciętności>”. [Maria Tygielska (w) „Dziennik Ludowy” 17.09.1984].

 

„Tadeusz Strugała żmudną pracą i ogromnym wysiłkiem z roku na rok powiększał ilość festiwalowych koncertów. (…) 1 września wieczorem w Katedrze św. Marii Magdaleny usłyszeliśmy Polskie Requiem Krzysztofa Pendereckiego (…) Dyrygował Tadeusz Strugała. To wykonanie przyjęte przez publiczność niezwykle serdecznie, z owacją na stojąco, było ważnym wydarzeniem muzycznym”. [Zofia Owińska (w) „Kierunki” 29.09.1985]. 


„Zjawisko wielkich kreacji stało się już nieodłącznym atrybutem <Wratislavii>, na które z góry liczymy. W związku z tym kierownik artystyczny festiwalu Tadeusz Strugała stara się na każdą <Wratislavię> sprowadzić jakąś prawdziwą gwiazdę światowego formatu, którą to tradycję zapoczątkowała Elizabeth Schwarzkopf, a ostatnim jej kontynuatorem stał się Nicolai Gedda”. [Ewa Kofin (w) „Odra”, grudzień 1986].

 

„Można sobie wyobrazić, jak olbrzymie i trudne zadanie ma Tadeusz Strugała układając program festiwalu. Robi to jednak znakomicie. Z jednej strony bowiem utrzymuje atrakcyjność imprezy tworząc historyczną <panoramę> repertuarową od najstarszych form wokalno-instrumentalnych, aż po konsekwentnie wprowadzane akcenty współczesne, z prawykonaniami polskiej muzyki włącznie, z drugiej zaś prezentując historyczne arcydzieła wybiera również i te utwory, które znane są co najwyżej z podręczników historii muzyki”. [Stanisław Leszczyński (w) „Ruch Muzyczny” 25.10.1987].

 

Strugala Tadeusz 820-105

 

„Prezesem Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków został wybrany Tadeusz Strugała. (...) Znamy talenty organizacyjne Tadeusza Strugały, jego zdolności postrzegania spraw ważnych i oceniania hierarchii tych spraw, umiejętności załatwiania rzeczy wydawałoby się niemożliwych do załatwienia. Poznaliśmy go dobrze, kiedy prowadził Filharmonię Wrocławską, później Krakowską i przede wszystkim jako niezawodnego szefa artystycznego Festiwalu Chopinowskiego i takiego kolosa, jakim jest <Wratislavia Cantans>”. [Wojciech Dzieduszycki (w) „Odra”, listopad 1988].

 

„Jubileuszowy festiwal (…) przypadł na czasy nader trudne dla polskiej kultury. Szczęściem na <Wratislavię> po prostu <nie ma mocnych>, jej dynamizm stał się już nie do ujarzmienia. Wielka w tym rola niezachwianej postawy i olbrzymiego zapału jej kierownika artystycznego – Tadeusza Strugały, którego nic nie zdoła powstrzymać przed realizacją ambitnych planów”. [Ewa Kofin (w) „Ruch Muzyczny” 21.10.1990].

 

„A więc doczekaliśmy cudu: festiwal się odbywa i na dodatek jest dłuższy niż poprzednie, bo trwa dwa tygodnie. W czasach ogólnej niemocy, gonitwy za groszem, pauperyzacji kultury i ubóstwa myśli Tadeusz Strugała dokonał kolejnego cudu – i Wrocław znowu śpiewa”. [Józef Opalski (w) „Odra”, styczeń 1991]. 


„Dyrektor artystyczny <Wratislavii Cantans”, Tadeusz Strugała, nie zląkł się recesji gnębiącej ciągle jeszcze polskie życie kulturalne, zmobilizował władze województwa i miasta, zdobył sponsorów z kraju i ze świata – i stworzył z pomocą Wrocławskiego Ośrodka Kultury i Sztuki dwutygodniowy festiwal, w którym wzięło udział aż 1100 wykonawców w 29 wielkich zespołach muzycznych i wokalnych z 16 krajów. A wszędzie tłumy słuchaczy!”. [Wojciech Dzieduszycki (w) „Przekrój” 4.10.1992]. 

 

Batuty 1a

 

„W każdą pierwszą sobotę miesiąca prezentujemy sylwetki ludzi, którzy swoją postawą, twórczością, pracą i osiągnięciami wzbogacają życie naszego miasta. Dzisiaj tytuł Człowieka Września zespół redakcyjny <Gazety Dolnośląskiej> przyznaje Tadeuszowi Strugale, dyrektorowi artystycznemu Międzynarodowego Festiwalu Oratoryjno-Kantatowego <Wratislavia Cantans>. Tegoroczny festiwal (…) cieszył się wielkim zainteresowaniem publiczności i był jednym z najbarwniejszych wydarzeń kulturalnych we Wrocławiu”. [(w) „Gazeta Dolnośląska” 2.10.1993].

 Batuty 2a

 

„Jedyny już i ostatni z polskich festiwali – członek Europejskiego Stowarzyszenia Festiwali w Genewie – kierowany jest od lat przez Tadeusza Strugałę. Właśnie jemu przede wszystkim zawdzięcza <Wratislavia> swoją wielkość i najwyższy z możliwych poziom”. [Stanisław Bukowski (w) „Słowo – Dziennik Katolicki”, 20.09.1995]. 


„Można śmiało mówić o <złotym wieku> <Wratislavii Cantans>, która pomimo zmian politycznych, społecznych i kulturowych nieprzerwanie się rozwija. Oczekując kolejnych edycji, które dostarczą równie pięknych jak ten emocji muzycznych, należy podziękować Tadeuszowi i Monice Strugałom za tę swoistą ucztę sztuki”. [Ewelina Peliszko (w) „Magazyn Muzyczny” 15.01.1996].

 

„Po latach znów za festiwalowym pulpitem dyrygenckim zobaczymy dyrektora artystycznego Tadeusza Strugałę. Wrocławianie już stęsknili się za dyrektorską batutą”. [Elżbieta Szczucka (w) „Głosy Prasy” wrzesień 1996].

 

Wratislavia 656-51

 

„Tegoroczny festiwal okazał się zwycięstwem nowego kształtu organizacyjnego <Wratislavii Cantans>”. Także zwycięstwem koncepcji artystycznej dyrektora Tadeusza Strugały. To dzięki jego osobowości Festiwal ma tak niepowtarzalny kształt i tak wysoką rangę”. [Stanisław Bukowski (w) „Express Wieczorny” 18.09.1996].

 

Tak więc światowa już sława „Wratislavii Cantans” i duma z tego festiwalu

mieszkańców Wrocławia i w ogóle Polaków okazała się bez wątpienia w pełni uzasadniona.

 

 Tadeusz Strugała w 2014 roku otrzymał odznakę honorową „BENE MERITO”

w znaczeniu „dobrej zasługi” lub „słusznej nagrody”.

Jest to polskie odznaczenie cywilne, nadawane przez ministra spraw zagranicznych, przyznawane obywatelom polskim oraz obywatelom państw obcych za działalność wzmacniającą  pozycję Polski na arenie międzynarodowej.