GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Napój miłosny” Gaetano Donizettiego w Operze Śląskiej
Strona 4 z 4
Pytanie jest, czy zawsze dzieje się to z dobrym skutkiem, zwłaszcza gdy wypowiadane czy wyśpiewywane kwestie pozostają w sprzeczności z przedstawianym tekstem. Trudno dostosować się do słów odnoszących się do czasów zamierzchłych wkładając np. smartfon w ręce osoby w garniturze, która śpiewa o włóczni i mieczu (w przypadku bohaterów uwspółcześnionej tetralogii Wagnera) czy o żniwach i żniwiarzach gdy akcję umiejscowiono w hotelu, jak to ma miejsce w aktualnej bytomskiej inscenizacji Napoju miłosnego.
Ja wolę tę tradycyjną, która akcję Napoju umiejscawia na wsi. Wydaje mi się, że nie zawsze trzeba pójść z duchem nowatorstwa, jakkolwiek rozumiem intencję jej twórców zakładających, że dla dobra widzów trzeba dać odpór „ramotom”. A widzowie przyjęli premierę żywym aplauzem.
Jest to, jak mi się wydaje, zasługą muzycznego poziomu spektaklu. Urodziwa Gabriela Gołaszewska zarówno pięknym głosem i doskonałym pod względem technicznym śpiewem, jak i dobrym aktorstwem przekonywająco wykreowała postać, o której względy warto zabiegać. Andrzej Lampert udowodnił, że jako Nemorino głosowo nie ustępuje uznanym w świecie operowym tenorom. Jego wykonany w II akcie romans Una furtiva lagrima wywołał wręcz entuzjastyczną reakcję publiczności. Znakomicie spisali się obaj panowie Stanisław Kuflyuk jako Belcore i Adam Woźniak jako Dulcamara i to zarówno przy swoich popisach solowych, jak i w ansamblach. Wartka akcja okraszona tryskającą humorem muzyką zapewniła całemu przedstawieniu pełną aprobatę publiczności. Nie demonstrowano też sprzeciwu wobec nowej inscenizacji – została ona zaakceptowana. Sukces był pełny! Karol Rafał Bula |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |