Przegląd nowości

Przerwana cisza

Opublikowano: środa, 09, październik 2019 15:03

Sprzeczne uczucia targają po obejrzeniu musicalu Przerwana cisza na nowej scenie – Basenie Artystycznym należącego do Warszawskiej Opery Kameralnej. Atutami spektaklu są ważny społecznie i zdrowotnie temat – unikalna i skuteczna terapia dla osób głuchych lub niedosłyszących, po drugie zaangażowanie kilkunastu bardzo młodych osób, w tym także wychodzących z głuchoty, które na miarę swoich możliwości i talentów grają i śpiewają, a po trzecie...

 

Przerwana cisza 1

 

Trzeci atut, właściwie nie jest atutem, bo reżyseria Michała Znanieckiego pozostawia wiele do życzenia, a także muzyka Krzesimira Dębskiego nie wyrasta daleko poza kanon i zwykłą przeciętność. Choć młodociani soliści, a także zawodowi aktorzy/śpiewacy wykonują swoje partie czysto (z nagłośnieniem) nie udało się mu stworzyć przeboju, który pozostaje w uchu po zakończeniu przedstawienia.

 

Przerwana cisza 2

 

Najwięcej pretensji można mieć do twórców spektaklu, że z libretta napisanego przez wybitnego lekarza prof. Henryka Skarżyńskiego nie wyciągnęli wartościowych treści, nie dokonali potrzebnych skrótów i nie poprawili dramaturgii utworu. Losy ludzi, którzy po wyleczeniu z głuchoty, po wszczepieniu implantu słuchu, który przekazuje do mózgu właściwe impulsy, korzystają z tego cudownie odzyskanego narządu i nawet zajmują się uprawianiem muzyki, napawa dumą i optymizmem, jednak sposób zainscenizowania tych kilku autentycznych historii jest żenująco naiwny i nieporadny. Sceny przemocy w szkole, rozmowy lekarzy, epizody z konkursów muzycznych byłyby do zniesienia na jakimś przedstawieniu w podstawówce, ale nie w teatrze zawodowym. Przerwana cisza w całości jest więc niespecjalnie udanym, ciągnącym się niemiłosiernie spotem reklamowym Instytutu Słuchu w Kajetanach pod Warszawą. Posiada natomiast ciekawą scenografię Luigiego Scoglio.

                                                                   Joanna Tumiłowicz