GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPrzygoda z krakowskimi „Opowieściami Hoffmanna”
Strona 2 z 10
Tym razem w Krakowie obiegową redakcję Choudensa postanowiono zastąpić wydaniem Schotta. I tak pojawiła się na przykład wielka aria koloraturowa Giulietty w jej akcie weneckim czy aria Muzy w epilogu, której partia u Choudensa ograniczała się wyłącznie do melodeklamacji. Prawdziwą ozdobą drugiej obsady Opowieści Hoffmanna jest Dominik Sutowicz w tytułowej partii.
To prawdziwy jugendliche heldentenor (młody tenor bohaterski), charakteryzujący się znaczną dźwięcznością i nasyceniem alikwotami, pozwalającymi w szerszym zakresie operować barwą. Niejednokrotnie odwołuje się też do ściszonego intonowania dźwięku, który stopniowo rozszerza poprzez wzmocnienie jego natężenia. W ogóle artysta ten dysponuje znaczną paletą odcieni dynamicznych, od sotto voce poprzez mezza voce po pewne forte w górze skali, choć w ostatniej części przedstawienia dawały już się odczuć oznaki zmęczenia, tak że należałoby zadbać o właściwe rozłożenie sił.
Przeciwnie Tomasz Kuk, którego występ właśnie pod koniec nabierał rumieńców. Swym mocnym tenorem w pełni sprostał wymaganiom trudnej partii, przeznaczonej początkowo na baryton i pod wpływem nacisków ze strony dyrektora teatru przetransponowanej przez kompozytora na tenor. Śpiewak ten ma już zresztą w swym repertuarze partię o podobnej genezie i tessyturze, a mianowicie moniuszkowskiego Jontka. Wydaje mi się natomiast, że większe wrażenie wywierałyby najwyższe tony, gdyby je intonować staccato, a nie za pomocą portamenti, czyli płynnych przejść pomiędzy odległymi dźwiękami. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |