GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Wspaniali kochankowie” w Opéra d’Avignon
Strona 2 z 3
Przypomnieć przy tym należy, że gatunek comédie-ballet, łączący teatr, śpiew i taniec został stworzony właśnie przez wymieniony tandem Molière-Lully już w roku 1661 przy okazji pracy nad ich pierwszym wspólnym spektaklem Les Fâcheux (Nudziarze). Trzeba przyznać, że podjęcie się we współczesnych czasach wystawienia Les Amants Magnifiques jest niezwykle trudnym i wręcz zuchwałym przedsięwzięciem, którego tym razem podjęło się współpracujące już ze sobą od wielu lat trio w osobach reżysera Vincenta Taverniera, dyrygenta Hervé Niquet i choreografki Marie-Geneviève Massé. Ich zadanie polegało przede wszystkim na przybliżeniu widzom zupełnie już dzisiaj zapomnianego stylu i dawnej estetyki oraz na próbie nawiązania do gustów publiczności z czasów baroku. Ta ostatnia była przecież przyzwyczajona do oglądania na scenie feerycznej rzeczywistości łączącej w wyrafinowany sposób elementy heroiczne i fantastyczne z delikatnością eksponowania miłosnych uczuć. Dzisiejszego bywalca teatrów operowych zaskakuje tutaj poruszający humanizm prezentowanych nam bohaterów i finezyjne kreślenie przez Molière’a ich psychologicznych portretów, które pozostają w pełnej symbiozie z walorami partytury Jean-Baptiste Lully’ego. Wspomniana wyżej trójka autorów omawianej inscenizacji wyszła z założenia, że niezależnie od czasu, jaki nas dzieli od momentu powstania dzieła, wciąż jeszcze zachowuje ono niezwykłą świeżość i poruszającą poezję, wobec której nie pozostaniemy obojętni. Oczywiście warunkiem powodzenia niniejszego wyzwania artystycznego było to, że autorzy tego od dawna oczekiwanego wznowienia nie potraktują go jak zwykłą rekonstrukcję czy rodzaj swoistego obiektu muzealnego. Powiedzmy zatem od razu, że realizatorom przedstawienia w Awinionie udało się pokazać zaskakującą współczesność warstwy muzyczno-literackiej oraz psychologii poszczególnych postaci, dla których widz odczuwa nawet prawdziwą empatię. Źródłem witalności spektaklu jest w pierwszym rzędzie energia emanująca z rozbudowanego zespołu wykonawczego, na który składa się dziewiętnastu instrumentalistów, ośmiu tancerzy, dziewięciu solistów i taka sama liczba aktorów. Zaś opowiadaną nam przez nich historię najlepiej i najkrócej streścił zleceniodawca tej pozycji i jednocześnie pomysłodawca jej fabuły, czyli sam Ludwik XIV: „Aby zdobyć rękę młodej księżniczki, dwóch rywalizujących ze sobą książąt czaruje ją wszelkimi możliwymi rozrywkami, jakich tylko teatr może dostarczyć”. Vincent Tavernier przeprowadza tę banalną w gruncie rzeczy akcję w sposób jasny i czytelny, często zjawiskowy i zawsze atrakcyjny, uwydatniając warstwę fantastyczną (tajemnicze ryby, potwór w grocie itd.) i zarazem komiczną (cztery zjawy, mechaniczna lalka etc.). Trzy ucieleśniane przez odrębne postaci dziedziny sztuk (śpiew, komedia i taniec) są filarami tej barwnej wizji i nawet w momentach, kiedy nie są bezpośrednio zaangażowane w działania sceniczne, są cały czas obecne i uważnie śledzą rozgrywające się wydarzenia. Podziwiać możemy niesłychane zaangażowanie wykonawców, a także ich udzielającą się odbiorcom radość z powodu brania udziału w tym oryginalnym projekcie artystycznym. Wszyscy zostali odziani w atrakcyjne i barwne, mieszające epoki i style, a ponadto wyrafinowane stroje autorstwa Ericka Plaza-Cocheta, których walory są dodatkowo podkreślane świetnie prowadzoną przez Carlosa Pereza reżyserią świateł. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |