Przegląd nowości

Weber XII raz w Pokoju

• 

Szczegóły

Opublikowano: sobota, 20, czerwiec 2015 13:04

W dniach 4-6 czerwca w Pokoju (Carlsruhe) koło Namysłowa odbył się Festiwal Zabytkowych Parków i Ogrodów im. Carla Marii von Webera. To tutaj wielki romantyk na zaproszenie rodziny książęcej von Württemberg spędził kilka miesięcy na przełomie 1806/1807 roku. Tu między innymi skomponował swoje jedyne dwie symfonie.

Co roku przyjeżdżąją melomani, a w tym członkowie Światowego Towarzystwa Weberowskiego, by słuchać muzyki patrona Festiwalu i innych mistrzów. Co roku z Zurichu przybywa także baron Christian Max Maria von Weber, praprawnuk kompozytora. Zaś ze Stuttgartu do Pokoju – książę Ferdynand von Württemberg, potomek ostatniego właściciela Pokoju. Tegoroczna edycja odbiegała nieco od tradycji, w pierwszy dzień odbył się koncert – bel canto: arie, duety operowe i pieśni, w drugi zaprezentowali się – młodzi instrumentaliści z Namysłowa i Gminy Walce, zaś w sobotę śpiewający studenci z Opola.

W ewangelicko-augsburskim kościele Zofii w Bel canto na cztery głosy usłyszeliśmy Joannę Zawartko – sopran, Justynę Kopiszkę – mezzosopran, Damiana Chróścińskiego – tenor i Aleksandra Bardasowa – baryton. Przy fortepianie akompaniował Michał Szkurienko. Koncert poprowadził Jacek Woleński, dyrektor artystyczny Festiwalu, który wspólnie z wójtem Barbarą Zając przed dwunastu laty wymyślili i stworzyli Festiwal Weberowski.

Carl Maria von Weber, Patron Festiwalu, jako wielki niemiecki kompozytor romantyczny, był bezpośrednim spadkobiercą dorobku klasyków wiedeńskich, w wielu przypadkach wyprzedzających swoją epokę muzyką komponowaną w prawdziwie romantycznym duchu. Przypomnę, że Carl Maria był uczniem Michała Haydna, brata Josepha Haydna. Natomiast Mozart – jak wiadomo – jako mąż Konstancji Weber, był zięciem stryja Carla Marii.

 

Można przypuszczać, że pobyt Webera w Pokoju (Carlsruhe) zainspirował go do napisania opery Wolny strzelec najbardziej znanego jego dzieła. Motywy ludowe, przebieg konkursu strzeleckiego, fragmenty ceremonii dekoracji króla strzelców przez księcia – były prawdopodobnie zaczerpnięte z ceremonii bractwa kurkowego w Pokoju. W refrenie Andante i ronda węgierskiego op. 35 słychać melodię śląskiego tańca „miotlarz”.

Inauguracja tegorocznego Festiwalu wypadła bardzo okazale. Wypełnionemu po brzegi publicznością kościele Zofii, sądząc po oklaskach, najbardziej spodobał się występ Joanny Zawartko, chociaż nie szczędzono braw również pozostałym wykonawcom. Należą się zasłużone gratulacje artystom, ale również Elżbiecie Gosławskiej pod redakcją której, w trakcie Festiwalu, została zaprezentowana niezwykle starannie, bogato ilustrowana, a nade wszystko merytorycznie opracowana, blisko trzystu stronicowa monografia Pokoju. Nie byłoby jej, gdyby Barbara Zając – Wójt Gminy Pokój, która ze skromnego budżetu gminnego przeznaczyła środki na jej wydanie. Przykład godny naśladowania.

                                                               Juliusz Multarzyński