Powstałe niemal 40 lat temu ogólnopolskie Towarzystwo Muzyczne im. Karola Szymanowskiego z siedzibą w Zakopanem, dbając o spuściznę po wielkim kompozytorze, regularnie przypomina polskim melomanom o jego dorobku w swoich licznych koncertach, które zwłaszcza w formule festiwalowej wywołują duży oddźwięk wśród naszego społeczeństwa.
Koncerty, choć organizowane głównie z myślą o dorobku wielkiego polskiego kompozytora polskiego, nie ograniczają się do muzyki Mistrza, dając zapraszanym wykonawcom możliwość zaprezentowania innego repertuaru, co oczywiście aprobowane jest przez publiczność, której w ten sposób stwarza się okazję do obcowania z utworami muzycznymi z reguły szczególnie bliskimi występującym w Zakopanem artystom, bo przez nich wybranym. Zachowywany jest przy tym warunek, że w swoim występie artyści zarówno polscy, jak i zagraniczni nie mogą pominąć muzyki Karola Szymanowskiego.
Wzorem ubiegłych lat Towarzystwo nie omieszkało 78. rocznicy śmierci Karola Szymanowskiego wyartykułować w Willi „Atma” – Muzeum jego imienia w Zakopanem dwoma koncertami laureatów międzynarodowych konkursów wykonawczych: wokalno-fortepianowym 27 marca i i fortepianowym 28. marca, w wigilię rocznicy. W obydwu koncertach wystąpili aktualni bądź byli studenci katowickiej Akademii Muzycznej.
W pierwszym koncercie zorganizowanym we współpracy z Instytucją Promocji i Upowszechnienia Muzyki „Silesia” w Katowicach przedstawiono dwoje młodych laureatów krajowych i międzynarodowych konkursów wykonawczych. Publiczność szczególnie gorąco reagowała na występ urodziwej i sugestywnie śpiewającej Lucyny Jarząbek (sopran), która obok trzech pieśni z cyklu Pieśni Kurpiowskich („Lezioły zurazie”, „Uwoz Mamo” , „Ściani dumkek”) oraz jednej z najpiękniejszych pieśni Rachmaninowa „Wiosenne wody” , a także nieznanej pieśni Poulenca „Paganini” zaprezentowała arię Neali z opery Paria Moniuszki i „Arię z klejnotami” z opery Faust Gounoda. Partnerujący jej doskonale pianista Jakub Czekierda wzbudził ponadto podziw wykonaniem Sonaty b-moll op. 35 Fryderyka Chopina i dwoma Mazurkami z op. 50.
Podobnie zróżnicowany był program drugiego wieczoru. Obok utworów Karola Szymanowskiego – wybranych Preludiów i Mazurków (nr 3 i 14) z op. 50, w „Atmie” można było wysłuchać m.in. utworów Tansmana, Schuberta i mało znanego u nas kompozytora estońskiego Eduarda Tubina. I tym razem wykonawcy rekrutowali się spośród najzdolniejszych absolwentów prof. Józefa Stompla i prof. Andrzeja Jasińskiego z Akademii Muzycznej w Katowicach. Szczepan Kończal, jak i Łukasz Trepczyński mają w sowim artystycznym dorobku wiele sukcesów w międzynarodowych konkursach i festiwalach muzycznych, oklaskiwano ich też na koncertach licznych sal koncertowych poza krajem. Zgromadzeni w pomieszczeniach Muzeum stali w przewadze słuchacze koncertów w „Atmie” z wdzięcznością poznali dzieła Tansmana (Sonata rustica) i Caselli (Pupparezetti na fortepian na 4 ręce), a Preludia op. 1 (nr 1,2,3) i Mazurki z op. 50 (1,2,15) Karola Szymanowskiego nie mogły nie wzbudzić ich szczerej radości. Dowodziły tego gromkie oklaski i kwiaty od samego Burmistrza Zakopanego. Młodzi artyści na taką reakcję w pełni zasłużyli.
Miłą niespodzianką tegorocznych Wieczorów w Zakopanem był towarzyszący im koncert Tatrzańskiej Orkiestry Klimatycznej pod dyrekcją Agnieszki Kreiner. 29. marca Dworzec Tatrzański rozbrzmiewał całą gamą wybranych utworów Mistrza, a były wśród nich jedna z Pieśń Kurpiowskich, dwie pieśni ze Słopiewni, Etiuda b-moll, fragmenty Stabat Mater, Pieśń Roksany z opery Król Roger, Walc z operetki Loteria na mężów, Andante z Sonaty skrzypcowej, 1. Mazurek op. 50 i Taniec zbójnicki z baletu Harnasie – same „przeboje” „Karola z Atmy”. Piękne to było upamiętnienie 78. rocznicy śmierci Karola Szymanowskiego.
Karol Rafał Bula
Wolcott, 3. kwietnia 2015