Przegląd nowości

Kolejna odsłona mariażu malarstwa z muzyką

Opublikowano: niedziela, 04, maj 2014 21:01

Niewiele czasu minęło do wydania dwóch poprzednich płyt tej serii, a już mamy kolejne albumy. Tym razem jest to połączenie dwóch obrazów Aleksandra Gierymskiego (1850-1901) ze zbiorów malarstwa Muzeum Narodowego w Warszawie z zasobami archiwalnymi Warner Classics i nie są to jak w poprzednich albumach tylko nagrania archiwalne, lecz również te najnowszej daty.

CD MNW Pomaranczarka

Z pewnością zainteresuje Państwa fakt wykorzystania w tej serii obrazu „Żydówka z pomarańczami” określanego mianem „Pomarańczarka”, który wrócił do kraju po wielu żmudnych zabiegach dyplomatyczno-muzealnych. Obraz został skradziony po Powstaniu Warszawskim i wywieziony za granicę. W 2010 odnaleziono go w jednym z niemieckich domów aukcyjnych, blisko rok trwały pertraktacje o jego odzyskanie, co stało się w 2010 roku. Szybko też wykorzystano go do omawianej serii. Słynna „Pomarańczarka” o smutnej zamyślonej twarzy stała się tłem dla muzyki XIX i XX – wiecznych kompozytorów – Głazunow, Schumann Grieg, Rachmaninow, Szostakowicz, Ravel, Zarębski i Rimski-Korsakow. Ich wspólnym mianownikiem jest właśnie ten pesymistyczny nastrój przechodzący chwilami w pasję do jakiej zmusza nas czasami życie. Wśród wielu znakomitych wykonawców o międzynarodowej renomie widnieje w tym albumie nazwisko cenionego polskiego pianisty Piotra Anderszewskiego grającego z godnym podziwu wyczuciem Humoreskę op.20 Roberta Schumanna.


Z kolei nasz znany dyrygent Jacek Kaspszyk z zespołem Orchestra della Svizzera Italiana towarzyszy Marcie Argerich podczas wykonywania Koncertu fortepianowego G–dur Maurice Ravela, słuchamy błyskotliwie zagranej I części. Z czystym sumieniem mogę Państwu polecić fragment Szecherezady op. 35 Mikołaja Rimskiego-Korsakowa w znakomitym wykonaniu Philadelphia Orchestra prowadzonej dynamiczną batutą Riccardo Muttiego, któremu udało się wyeksponować groźny, posępny nastrój i wschodni koloryt tej muzyki.

CD MNW Swi to trabek

Drugi album „Święto Trąbek”, scena modlitwy Żydów nad brzegiem Wisły stał się obrazem do prezentacji muzyki rozpisanej na ten instrument, co czynili niemal wszyscy wielcy kompozytorzy z J. S. Bachem, G. F. Haendlem, T. G. Albinonim i J. Sibeliusem na czele. W przypadku tego albumu mamy do czynienia z łączeniem muzyki pisanej (lub przepisanej) na trąbkę z muzyką organową i fortepianową oraz kameralną. Już pełna tanecznego nastroju sarabanda ze Suity nr 2 J. S. Bacha otwierająca tę płytę daje przedsmak przeżyć jakie czekają miłośników tego typu muzyki. Jakże pięknie brzmi na tej płycie słynne Adagio G-dur Albinoniego. W niczym mu nie ustępuje wykonanie zupełnie innej w charakterze muzyki Les Files da Cadix Leo Delibesa, grane mistrzowsko przez Alison Balsom. Ten album jest znacznie pogodniejszy w nastroju.

                                                                                  Adam Czopek