Niewiele czasu minęło do wydania dwóch poprzednich płyt tej serii, a już mamy kolejne albumy. Tym razem jest to połączenie dwóch obrazów Aleksandra Gierymskiego (1850-1901) ze zbiorów malarstwa Muzeum Narodowego w Warszawie z zasobami archiwalnymi Warner Classics i nie są to jak w poprzednich albumach tylko nagrania archiwalne, lecz również te najnowszej daty.
Z pewnością zainteresuje Państwa fakt wykorzystania w tej serii obrazu „Żydówka z pomarańczami” określanego mianem „Pomarańczarka”, który wrócił do kraju po wielu żmudnych zabiegach dyplomatyczno-muzealnych. Obraz został skradziony po Powstaniu Warszawskim i wywieziony za granicę. W 2010 odnaleziono go w jednym z niemieckich domów aukcyjnych, blisko rok trwały pertraktacje o jego odzyskanie, co stało się w 2010 roku. Szybko też wykorzystano go do omawianej serii. Słynna „Pomarańczarka” o smutnej zamyślonej twarzy stała się tłem dla muzyki XIX i XX – wiecznych kompozytorów – Głazunow, Schumann Grieg, Rachmaninow, Szostakowicz, Ravel, Zarębski i Rimski-Korsakow. Ich wspólnym mianownikiem jest właśnie ten pesymistyczny nastrój przechodzący chwilami w pasję do jakiej zmusza nas czasami życie. Wśród wielu znakomitych wykonawców o międzynarodowej renomie widnieje w tym albumie nazwisko cenionego polskiego pianisty Piotra Anderszewskiego grającego z godnym podziwu wyczuciem Humoreskę op.20 Roberta Schumanna.
Z kolei nasz znany dyrygent Jacek Kaspszyk z zespołem Orchestra della Svizzera Italiana towarzyszy Marcie Argerich podczas wykonywania Koncertu fortepianowego G–dur Maurice Ravela, słuchamy błyskotliwie zagranej I części. Z czystym sumieniem mogę Państwu polecić fragment Szecherezady op. 35 Mikołaja Rimskiego-Korsakowa w znakomitym wykonaniu Philadelphia Orchestra prowadzonej dynamiczną batutą Riccardo Muttiego, któremu udało się wyeksponować groźny, posępny nastrój i wschodni koloryt tej muzyki.
Drugi album „Święto Trąbek”, scena modlitwy Żydów nad brzegiem Wisły stał się obrazem do prezentacji muzyki rozpisanej na ten instrument, co czynili niemal wszyscy wielcy kompozytorzy z J. S. Bachem, G. F. Haendlem, T. G. Albinonim i J. Sibeliusem na czele. W przypadku tego albumu mamy do czynienia z łączeniem muzyki pisanej (lub przepisanej) na trąbkę z muzyką organową i fortepianową oraz kameralną. Już pełna tanecznego nastroju sarabanda ze Suity nr 2 J. S. Bacha otwierająca tę płytę daje przedsmak przeżyć jakie czekają miłośników tego typu muzyki. Jakże pięknie brzmi na tej płycie słynne Adagio G-dur Albinoniego. W niczym mu nie ustępuje wykonanie zupełnie innej w charakterze muzyki Les Files da Cadix Leo Delibesa, grane mistrzowsko przez Alison Balsom. Ten album jest znacznie pogodniejszy w nastroju.
Adam Czopek