Przegląd nowości

„Les Indes Galantes” Jean Philippe Rameau we Wrocławiu

Opublikowano: środa, 02, kwiecień 2014 18:19

5 i 6 kwietnia w Sali koncertowej Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu odbędą się premierowe spektakle opery Jeana Philippe’a Rameau Les Indes Galantes w wykonaniu studentów uczelni.

Jean Philippe Rameau

Szerokie i różnorodne dokonania Jean-Philippe’a Rameau przyniosły finalnie kompozytorowi tyleż chwały, co szkody; zanim bowiem fala zainteresowania szeroko pojętą „muzyką dawną” pozwoliła odkryć w twórcy muzycznego geniusza obdarzonego na równi inwencją melodyczną jak wyczuciem dramaturgicznym – przez lata widziano w nim jedynie solennego teoretyka muzyki. Brak było nagrań dzieł Rameau (choć jego spuścizna jest przeogromna – dzieła instrumentalne z klawesynowymi na czele, muzyka religijna, liczne kantaty wokalne i ponad dwadzieścia oper), a jego tragedie liryczne i feerie sceniczne stanowiły jedynie suche wzmianki w podręcznikach historii muzyki. Jedynym śladem dokonań kompozytora zdawał się być fakt, iż to on właśnie wprowadził do teorii muzyki pojęcia Toniki, Subdominanty i Dominanty… Dziś, dzięki dokonaniom takich znakomitości życia muzycznego, jak William Christie i Marc Minkowski, dokonaniom scenicznym Rameau zaczyna być powoli przywracane należne miejsce.


Pochodzący z muzycznej rodziny Rameau przeszedł typowe koleje losu zawodowego muzyka – pierwszych lekcji udzielał mu ojciec, organista, młody twórca zasięgnął nieco nauk w mekce młodych kompozytorów, czyli we Włoszech, po czym krążył po Francji przyjmując koleje propozycje posady. Pewna stabilizacja nastąpiła w życiu kompozytora bardzo późno – otrzymując posadę dyrygenta prywatnej orkiestry przebogatego bankiera La Pouplinièra, kompozytor zbliżał się już do pięćdziesiątego roku życia.

Les indes galantes

Wystawiając zaś swoją pierwsze duże dzieło sceniczne na deskach Królewskiej Akademii Muzycznej, wiek ten już przekroczył. Teatr muzyczny okazał się być jednak prawdziwym żywiołem dojrzałego twórcy – w czasie kolejnych trzydziestu lat stworzył zarówno znakomite tragedie liryczne (Hipolit i Arycja, Kastor i Polluks, Boreadzi), jak też komedie muzyczne (Platea, Paladyni) oraz ulubione przez ówczesnych twórców opero-balety („feerie sceniczne”, jak np. Pigmalion). Do tego ostatniego nurtu należy także dzieło prezentowane : Les Indes Galantes, który to tytuł można przetłumaczyć zarówno jako „Wytworne Indie”, jak i (za znawcą tematu, Piotrem Kamińskim) jako „Zamorskie zaloty”.

Przedstawiając autorską, współczesną wizję dzieła Rameau stworzoną pod kierunkiem Cezarego Tomaszewskiego, pozwólmy przemówić muzyce Rameau – geniusza rodem z XVIII-wiecznej Francji. Niech Muzyka, która spłynęła spod pióra twórcy tyleż dojrzałego, co nieustannie pełnego życia i ciekawości świata, będzie dla słuchaczy niczym (francuskie) wino – które wszak im starsze, tym cenniejsze i bardziej smakowite…

                                                                         (inf. własna)