Przegląd nowości
A w Dębicy jest opera
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 01, marzec 2013 15:00
To niewielkie podkarpackie miasto ma od kilkunastu lat własną operę, która wystawiła dotychczas trzynaście dzieł, w tym sześć Moniuszki. Nie jest to co prawda w pełni zawodowy zespół profesjonalistów lecz zapaleńców amatorów, którzy od 2000 roku wystawiają siłami własnych zespołów artystycznych operowe dzieła. Tradycją stały się operowe premiery prezentowane w 3-majowe popołudnie. Pierwsza odbyła się 3 maja 2000 roku, zaprezentowano wtedy Verbum nobile Moniuszki, co okazało się głośnym sukcesem i dobrym początkiem.
Od tego momentu wystawianie spektakli muzycznych stało się w tym mieście tradycją, co jest wydarzeniem bez precedensu w skali całego kraju. W ten sposób przygotowano inscenizacje: Flisa (2001), Strasznego dworu (2002), Halki (2003 i 2011) Moniuszki. W 2003 roku zdecydowano się nawet na Festiwal Opery Narodowej, w ramach którego wystawiono Verbum nobile, Flisa, Straszny dwór i Halkę, każda z wymienionych oper miała dwa przedstawienia Kolejna premiera Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale Wojciecha Bogusławskiego i Jana Stefaniego miała miejsce w 2004 roku. W następnych latach powrócono do twórczości Moniuszki i pokazano Hrabinę ( 2005), a rok później rzadko prezentowaną Jawnutę. Ósmą inscenizacją był Nowy Don Kichot, czyli sto szaleństw” Moniuszki i Fredry.
W 2008 roku z okazji 650-lecia lokalizacji miasta Dębicy odbyła się premiera Nabucca Verdiego, co okazało się kolejnym ogromnym sukcesem. Z okazji dziesięciolecia Opery w Dębicy przygotowano popularną Carmen Bizeta, rok później Cyrulika sewilskiego Rossiniego. W 2012 wystawiono zrealizowaną z inscenizacyjnym rozmachem Traviatę Verdiego z Anitą Maszczyk w partii Violety Valery. Na ten rok już zapowiedziano Napój miłosny Donizettiego.
Każda inscenizacja jest prezentowana trzy do czterech razy w Dębicy, później artyści amatorzy zapraszani wyjeżdżają w teren - Krosno, Łańcut, Ropczyce, Mielec, Tarnów i Zawiercie.
Wszystkie przedstawienia realizowane są w polskiej wersji językowej. Czasami też amatorów wspierają zawodowi śpiewacy wśród nich byli Leopold Stawarz, Jarosław Kitala, Łukasz Gaj, Anita Maszczyk. Oczywiście wszystkie opery wystawione są w pełnym wymiarze, z przypisanymi im scenami chóralnymi i baletowymi.
Pomysłodawcą, dyrygentem i producentem przedsięwzięć jest Paweł Adamek, muzyk i dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Dębicy oraz prezes Dębickiego Towarzystwa Muzyczno – Śpiewaczego, któremu udało się zgromadzić wokół każdego z tych przedsięwzięć grono operowych zapaleńców, którzy społecznie podejmują trud tworzenia od podstaw muzycznych spektakli.
Jego wykonawcy to: Orkiestra Symfoniczna Państwowej Szkoły Muzycznej, której skład uzupełniany jest przez zaproszonych do współpracy młodych muzyków (najczęściej pochodzących z Dębicy) i chóry Parafii Matki Bożej Anielskiej i Miłosierdzia Bożego w Dębicy oraz Chór Mieszany i Męski Towarzystwa Śpiewaczego „Melodia” w Mielcu. Do tego włączani są w zależności od potrzeb uczniowie dębickich szkół, a czasami nawet przedszkoli.
Zmieniają się jedynie soliści angażowani do konkretnych partii. Wielu z nich ma na swoim koncie kreacje wielu partii. Alicja Płonka śpiewała już partię Abigaill w Nabucco i tytułową Halkę. Jan Michalak ma za sobą partię Zachariasza w Nabucco, Stolnika w Halce, Doktor Grenvil w Traviacie. Annę Krawczyk oklaskiwano jako Frasquitę w Carmen, Rozynę w Cyruliku sewilskim, Zosię we Flisie, a Zdzisława Wojtynkiewicza jako Don Josego w Carmen, Franka we Flisie, Izmaela w Nabucco oraz Jontka w Halce. Jak z tego zestawienia wynika dorobiła się Dębica zespołu własnych śpiewaków, który dobrze radzą siebie nawet z tymi wymagającymi rolami. Sprawna i rzetelna reżyseria jest najczęściej dziełem Jakuba Bluzaka albo Jana Borka, scenografia Kazimierza Górczaka lub Wacława Jałowca.
Warto jeszcze wspomnieć o interesująco opracowanych i efektownie wydanych książeczkach programowych wydawanych przy okazji każdej premiery.
Adam Czopek