Przegląd nowości

Słowik mały i duży

Opublikowano: piątek, 08, czerwiec 2012 15:35

Miłym przedstawieniem, trwającym tylko 50 minut, jest opera Igora Strawińskiego Słowik w inscenizacji przygotowanej przez Teatr Maryjski w Sankt Petersburgu. Na dużą scenę Opery Narodowej najpierw wychodzi Wojciech Malajkat i czyta bajkę J. Ch. Andersena, a następnie analogiczną fabułę prezentują nasi znakomici artyści operowi.

Slowik 221-161

W obsadzie znajdujemy śpiewaków doświadczonych i wybitnych – niektórych dawno już nie oglądaliśmy w teatrze, wśród nich są Joanna Cortes, Piotr Nowacki, Zbigniew Macias, Mieczysław Milun, Agnieszka Rehlis. Trudno ich rozpoznać z uwagi na makijaż i bogate kostiumy wywodzące się z tradycji chińskiej. Główne role wokalne – Słowika i Rybaka kreują jednak artyści młodsi, Kamila Kułakowska i Pavlo Tolstoy. Piękny sopran koloraturowy Kułakowskiej budzi szerokie uznanie publiczności, choć głos ten być może jeszcze się w przyszłości rozwinie i nabierze blasku.


Artystka prowadzi ożywioną działalność koncertową w kraju i za granicą, obecnie współpracuje z Operą Krakowską, Operą Nova w Bydgoszczy, Krakowską Operą Kameralną oraz z Filharmonią Pomorską i Filharmonią Sudecką. Występ w stołecznym Teatrze Wielkim jest więc ważnym punktem jej kariery. Rola słowika w operze Strawińskiego jest o tyle trudna, że artystka musi dodatkowo wykonywać taniec, stwarzać ruchami swego ciała i kostiumu wrażenie lotu ptaka.

Slowik 221-136

Pozostali uczestnicy widowiska wykonują swe role raczej statycznie. Wszystko podporządkowane jest umownemu porządkowi jaki panuje na dworze chińskiego cesarza, bohaterowie wchodzą na sceną w regularnej procesji i tak samo ją opuszczają.

Slowik 221-216

Muzycznie opera wykonana jest bez zarzutu, dyryguje litewski kapelmistrz Modestas Pitrenas. Trudna partytura Strawińskiego nie stanowi jednak bariery dla dziecięcej widowni. Więcej słów krytyki możnaby wypowiedzieć pod adresem dykcji śpiewaków.Trudno zrozumieć poszczególne słowa, a libretto zostało specjalnie w celu ułatwienia odbioru przez dzieci przetłumaczone na język polski.


Niestety tylko tekst podawany przez Zbigniewa Maciasa, który kreuje partię Cesarza i Pavlo Tolstoya jest zrozumiały. Polskie libretto jest również wyświetlane na tablicy, dziwne jednak, że jest to inne tłumaczenie, niż to, które śpiewają artyści. Zresztą małe dzieci i tak nie są w stanie odczytać wszystkiego w trakcie spektaklu.

Slowik 221-233

ąąą

Ogromnie ważne w przedstawieniu Słowika są efekty wizualne. Wysmakowane i inspirowane chińskimi malowidłami kostiumy, dekoracje i rekwizyty przygotował Vladimir Firer. Największe wrażenie na młodej widowni wywołują wielkie chińskie smoki, które pojawiają się w dworskim orszaku.

Slowik 221-178

Śmierć – kreowana przez Agnieszkę Rehlis – nie budzi grozy. Kluczowa dla zrozumienia akcji baśni jest postać sztucznego, mechanicznego słowika, który w odróżnieniu od prawdziwego, występuje tylko w postaci pozytywki i jest z większej odległości słabo widoczny. Można też zauważyć, że spora liczba osób kręcąca się po scenie czasami komplikuje zrozumienie toczącej się akcji. Niezależnie jednak od tych braków przedstawienie można spokojnie polecić szerokiej, rodzinnej publiczności.

                                                                                              Joanna Tumiłowicz