Przegląd nowości

Bytomska „Carmina burana“

Opublikowano: poniedziałek, 05, marzec 2012 10:47

Zrealizowana przez Operę Śląską w Bytomiu w grudniu 2008 roku Carmina burana Carla Orffa w reżyserii Roberta Skolmowskiego okazała się ważkim wydarzeniem artystycznym. Efektowna inscenizacja, do której scenografię zaprojektował Radosław Dębniak, a kostiumy Małgorzata Słoniowska oraz wysoki poziom artystyczny jego wykonania otrzymały „Złota maskę” w kategorii przedstawienie roku. Stała się też bytomska Carmina burana przedstawieniem często prezentowanym przez zespoły Opery Śląskiej na festiwalach (Bydgoski Festiwal Operowy oraz Olsztyńskie Spotkanie Teatralne w 2009) oraz podczas gościnnych występów w Warszawie na scenie Teatru Polskiego i Sali Kongresowej oraz katowickim „Spodku”. Za każdym razem była gorąco przyjmowana przez publiczność, czemu trudno się dziwić bo jest to przedstawienie imponujące scenicznym rozmachem. Klamrą spinającą całą inscenizację jest potężne szare koło Fortuny wyłaniające się z jasno oświetlonej szczeliny ciemnej i spowitej mgłą sceny. Toczy się, jak ludzkie losy, kapryśnie, zmiennym torem nie zważając na przeszkody, ktoś z niego spada, ktoś usiłuje się na nie wdrapać, kogoś miażdży. Koło Fortuny, strącające w przepaść ludzkie pragnienia, pojawia się na początku i na zakończenie spektaklu.

Carmina

Prapremiera dzieła miała miejsce na scenie Opery Frankfurckiej w 1937 roku. Mimo tego, że prawykonanie zakończyło się głośnym sukcesem to jednak częściej można spotkać to dzieło na koncertowej estradzie, gdzie prezentowane jest w jako oratorium, niż w formie inscenizacji, na scenie operowej. Carmina Burana jest z pewnością najpopularniejszym i najbardziej efektownym z dzieł Orffa. Lista jego nagrań ma ponad 35 pozycji.

 


To oryginalne dzieło sceniczno - oratoryjne powstało do tekstu średniowiecznych pieśni znalezionych przez Johanna Schmellera w klasztorze Bura Sancti Benedicti w Górnej Bawarii. Kompozytor opracował całość w formie 25 zamkniętych numerów muzycznych podzielonych na trzy części (akty), które obramowane są hymnem Do Fortuny rozlegającym się we wstępie i na zakończenie utworu. Poszczególne pieśni, niepowiązane ze sobą, są nośnikiem uczuć nastrojów i pragnień.

 Carmina 1

Pierwsza część Veris latea facies - O wiośnie sławi piękno budzącej się wiosną do życia natury, budzi to również tęsknotę za miłością. Druga In taverna - W gospodzie jest zbiorem, pełnych swoistej fantazji, pieśni sławiących uroki życia doczesnego. Trzecia Amor volat undique - O miłości mówi o wartości wielkiej miłości i towarzyszących jej niepokojach. Łacińskim i starogermańskim tekstom pieśni towarzyszy pełna swoistego uroku i ekspresji muzyka, której najistotniejszym elementem jest lekka archaizacja, dominacja rytmu i prostota harmonii wszystkich partii solowych i chóralnych.

Wszystko to można odnaleźć w najnowszym nagraniu tego dzieła firmowanym przez Operę Śląską i jej dyrektora Tadeusza Serafina, którego interpretacja znakomicie podkreśla monumentalny charakter dzieła oraz jego kontrasty brzmieniowe. Dyrygent dba też o właściwą ekspresję oraz poziom emocji każdego z ogniw niepodzielnie panując nad chórem i pięknie grającą orkiestrą. Serafin prowadzi orkiestrę z temperamentem w sposób bardzo dynamiczny, choć czasami jednak ponosi go temperament. Mimo to nie zamazuje artykulacji, ani wyrazistość rytmicznej. Bardzo naturalnie i lekko, że o precyzji nie wspomnę, śpiewają chóry mające w tym dziele do spełnienie szczególnie ważną rolę, to one budują klimat i nastrój każdej części. Z pełną satysfakcją słucha się głosów solistów: srebrzystego w barwie i nienagannie prowadzonego sopranu Kariny Skrzeszewskiej, pięknie brzmiącego kontratenorowego głosu Tomasza Raczkiewicza w trudnej pieśni łabędzia, oraz miękko brzmiącego barytonu Andrzeja Szkurhana, który z pełną siłą wyrazu śpiewa trzy zupełnie odmienne pieśni.

Nagranie po które warto sięgnąć!

                                                                    Adam Czopek