GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościNowa "Halka" w Krakowie
Strona 2 z 2
Koncepcja scenograficzna okazała się co najmniej dyskusyjna. Głęboka metaforyka dekoracji (całkowicie odbiegająca od bardzo czytelnej przecież fabuły libretta i miejsca akcji) stawała się zupełnie niezrozumiała przez wprowadzenie dziwacznych symboli (np. w II akcie koszmarny motyl - trupia główka czy imitacja muru ukształtowanego w labirynt, a w IV akcie wprowadzenie jako horyzontu tryptyku ołtarza o bogatym, niemal bizantyjskim wystroju). Obroniły się tylko na ogół stylowe kostiumy, ale Halce zabrakło jednak kierpców i góralskiej chusty, a Jontkowi ciupagi. Dyskusyjne być mogą również pewne pomysły reżyserskie. Stolnik swą piękną arię O, moiściwi mi panowie (bardzo dobrze zresztą wykonaną przez Aleksandra Teligę) śpiewa z głębi sceny prawie zasłonięty przez gości uczty. A w akcie III, gdy Jontek przyprowadza prawie już obłąkaną Halkę do rodzinnej wsi, wśród górali wybucha epidemia padaczki!
Niewątpliwym atutem inscenizacji jest strona muzyczna i wokalna. Łukasz Borowicz potrafił wydobyć z muzyki Moniuszki i nastrój, i wzruszenie, i dynamikę (może tylko zbyt szybkie było tempo tańców góralskich, w ciekawej choreografii Janiny Niesobskiej). Nie zawiedli soliści: Ewa Biegas powtórzyła swą kreację sprzed 7 lat. Śpiewała swym pięknym, mocnym i nośnym głosem. Jej Halka była liryczna, delikatna i wzruszająca. A gdy trzeba - dramatyczna, pełna ekspresji, choć refleksyjna. Jontek Tomasza Kuka autentycznie porwał publiczność. Artysta śpiewał z pełnym zaangażowaniem, bardzo emocjonalnie. Głos jego brzmiał swobodnie i pewnie, śpiewak potrafił ujawnić całe piękno jego brzmienia. Zwłaszcza aria z II aktu (I ty mu wierzysz, biedna dziewczyno) oraz duet z Januszem były popisem wokalnym artysty. Zastępujący Mariusza Kwietnia Stanisław Kufluk dysponuje ładnym i szlachetnym w brzmieniu głosem barytonowym. Z przyjemnością się go słucha. Bardzo dobrze śpiewa chór (kierownictwo: Zygmunt Magiera).
Prawdą jest, iż krakowska inscenizacja nie ukazuje świata wymyślonego przez Moniuszkę. Prawdą jest także, iż dzisiaj w operze panuje tendencja uwspółcześniania, odczytywania treści na nowo, para-psychologicznej analizy zachowań bohaterów i źródeł tych zachowań. Ale muzyka pozostaje niezmieniona. I często stanowi wartość samą dla siebie. Jacek Chodorowski |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |