Przegląd nowości

W Głogówku Beethoven po nowemu

Opublikowano: wtorek, 04, listopad 2008 01:00

Po nowemu, ponieważ po 15 latach istnienia festiwalu beethovenowskiego w Głogówku na opolszczyźnie, w tym roku zmieniła się jego nazwa, numeracja i charakter. Do tej pory działał jako Śląski Festiwal imienia Ludwika van Beethovena, zaś obecnie odbył się I Głogówecki Festiwal im. Ludwiga van Beethovena. Te zmiany to efekt przekazania przez władze miasta kierownictwa artystycznego znanemu organizatorowi życia muzycznego i konferansjerowi, Jackowi Woleńskiemu. I wprawdzie poprzedni dyrektor artystyczny, Zbigniew Pawlicki z przekąsem na łamach Nowej Trybuny Opolskiej /5X/ stwierdził, że "robią to samo, tylko dwie półki niżej", publiczność była zdecydowanie przeciwnego zdania. Publiczność, dodajmy, wyjątkowo liczna; gospodarze z radością stwierdzali, że jak nigdy do tej pory.         Podobnie tylko jak do tej pory, koncerty odbywały się w sali na zamku Oppersdorffów (gdzie Beethoven gościł w 1806 roku), w kościele parafialnym i u Franciszkanów.

Image

Zdecydowanie natomiast inaczej wyglądała odsada koncertów, gdzie w przeciwieństwie do minionych lat nie było Warszawy, za to grali i śpiewali wyśmienici młodzi artyści z południowej Polski, od Wrocławia po Kraków. 


Okazało się, że przyciągają nie tylko nazwiska od dziesiątków lat uznanych muzyków. Tłumy na 6 koncertach, zainaugurowanych 12 września recitalem Beaty Bilińskiej, tyle utalentowanej, co i pięknej pianistki, były świadectwem trafności propozycji programowych. A mistrzowski kwartet trąbkowy Wratislavia Trumpet Consort na czele z profesorem Igorem Cecocho z Wrocławia, a fenomenalne Trio Ars Harmonica, moim zdaniem najznakomitszy zespół akordeonowy w Polsce, a wyborny Chór katowickiej Akademii Muzycznej, a świetna  Cappella Silesiana, czy wreszcie wokaliści - Joanna Iwaszkiewicz, Małgorzata Lasota, ks. Paweł Sobierajski, Aleksandra Kubas, Adam Sobierajski, Jarosław Kitala ? Same strzały w dziesiątkę!

Image

Okazało się, że odważna decyzja władz Głogówka o odnowieniu formuły festiwalu była trafna i publiczność ją doceniła. Publiczność nie tylko miejscowa, ale także liczni goście odwiedzający to jedyne miasto w Polsce, gdzie niegdyś przebywał Beethoven. W zabytkowych głogóweckich wnętrzach rozbrzmiewała muzyka samego patrona festiwalu i arcydzieła innych mistrzów różnych epok od baroku po współczesność. Obok Rameau, Bacha, Mozarta, Beethovena nie zabrakło Moniuszki, Chaczaturiana, Piazzolli, Świdra i przebojów sceny operowej także. To wszystko dzięki Beethovenowi!

                                                                             Zdzisław Polewicz