Przegląd nowości

Muzyka Miłosza Magina na fortepian solo w interpretacjach jego ucznia

Opublikowano: niedziela, 20, listopad 2011 01:00
Miłosz Magin, urodzony w Łodzi w 1929, był pianistą, kompozytorem i pedagogiem. Grę na fortepianie studiował w klasie Margerity Trombini-Kazuro (dyplom uzyskał w 1953), kompozycję zaś pod kierunkiem Jana Adama Maklakiewicza i Kazimierza Sikorskiego (dyplom w 1957). W 1955 otrzymał wyróżnienie w V Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie, a w 1957 został laureatem VI nagrody Konkursu im. Marguerite Long w Paryżu oraz Konkursu im. Josego Vianny da Motty w Lizbonie, w którym zajął III miejsce. Po tych sukcesach zdecydował się na emigrację. Przez dwa pierwsze lata mieszkał w Londynie, aby później przeprowadzić się do Paryża i poświęcić pianistyce, kompozycji oraz pedagogice. Zmarł w 1999, a jego ciało pochowano na paryskim Cmentarzu Père-Lachaise, opodal grobu Fryderyka Chopina.
 
Image

Jednym z jego uczniów był Philippe Devaux, francuski pianista, w którym Magin zaszczepił miłość do polskiej kultury. Owocem tej fascynacji są dwie płyty. Pierwsza, wydana w 2002, zawiera rejestracje dzieł właśnie Miłosza Magina, druga natomiast, z 2006, kompozycje Juliusza Zarębskiego. Album z utworami Magina został wydany przez niewielką francuską oficynę Passavant Music. Znajdziemy na nim Sonatinę (napisaną w 1982), Scherzo (1988), Małą suitę polską (1974), Tryptyk polski (1967), Tango (1997), Obrazki dziecięce (1952), Taniec czarownicy (1988) oraz II Sonatę fortepianową (1981).

Interpretacje Philippe'a Devaux cechują się klarowną artykulacją, precyzją rytmiczną oraz śpiewnością. Co istotne, artysta trafnie przekazuje idiom polskich tańców ludowych (na ogół tak trudny do uchwycenia przez obcokrajowców), które stanowiły dla Magina ważne źródło twórczych inspiracji. Folklor - czyli krakowiaki, kujawiaki, mazurki i oberki - pobrzmiewa nie tylko w Tryptyku polskim, ale również w Sonatinie i Małej suicie polskiej. Z kolei w programowych Obrazkach dziecięcych Devaux zaskakuje nas bogatą wyobraźnią, lekkością i quasi-improwizacyjną swobodą, a w Tańcu czarownicy i II Sonacie fortepianowej - ekspresyjnością i niebanalną wirtuozerią. Płytę polecam miłośnikom polskiej muzyki neoklasycznej, w oczekiwaniu na następne krążki z muzyką kompozytora.

                                                                         Maciej Chiżyński (Res Musica)