Przegląd nowości

"Wonderful Town" w Łodzi

Opublikowano: piątek, 07, październik 2011 02:00

1 października, po niemal czterech latach remontu związanego jednocześnie z rozbudową, ponownie ruszył Teatr Muzyczny w Łodzi. Pierwszą premierą na przebudowanej scenie była Zwariowana ulica Leonarda Bernsteina. Premiera była zarazem oficjalną inauguracją bieżącego sezonu artystycznego i nieco spóźnionymi przez remont obchodami jubileuszu 65-lecia Teatru Muzycznego w Łodzi.

Image

Ten musical miał swoją prapremierę w Nowym Jorku w 1953 roku i był pierwszym teatralnym sukcesem Bernsteina, który wszedł do historii tego gatunku przede wszystkim jako twórca West side story i Kandyda. Na naszych scenach pokazano ten musical w warszawskim Teatrze Komedia w 1962 roku z pamiętną kreacją Barbary Rylskiej w roli Ruth. 30 stycznia 2010 roku w Dużej Auli Gmachu Głównego Politechniki Warszawskiej, wystawiono musical po raz drugi. Reżyserował Dariusz Łapiński, który jednocześnie przygotował premierę i pod względem muzycznym i nią dyrygował. Rolę Ruth kreowała Izabela Kłosińska, Elieen była Małgorzata Pańko.

Image

Wonderful Town, którego akcja toczy się w latach trzydziestych, to historia sercowych i zawodowych kłopotów Ruth i Eileen, dwóch sióstr, które z po wyjeździe z Columbus w Ohio trafiły na Greenwich Village, artystyczną dzielnicę Nowego Jorku będącą kolorowym miejscem tolerancji i różnorodności. To tutaj artyści, pisarze, malarze i poeci znajdowali twórczą atmosferę do pracy.  Akcja musicalu ma raczej wątpliwą wartość dramaturgiczną i jest bardziej zlepkiem scenek rodzajowych i aktorsko - tanecznych etiud. W całość łączą je kłopoty i perypetie obu sióstr. Przyznać należy, że w łódzkiej inscenizacji wyreżyserowanej przez Zbigniewa Maciasa zrobiono wszystko by to sprawnie scalić i ożywić i uatrakcyjnić. Przyznać należy, że w znacznej mierze udało się to osiągnąć, szczególnie w II akcie, który tętni życiem od pierwszej do ostatniej sceny.


Zrealizowane z rozmachem przedstawienie ma wyrazisty rytm, szczyptę humoru, werwę i dynamikę scen zbiorowych opartą przede wszystkim na interesujących układach choreograficznych autorstwa Artura Żymełki. Przez scenę maszerują kolorowe typy nowojorskiej artystycznej bohemy będącej tłem dla wszystkich scen z udziałem sióstr. Każda duża scena zbiorowa jest okazją do zaprezentowania kolejnego układu choreograficznego realizowanego z pasją i profesjonalizmem. Tańczą turyści zwiedzający Nowy Jork, pracownicy redakcji, kibice, policjanci, sprzątaczki, brazylijscy marynarze (świetny numer Conga!). Równie świetny i dynamiczny jest kolorowy i roztańczony finał musicalu. Równie interesujące są w tym musicalu piosenki. Z przyjemnością słucha się Ohio, oraz Piosenki fałszywych nut śpiewanych  przez obie siostry. Podobnie jak To miłość Boba  Bakera i Futbol Wraka.

 Image

Muzycznie jest Wonderful Town zapowiedzią tematów i rytmów oraz zwrotów rytmicznych i harmonicznych jakie później spotkamy w West side story i Kandydzie. Utrzymana w klimacie lat trzydziestych muzyka Zwariowanej ulicy ujmuje delikatnym swingiem i świetną jazzową atmosferą.

Image

O wyeksponowanie tego wszystkiego zadbał od dyrygenckiego pulpitu Lesław Sałacki, który prowadził premierowe przedstawienie z właściwym sobie temperamentem świetnie przy tym trafiając w klimat i rytm tej muzyki. I chociaż cała obsada solistów, tancerzy i chóru zasłużyła na słowa uznania. to jednak gwiazdami wieczoru były: Marta Siewiera (Ruth) i Emilia Klimczak (Eileen), obie nie tylko dobrze śpiewały, ale równie dobrze tańczyły. Dzielnie im dotrzymywali kroku obdarzony interesującym barytonowym głosem Tomasz Rak (Bob Baker) i Paweł Erdman (Wrak).   

                                                                                                 Adam Czopek