GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości49. Festiwal Moniuszkowski w Kudowie
Strona 4 z 4 Kolejny Warsztat Moniuszkowski pokazywał osiągnięcia pedagogiczne prof. Marii Czechowskiej-Królickiej, w tym zwłaszcza jej najlepszą wychowanicę, a przy tym rodzoną córkę Marcelinę Królicką, śpiewaczkę o ładnym głosie i dużych możliwościach ekspresyjnych. Ciekawostką był też baryton David Beucher - Francuz studiujący w Polsce i dobrze posługujący się w pieśniach i ariach Moniuszki polskim tekstem. Tego samego dnia publiczność festiwalowa mogła też uczestniczyć w wernisażu obrazów olejnych Ryszarda Sumary, ale główną pozycją był wieczorny recital wokalny Iwony Hossy przy akompaniamencie Mariusza Rutkowskiego i ze słowem wiążącym Michała J. Stankiewicza. Sam występ znanej sopranistki nieco rozczarował, bowiem śpiewaczka "tkwiła" cały czas w nutach, co odbierało interpretacji pieśni autentyczności przeżycia i pozbawiało je części artystycznej kreacji. Dopiero zaśpiewana, swobodnie i lekko, na bis "Prząśniczka" Stanisława Moniuszki pozwoliła w pełni rozbłysnąć talentowi artystki. Trzeciego dnia festiwalu poznaliśmy troje wychowanków klasy wokalnej prof. Tadeusza Pszonki. Arie i pieśni Stanisława Moniuszki śpiewali absolwenci Wrocławskiej Akademii Muzycznej, Jadwiga Postrożna - mezzosopran, Adam Michalak - tenor i Marek Berkowicz - bas, który wykonał m.in. bardzo popularną i lubianą arię Skołuby ze Strasznego dworu. Podczas tego Warsztatu Moniuszkowskiego interesujące były także refleksje na temat formowania artystycznego narybku w wykonaniu prof. Pszonki. Nową pozycją programu festiwalowego był koncert muzyki chóralnej w wykonaniu kudowskiego zespołu amatorskiego STA ALLEGRO, którym kieruje dojeżdżający specjalnie z Wrocławia Robert Wajler. Z wielkim uznaniem trzeba ocenić pracę tego kapelmistrza, który swoim talentem i charyzmą potrafił w stosunkowo krótkim czasie uformować wokalnie zespół, skłonić go do muzykowania i dzielenia się swymi emocjami z publicznością. Mimo pewnych niedostatków technicznych - np. w koncercie chóru uczestniczył tylko jeden głos tenorowy - występ ten trzeba zapisać do udanych przedsięwzięć, a także społecznych, bo przecież muzykowali w tym zespole wyłącznie mieszkańcy miasteczka. Festiwal zamykał tradycyjny Korowód Moniuszkowski, w którym brali udział wszyscy uczestnicy tej sympatycznej imprezy przebrani w stroje z oper twórcy Strasznego dworu. Tego dnia odbył się jeszcze Koncert Promenadowy w wykonaniu Kapeli Zamku Kórnickiego złożonej z instrumentów dętych, oraz wieczór baletowy w choreografii Artura Żymełki Cały ten zgiełk między nami w wykonaniu baletu, solistów i muzyków Teatru Muzycznego z Łodzi, który jednak nie miał nic wspólnego z muzyką Stanisława Moniuszki. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |