Przegląd nowości

„Niebo jest wszędzie takie samo, a rozum to szaleństwo” – prapremiera musicalu „Kopernik” we Fromborku

Opublikowano: czwartek, 25, maj 2023 19:00

Publiczność licznie zgromadzona na Wzgórzu Katedralnym we Fromborku (przewidziano blisko tysiąc miejsc), była w zimną majową noc 19 maja 2023 roku świadkiem niezwykłego wydarzenia. Po raz pierwszy zaprezentowano scenicznie musical Kopernik, który Opera Krakowska, pod wodzą jej nowego i niestrudzonego szefa Piotra Sułkowskiego, zamówiła z okazji obchodów Roku Mikołaja Kopernika.

 

Kopernik 35-50

 

Dzieło okazało się kompozycją pełną potencjalnych przebojów, w ciekawie zmieniającej się scenografii i świateł (Grzegorz Policiński), obrazujących zmiany sprawnie napisanego libretta. Do tego świetnie zagraną i bardzo dobrze zaśpiewaną przez gwiazdy teatrów muzycznych w Polsce. Rodzi się tylko pytanie, jak wielkim mezaliansem staje się romans instytucji operowej z muzą lżejszego kalibru i czy rzeczywiście wizytówką nowego dyrektora Opery Krakowskiej powinien stać się w pierwszym sezonie panowania musical, a nie wielki tytuł operowy. Wysoki poziom muzyczny, wokalny i inscenizacyjny w dużej mierze rozwiewa te wątpliwości.


Treścią nowo powstających muzycznych dzieł są coraz rzadziej tematy mityczne i legendarne, współcześni twórcy sięgają po tematy aktualne, często wręcz dziennikarskie. Przykładem może być twórczość amerykańskiego kompozytora Johna Adamsa, który napisał operę o prezydencie Stanów Zjednoczonych (Nixon w Chinach), czy o wstrząsającym incydencie porwania statku pasażerskiego w 1985 roku przez palestyńskich terrorystów (Śmierć Klinghoffera).

 

Kopernik 35-66

 

Philip Glass skomponował Perfekcyjnego Amerykanina (The Perfect American) na podstawie kontrowersyjnej powieści o życiu Walta Disneya. Bohaterem opery był też swego czasu Fryderyk Chopin.

 

Kopernik 35-28

 

Włoch Giacomo Orefice dopuścił się wyjątkowego muzycznego eksperymentu, jego opera Chopin oparta jest na twórczości polskiego kompozytora, trawestując motywy muzyczne w arie, duety i ansamble. Dzieło, które nie zdobyło większego powodzenia mogliśmy ostatnio (2021) oglądać na deskach Teatru Wielkiego w Łodzi w reżyserii Hanny Marasz. Libreciści oper i musicali opierają swoją twórczość także na faktach historycznych, wykorzystując autentyczne biografie zasłużonych narodowych postaci. Tu z kolei należy przywołać operę Elżbiety Sikory Madame Curie, wystawioną w reżyserii Marka Grzesińskiego w Paryżu i Gdańsku w 2011 roku, wydaną także na DVD, ze wspaniałą tytułową rolą Anny Mikołajczyk. Teatr Muzyczny w Poznaniu przygotował musical Irena opowiadający o bohaterstwie Ireny Sendlerowej. Kopernik należy do podobnego nurtu poszukiwań historycznych tematów biograficznych. 


Wybitny polski astronom, który zmienił postrzeganie naszego świata poprzez negację ptolemejskiej wizji Ziemi (jest o tym mowa w musicalu) i odkrył Układ Słoneczny pojawiał się już w przekazie kultury masowej. Wszystkim dobrze znany jest obraz Jana Matejki. Zapomniany jest już nakręcony w 1972 roku przez słynną parę reżyserką, Czesława i Ewę Petelskich serial Kopernik.

 

Kopernik 35-62

 

Rolę Anny Schilling kreowała Barbara Wrzesińska, wystąpili w nim także tak wspaniali aktorzy jak m. in. Czesław Wołłejko, Leon Niemczyk, Gustaw Lutkiewicz, Jadwiga Chojnacka, Anna Nehrebecka, Aleksander Fogiel czy Henryk Boukołowski. Odtwórca roli tytułowej, Andrzej Kopiczyński, musiał zaczekać kilka lat na wielką sławę, jaką przyniósł mu Czterdziestolatek

 

Kopernik 35-108

 

Z wypiekami na twarzy czytałem bodajże siódmy tom przygód Pana Tomasza, warszawskiego detektywa - archiwisty, postaci stworzonej przez Zbigniewa Nienackiego (Pan Samochodzik i zagadki Fromborka). Mikołaj Kopernik nadal wzbudza kontrowersje, ogłoszenie odnalezienia jego grobu wzbudziło wiele naukowych dyskusji, czy rzeczywiście jest tam pochowany człowiek, który „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię”. Autorzy libretta musicalu Kopernik skupili się jednak na historycznych faktach z życia kanonika. W monumentalnym, trwającym blisko trzy godziny dziele, przedstawili Kopernika jako wrażliwego, pełnego rozterek naukowca. W pierwszej części jesteśmy świadkami jego edukacyjnej drogi, prowadzącej przez Kraków i Padwę oraz niezwykłego związku z bratem Andrzejem. W części drugiej widzimy tytułowego bohatera z bardziej ludzkiej strony.


Postanawia on zrezygnować z osobistego szczęścia - miłości z Anną Schilling, i iść za głosem obowiązku, a nie serca. Klamrą jest początkowy i końcowy muzyczny monolog umierającego astronoma, który tłumaczy, że oddał się obrotom ciał niebieskich i zrezygnował z ziemskich rozkoszy. Treść musicalu Kopernik jest niebanalna, to nie tylko opowieść biograficzna, ale także próba ukazania psychologii postaci.

 

Kopernik 35-130

 

Autorka libretta, Ałbena Grabowska zasłynęła książką Stulecie Winnych, którą wspaniale zekranizowano. Grabowska, która wcześniej stworzyła Porę jeziora, widowisko prezentowane w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej, potrafi wzruszająco ukazać złożoność swoich bohaterów, ale także zawrzeć szczyptę jadowitego humoru (fragment o pozamałżeńskich związkach biskupów warmińskich). Dopełnieniem tej koncepcji są teksty piosenek Daniela Wyszogrodzkiego, pisarza, poety i aktora, doskonale śpiewne i doskonale ilustrujące stany wewnętrzne postaci dramatu.


Piosenki potrafią na chwilę zatrzymać wartką akcję tego utworu, a sam Wyszogrodzki wie, jak wzbudzić u widza emocje. Tomasz Szymuś, kompozytor, dyrygent i aranżer, stworzył muzykę różnorodną, pełną rozrywkowego blasku, ale też nasyconą rozpaczą i liryzmem. Wiele piosenek, jeśli tylko będą miały szczęście promocyjnej chwili, mogą stać się przebojami.

 

Kopernik 35-84

 

Piękne są pieśni Mikołaja Kopernika, obserwującego „szał niebieskich ciał”, o którym tak pięknie śpiewała kiedyś Kora, przekonująco i poetycko tłumaczące jego oddanie niebu, które „wszędzie jest takie samo”. Nawet najlepiej skomponowane dzieło nie robi wrażenia, jeśli nie jest ciekawie zinterpretowane. W obsadzie nie było słabych punktów.

 

Kopernik 35-97

 

Marcin Franc tchnął w postać Mikołaja Kopernika całą swoją wokalną wyobraźnię, przejmująco niuansując kwestie braku zainteresowania zabawą i rzeczywistością, jak i miłosno-osobistych rozważań. Głos Franca ma duże możliwości wyrazowe. Wojciech Daniel, w postaci Andrzeja Kopernika, nieszczęsnego brata Mikołaja, potrafił ukazać cierpienie, wynikające z odrzucenia przez wuja i zarażenia się trądem, ale też frywolność i radość czerpania rozkoszy ziemskich. Jego śmierć stanowi finał pierwszego aktu. Charyzmatycznym i autorytarnym śpiewem operował Damian Aleksander w roli wuja, Łukasza Watzenrode, nieubłaganym Janem Dantyszkiem był Paweł Erdman. Anna Schilling, kreowana przez Agnieszkę Przekupień kojarzyła mi się w monumentalności i dostojeństwie z Elżbietą z Verdiowskiego Don Carlosa, pięknie posługując się dość ciemną barwą swego plastycznego głosu.


Olśniła mnie Karolina Gwóźdź dziewczęcą personifikacją swojej bohaterki, Krystyny Stulpawitz, śpiewając w sposób fantastycznie dziecięcy, ale też z ogromnym ładunkiem wyrazowym. Brzmiała niczym z krainy teatru lalek. Podobnie jej mąż, Kasper Stulpawitz (Maciej Tomaszewski) potrafił błysnąć głosem młodzieńca, ale i bohatera. Bardzo dobrzy byli Jeremiasz Gzyl w roli Aleksandra Scultetiego oraz Michał Dudkowski, słodki w naukowych nadziejach Retyk, czyli Jerzy Joachim von Lauchen.

 

Kopernik 35-125

 

Rolę Lalkarza operującego lalką wyobrażenia Kopernika kreował Krzysztof Przystupa. Inscenizacja, poprzez nieustanny ruch marionetki prowadzona była niejako równolegle. Reżyser Jakub Szydłowski przygotował przejmujące widowisko, z wyrazistymi postaciami bohaterów i dobrze zaznaczonymi między nimi relacjami.

 

Kopernik 35-23

 

Historyczność opowieści podkreślały kostiumy, zaprojektowane przez Annę Chadaj, a Jarosław Staniek oraz Katarzyna Zielonka przygotowali stylową choreografię. Piotr Sułkowski wielokrotnie udowodnił, że potrafi poruszać się w różnych stylach muzycznych, jest wybitnym dyrygentem operowym, uważnie partnerującym śpiewakom. I tak było podczas prapremiery Kopernika. Orkiestra pod jego batutą miała potrzebną lekkość nawet jeśli brzmiała bardziej jak orkiestra symfoniczna niż rozrywkowa. Spektakl w przyszłym sezonie ma wejść na stałe do repertuaru Opery Krakowskiej. Wcześniej, w czerwcu 2023 roku zostanie pokazany w krużgankach Wawelu. Mam głęboką nadzieję, że Kopernik na stałe wpisze się w historię polskiego musicalu, niemniej jednak w gmachu krakowskiej opery czekamy na wielkie tytuły operowe. 

                                                                           Tomasz Pasternak