Przegląd nowości

Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne albo Opowieści lasu awatarów

Opublikowano: poniedziałek, 08, maj 2023 21:54

Niczym w oku Kaja z baśni Hansa Andersena, szkło bolesne znalazło się także we wzroku bohaterów Snu nocy letniej w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego, odmieniając ich do tego stopnia, że utracili ze sobą wszelką bezpośrednią więź. Odtwórcy ról kochanków stoją osobno, w pewnym od siebie oddaleniu, wypowiadając kwestie z dialogów, a faktycznie monologizując, nie wchodząc we wzajemne interakcje.

 

Sen nocy letniej,Teatr Stary 1

 

Kontakt nawiązują dopiero za pomocą swoich awatarów, pojawiających się na ekranie umieszczonym nad portalem prosceniowym. Z kolei one pozbawione są możliwości wyrazu uczuć, uzupełnienie których pozostawione zostaje publiczności, do której wychodzi Oberon w osobie Pawła Kruszelnickiego.

 

Sen nocy letniej,Teatr Stary 2

 

Fantazyjna i ulegająca metamorfozom scenografia (Aleksandra Wasilkowska), złożona z mobili i gry wielobarwnych świateł (Robert Mleczko), przywołuje nie tyle mniej lub bardziej ìmitacyjną wizję lasu ateńskiego, w którym rozgrywa się akcja, lecz boru gargantuicznych grzybów (ostatnio motywy mykologiczne zadomowiły się w Starym Teatrze, jeśli wspomni się muchomory z nieco późniejszych Marzeń polskich według Michała Bałuckiego), które, wraz ze sztuczną inteligencją, zawładnąć mają Ziemią po zakończeniu antropocenu. A zatem Sen nocy letniej w wydaniu Garbaczewskiego jawi się do pewnego stopnia futurologiczną przypowieścią fantasy. Współczesny człowiek atakowany jest przez wiele bodźców audiowizualnych, a zatem i w teatrze nie sposób, by widz otrzymywał uporządkowany przekaz, choć, jak ująłby to prof. Goliński, reżyser i jego aktorowie rzetelnie referują zawartość treściową komedii Shakespeare'a, co w obecnym teatrze nie jest takie oczywiste i powszechne. 


Hamlecie Shakespeare stwierdza, że „przeznaczeniem tegoż jest służyć niejako za zwierciadło naturze, pokazywać światu i duchowi wieku postać ich i piętno”. W omawianym przedstawieniu tafla zwierciadła rozbita została na multimedialne okruchy, składane przez widzów w oparciu o dostarczone im dane, a całość ożywa w ich wyobraźni wedle wrażliwości każdego z nich.

 

Sen nocy letniej,Teatr Stary 3

 

Do pewnego stopnia przedstawienie ujęte zostaje w ramy występu trupy amatorskich komediantów, przygotowujących sztukę o Pyramie i Tysbe, pojawiających się we własnych osobach na początku i końcu, a w trakcie w formie nakręconego biało-czarnego materiału filmowego na wspomnianym ekranie.

 

Sen nocy letniej,Teatr Stary 4

 

Szczególnym przerysowaniem postaci Spodka (Podszewki w przekładzie Stanisława Barańczaka) wyróżnia się Błażej Peszek. Już na przełomie lat 20. i 30. ubiegłego stulecia teatr przeżył okres kinofizacji, po którym zwrócił się do poszukiwania swojej specyfiki w bezpośrednim obcowaniu aktorów i widzów w dzielonej przez nich przestrzeni. Stąd idea teatru wspólnotowego. Spektaklowi nieprzerwanie towarzyszy muzak (Bartosz Zaskórski) czyli podkład dźwiękowy (wcześniej zetknąłem się z tak konsekwentnym zastosowaniem tego rodzaju rozwiązania przed laty w inscenizacji Włodzimierza Nurkowskiego Cyda w Teatrze Ludowym, w której autorem kompozycji był Andrzej Zarycki). Sen nocy letniej bardzo różni się od wcześniejszych inscenizacji tego dramatu na tej scenie. A co do oceny, niech każdy zważy zgodnie z własnym gustem.

                                                                                    Lesław Czapliński