Przegląd nowości

Pierwsza płyta zespołu La Palatine

Opublikowano: czwartek, 01, grudzień 2022 12:31

Powołany do życia w 2019 roku barokowy zespół La Palatine specjalizuje się we francuskim i włoskim repertuarze siedemnastego wieku, a jego ujmujące świeżością i bogatą ekspresją interpretacje zamieniają koncerty w swoiste, emanujące żarliwością i fantazją, spektakle muzyczne. Zostało to już docenione przez bywalców takich festiwali jak Festival d’Ambronay, Embaroquement immédiat, York Early Music Festival lub Mars en Baroque, a także uhonorowane nagrodą F.J. Aumanna podczas Międzynarodowego Konkursu H.I.F. Biber w Austrii. Obecnie ukazała się pierwsza płyta przywołanego zespołu - nagrana pod szyldem Editions Ambronay - zatytułowana „Il n’y a pas d’amour heureux” („Nie ma szczęśliwej miłości”). Tytuł ów nawiązuje do znanej piosenki Georges’a Brassensa, francuskiego barda, poety i kompozytora, której tekst, napisany przez poetę i pisarza Louisa Aragona, znajduje według członków La Palatine dalekie i niespodziewane echo w Lamento d’Arianna Monteverdiego.

 

CD La Palatine

 

I właśnie wspólny dla obu tak odległych w czasie pozycji wydźwięk emocjonalny, zarówno na planie muzyki jak i tekstu, zainspirował francuski zespół do skonstruowania programu wokół najróżniejszych odcieni przeżyć i cierpień miłosnych, wyrażanych bardzo szeroką paletą affetti. Ten program - przeplatający utwory instrumentalne i wokalne - jest zatem rodzajem muzycznej panoramy Seicento, czyli ważnego okresu w dziejach kultury Włoch. W kompozycjach instrumentalnych słuchacz może poddać się maestrii Noémie Lenhof (viola da gama), Nicolasa Wattinee’a (teorba i gitara barokowa) i Guillaume’a Haldenwanga (klawesyn i organy). Każdy z tych artystów, z którymi gościnnie współpracuje też perkusista Laurent Sauron, ujmuje finezyjną, eksponującą plastyczne i zwiewne detale grą o wysmakowanej dynamice i szlachetnej barwie dźwięku. Wiele niezapomnianych wrażeń dostarcza też w pieśniach słuchanie sopranistki Marie Théoleyre, umiejętnie i niezwykle sugestywnie dywersyfikującej ekspresję, klimaty i rodzaj wrażliwości w każdej z wykonywanych pozycji. Najpełniej manifestuje się to w najbardziej rozbudowanym utworze, jakim jest wspomniane już Lamento d’Arianna Monteverdiego, oddające tragiczną rozpacz bohaterki, a jednocześnie przekonujące nas o tym, że prawdziwe uczucie wyklucza chęć zemsty i wybuchy gniewu. Nieco lżejszy nastrój wprowadza kompozycja Quand’io volsi l’altra sera  Merula, z którą z kolei kontrastuje bardziej namiętna i porywcza Fermate, occhi, fermate tego samego kompozytora. Begl’occhi che dite Luigi Rossiego odmalowuje cierpienia zakochanego w bezwzględnej kobiecie kochanka, zaś odmienną postawę prezentuje wyśmiewający wybrankę swego serca protagonista z Quando io volsi l’altra sera Tarquino Meruli. Rozległą paletę takich i innych uczuć oraz miłosnych rozterek zawierają wypełniające płytę utwory Giovanniego Girolamo Kapsbergera, Gregorio Strozziego, Alessandro Picciniego, Mario Savioniego, Cipriano de Rore czy Giovanniego Salvatore. Różnorodność przywoływanych w nich poetycko-melancholijnych nastrojów, stanów ducha i sytuacji utrzymuje uwagę słuchacza w stałym napięciu.

                                                                                        Leszek Bernat