GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPrawnuki Bogdana Paprockiego
Strona 2 z 2
Ale on nas wszystkich kochał. Stanowiliśmy jego jedyną (poza wspaniałą córką Grażyną) prawdziwą, choć tylko teatralną rodzinę. Bywał surowy, bezkompromisowy, do bólu szczery, ale zwykle sprawiedliwy, w swych osądach wyrazisty, czasem szyderczy, ale w gruncie rzeczy ostrożnie uważający na wrażliwość człowieka.
Przyjaźnił się z moją matką. W sposób szczególny łączyła ich tęsknota za posiadaniem wnuków. Zawiozłem ich kiedyś w tej sprawie nawet do Lourdes, u stóp Pirenei. Też nie pomogło. Myśleliśmy z Grażyną, aby wyswatać ich na starość. Mama była od niego tylko o pół roku starsza. Ale jego interesowały wyłącznie o pół wieku młodsze!.
Swym pięknym śpiewem pobił wszystkie rekordy trwania w operowej profesji. Ponad 70 lat na scenie, przeszło 3000 spektakli i koncertów, blisko 60 czołowych partii operowych, od lekkiego Almavivy w Cyruliku sewilskim do dramatycznego Cania w Pajacach.W sercu kilku pokoleń rodaków wyrył swym porywającym głosem znamiona muzycznej polskości i patriotyzmu zwłaszcza, kiedy powracamy do jego bezcennych nagrań moniuszkowskich.
Od 9 lat już go nie ma wśród nas. Aby ukoić ciągłe niewygasłe nasze uczucia, Adam Zdunikowski – jego adorator i tenorowy giermek, wraz z równie zapatrzonym w Mistrza tenorem Sylwestrem Kosteckim oraz jeszcze kilku innymi wspaniałymi osobami utworzyli Stowarzyszenie im. Bogdana Paprockiego i organizują w Bydgoszczy konkurs wokalny jego imienia, już w listopadzie jeszcze tego roku.
Dołączyłem do nich. Ale przedtem przyjadę do Filharmonii Narodowej w Warszawie, aby w niedzielę 22 września o godz 18 poprowadzić Galę Operową dokładnie w 100 rocznicę urodzin Mistrza. Udział zapowiedziały gwiazdy opery polskiej Joanna Woś, Monika Ledzion, Tadeusz Szlenkier i Marcin Bronikowski. Bogdan Paprocki nazwał kiedyś Adama Zdunikowskiego swym artystycznym wnukiem.
Więc studenci Zdunikowskiego (który już z powodzeniem wykłada wokalistykę) mogą być artystycznymi prawnukami Mistrza Paprockiego. Pierwszy z nich – tenor – nazywa się Krzysztof Zimny, a drugi – baryton – David Roy. Oni też będą śpiewać w tej Gali, aby polska wokalistyka operowa toczyła się zgodnie z tradycją i przemianą pokoleń tak, jak zawsze chciał tego urodzony przed 100 laty nasz polski operowy monarcha. Sławomit Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |