GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościSystem punktowy nie dla Moniuszki
Strona 2 z 2
No właśnie. Ale bez tego przecież nie sposób omówić i wydyskutować, a dopiero potem dokonać oceny tego, co prezentują występujący śpiewacy. Uczestniczyłem niegdyś kilkakrotnie w pracach jury międzynarodowych i krajowych konkursów wokalnych. Nie wspominam tego zajęcia ze specjalnym sentymentem, o czym napiszę przy innej okazji. Teraz powiem tylko, że profesjonalny konkurs musi opierać się na werdyktach autorytetów wokalnych takich, jakie znajdowały się w składach jury poprzednich moniuszkowskich edycji, z proporcjonalnie o wiele większym udziałem przytoczonych powyżej polskich nestorów wokalistyki. Bez jakiegokolwiek ryzyka wziąłbym również pod uwagę nasze młodsze pokolenie, np. Mariusza Kwietnia, Katarzynę Oleś-Blachę, Roberta Gierlacha, Ewę Iżykowską, Adama Kruszewskiego, Artura Rucińskiego, czy Adama Szerszenia.
Nie wymieniam tu Aleksandry Kurzak, bo piastuje już wysoką godność Prezydenta Konkursu, co w mojej wybujałej wyobraźni podnosi ją w sensie sprawowania tej godności do grona operowego Putina, Trumpa, Macrona, Berlusconiego i Kim Dzong Una, tylko że jest o wiele piękniejsza i lepiej od nich śpiewa. Natomiast międzynarodowe grono biznesmenów operowych z mniejszościowym udziałem sędziów polskich, posługując się systemem punktowym podjęło werdykty wielce kontrowersyjne. Wyznam, nie ujawniając do końca własnych preferencji, że pierwszą nagrodę przyznałbym komuś innemu, tenora z szóstym miejscem (Piotr Buszewski) przesunąłbym znacznie wyżej, a basa Cody Quattlebauma potraktowałbym specjalnie, bo to On właśnie najszybciej zrobi światową karierę.
Nie należy tego brać do końca serio. Przecież ja również byłem tylko rodzajem operowego biznesmana, choć zawsze zdecydowanie sprzeciwiałem się systemowi punktowemu w jakichkolwiek konkursach. Jednocześnie jednak, również w swej wieloletniej pracy teatralnej, przed ostatecznymi werdyktami, czy podejmowaniem ważnych artystycznych decyzji, byłem zwolennikiem dyskusji, sporów, konfrontacji poglądów i przedstawiania swoich subiektywnych racji.
Tego – oraz profesjonalnego czynnika wokalnego – brakło na X Konkursie Moniuszkowskim i stąd jego kontrowersyjne werdykty. Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |