GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościSystem punktowy nie dla Moniuszki
Strona 1 z 2
Rozmach organizacyjny, oprawa publicystyczna, zainteresowanie publiczności i liczba zgłoszeń uczestników X Międzynarodowego Konkursu Moniuszkowskiego była zaiste imponująca. Obsługa medialna, głównie Internet, program II radia i pasmo TV Kultura stanęły na wysokości zadania. Wśród zakwalifikowanych 77 młodych śpiewaków do II etapu przeszło 40 kandydatów (w tym 12. Polaków), a do finału dopuszczono 14 głosów (w tym 4. Polaków).
Kilkunastoosobowe jury zostało zdominowane przez zaledwie drugorzędnych reprezentantów europejskiego biznesu operowego. Był to poważny błąd. Wśród jurorów poprzednich edycji Konkursu Moniuszkowskiego zasiadały takie autorytety wokalne jak Archipowa, Barbieri, Berganza, Crespin, Gencer, Freni, Kabaiwanska, Kolo, Marton, Nestierienko, Noreika, Obrazcowa, Shicoff i Wiszniewska.
Obecnie byli to: redaktor programów festiwalowych, pracownik biur prasowych wytwórni płytowych, administrator artystyczny, filolog klasyczny współpracujący z dyrygentami, kompozytorami i reżyserami, organizator pracy artystycznej, dramaturg festiwalowy, i funkcjonariusz odpowiedzialny za finanse, stosunek pracy, marketing i planowanie repertuaru, od wielu lat na stanowiskach kierowniczych w wielu przedsięwzięciach operowych. W tym gronie znalazło się troje Polaków: Piotr Beczała (co się chwali i nie wymaga komentarzy), Izabela Kłosińska (dyrektorka obsad w Operze Narodowej) i Ewa Podleś (długoletnia śpiewaczka, choć nie mieszcząca się niestety nawet w pierwszej dziesiątce żyjących polskich autorytetów wokalnych). Niewątpliwie są nimi Teresa Żylis-Gara, Wiesław Ochman, Teresa Wojtaszek-Kubiak, Stefania Toczyska, Zdzisława Donat, Ryszard Karczykowski, Krystyna Szostek-Radkowa, Jerzy Artysz, Helena Łazarska, i Andrzej Dobber. Wszyscy oni jurorowali w poprzednich edycjach, a teraz zastąpieni zostali przez różnej maści organizatorów pracy teatralnej, jakby dla wyłaniania talentów i przyszłych angagements nie mogli na własny koszt zasiadać wśród publiczności.
Jeden z nich – bodaj najbardziej interesujący, bo przypominający naszego Waldemara Dąbrowskiego – wypowiedział się w wywiadzie telewizyjnym, że oceniając uczestników przyjęto system punktowy, ponieważ po jego zliczeniu otrzymuje się wynik, bez niekończących się dyskusji, sporów, konfrontacji poglądów i przedstawiania swoich subiektywnych racji. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |