GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościNasi poprzednicy i następcy
Strona 1 z 2
Ze zdumieniem i odruchem solidarności obserwuję zmagania moich następców, aktualnych dyrektorów polskich scen operowych, kierujących tymi niełatwymi do sterowania organizmami w trudnych, dziwnych i niepewnych czasach. Myślę tu o dymisji Pawła Gabary, który okazał się kolejną postacią nie znajdującą wyjścia z wielowątkowego kryzysu Teatru Wielkiego w Łodzi. Ciągle żywię nadzieję że Warcisław Kunc doprowadzi do zgody z operowym zespołem na Wybrzeżu, a konieczna reforma Warszawskiej Opery Kameralnej powierzona zostanie komuś bardziej poważnemu, odpowiedzialnemu i kompetentnemu, niż osławiona Alicja Węgorzewska. Przyszły dyrekcyjny sukces Damiana Tanajewskiego w Białymstoku i Łukasza Goika w Bytomiu wydaje się zależeć od doboru najbliższych współpracowników, jakimi się otoczą. A z tym – zwłaszcza w Bytomiu – mogą być kłopoty. Zdumiewa ilość inicjatyw towarzyszących Opery Krakowskiej pod wodzą Bogusława Nowaka. Po zainfekowaniu operą wszystkich spod Wawelu od młodzieży po staruszków, zrealizowano ostatnio warsztaty operowe dla matek i ich dzieci w okresie prenatalnym pod hasłem „Z muzyką od poczęcia” (sic!). Inicjatywa ta aż się prosi o kontynuację dla tych, którzy po całym życiu spędzonym na spektaklach Opery Krakowskiej odejdą z tego świata uśpieni Czajkowskim, Puccinim i Moniuszką. Można by takie warsztaty odbywać w domu pogrzebowym przy Cmentarzu Rakowickim. Służę scenariuszem i konferansjerką! Interesujące zamysły przejawia nowa dyrekcja Opery Wrocławskiej w osobie Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego. Część z nich została już zrealizowana. Na następne czekamy z cierpliwą życzliwością. Dobry okres przeżywa Opera Narodowa pod kierownictwem Waldemara Dąbrowskiego. Mimo zgubnej słabości do Mariusza Trelińskiego (za którego reżyserowaniem stoi nie rozum i talent, a impresaryjne zabiegi i nadmierna tolerancja Waldemara), Dąbrowski pozostaje postacią wybitną. Może nie aż tak, jak na stanowisku ministra kultury, ale kierowanie teatrem operowym, to zadanie znacznie trudniejsze. Jego godnym zapamiętania poprzednikiem był równie zręczny, otwarty na otoczenie, elegancki i dyplomatyczny Zdzisław Śliwiński. Obecnie w Warszawie po 20 latach od jego śmierci stał się osobą nieco zapomnianą. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |