Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Ola Kurzak warta każde pieniądze
Strona 2 z 2
To była nie byle jaka odwaga. My tu w Polsce wiemy, jak wielką ma tradycję śpiewanie tej partii począwszy od Pauliny Rivoli, Bronisławy Dowiakowskiej i Józefiny Reszke, poprzez Janinę Korolewicz-Waydową, Wandę Wermińską i Franciszkę Platównę, a po wojnie Marię Bosko, Salomeę Bilińską i Zofię Konrad (Wrocław), Ewę Karaśkiewicz i Barbarę Rusin-Knap (Łódź), oraz Ewę Iżykowską i Agnieszkę Mikołajczyk (Poznań). Co prawda nie wszystkie wymienione tu śpiewaczki były sopranami dramatycznymi, ale trudna do ignorowania legenda o piekielnych problemach w odtwarzaniu tej partii wprawia do dziś w popłoch nawet najbardziej doświadczone soprany i ich pedagogów. Obecnie nasza Aleksandra Kurzak nie ma na świecie sobie równych w liryczno-koloraturowym repertuarze Donizettiego, Rossiniego, Belliniego i Verdiego. Aż tu nagle ta w dziedzinie dramatycznego śpiewania niemal desperacka odwaga? W ostatnią niedzielę czerwca dzięki nieocenionemu II programowi PR wysłuchałem uważnie transmisji monachijskiej premiery. Wyczyn wokalny Aleksandry Kurzak przeszedł wszelkie czyjekolwiek oczekiwania. Przyciemnioną barwą swego pięknego głosu wyśpiewała Rachelę z niuansami technicznymi dynamicznymi i interpretacyjnymi, jakich nie usłyszałem nigdy w znanych mi dotąd wykonaniach teatralnych i płytowych. Zaprzyjaźnieni znawcy obecni tego wieczoru na widowni Opery Monachijskiej słysząc przez telefon moje zachwyty powiedzieli: Szkoda, że nie zobaczyłeś tej inscenizacji na żywo i Jej na scenie! Przejrzałem w internecie krytyki premiery. Wszystkie entuzjastycznie, również dla piękna głosu Roberta Alagni jako najlepszego od lat odtwórcy Eleazara. W gronie fachowców i melomanów zapewne jeszcze długo będzie dyskutowany wyczyn Aleksandry Kurzak jako Racheli. Jej matka Jolanta Żmurko – wybitny niegdyś sopran koloraturowy – będąc w tym samym wieku zaczęła powoli rezygnować z Królowej Nocy, Noriny i Violetty na rzecz mocniejszego repertuaru, aż doszła do Aidy, Abigail, a nawet Turandot. Ona była i do dziś jest jedynym pedagogiem Oli. Zamiast więc na zapas czymkolwiek się martwić (co często z lubością czynimy), spróbujmy cieszyć się fenomenem naszej rodaczki. Pewien monachijski izraelita polskiego pochodzenia wychodząc z Opery Bawarskiej po premierze Żydówki krzyczał: „Ta Ola Kurzak warta jest każde pieniądze!” Ja też tak sądzę! Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |