Galeria
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Wzajemne karesy
Strona 2 z 2
Oto co powiedział o mnie na łamach ,,Dziennika Polskiego” dyrektor Opery Krakowskiej Bogusław Nowak: ,,Każda wypowiedź na temat Sławomira Pietrasa jest ryzykowna, bo każdy oceniający musi spodziewać się riposty. Spróbuję temu sprostać bez ewentualnych konsekwencji, bo jestem chyba dyrektorem jedynej w Polsce Opery, której nasz bohater dyrektorem nie był. Ale poza tym żartem i życzliwą, podkreślam, życzliwą prowokacją chcę wyraźnie powiedzieć, że nie wyobrażam sobie naszego środowiska bez Sławomira Pietrasa. Pisze zawsze i mówi to co myśli, potrafi zachować powagę kreując nasze środowisko a nawet prowadząc walkę o jak najlepszą jego kondycję. Prywatnie cenię go za to, że na nikim nie zostawił jeszcze suchej nitki. Oby jak najdłużej można było go słuchać i czytać. Nawet ci, którzy na niego pomstują, zaczynają tydzień od jego felietonu w tygodniku. Bo być wymienionym przez Sławomira Pietrasa w felietonie, nawet w niedobrym kontekście, to jest nobilitacja. On jest człowiekiem – instytucją”. Drogi Bogusławie, ostatnio występują u mnie niepokojące przejawy łagodności i narastającego miłosierdzia. Dawniej widząc jak zręcznie, skutecznie i z sukcesami kierujesz Operą Krakowską, zwijałbym się z zazdrości. Teraz trzymam za Ciebie kciuki, sympatyzuję z twoimi artystami i nawet lepiej znoszę reżyserów, których ty angażujesz, a ja bym przegonił natychmiast. Albo nasz przyjaciel Maciej Figas, dyrektor Opery Nova. Po kilkunastu latach mojej wiernej służby Bydgoskiemu Festiwalowi Operowemu brutalnie wyrzucił mnie ze stanowiska scenicznego komentatora festiwalowych spektakli, nie zważając na protesty melomanów i kąśliwe uwagi mediów. A ja nadal uważam go – obok Ciebie – za najbardziej kompetentnego, utalentowanego i doświadczonego dyrektora teatru operowego w Polsce. Z rozważań tych wyłączam postać Waldemara Dąbrowskiego, któremu w naszym gronie należy się respekt i szacunek, a krytycy powinni już teraz zabrać się za rzetelne książkowe opracowanie jego dwukrotnych dyrekcji w Operze Narodowej. W ostatnich sezonach objawił się wśród nas młodzian z talentem, pasją, fantazją i szybko narastającymi umiejętnościami, niezwykle pozytywnie rokujący na przyszłość. Nazywa się Przemysław Kieliszewski. Kierując Teatrem Muzycznym w Poznaniu szybko skoncentrował uwagę publiczności i mediów na swych rozlicznych poczynaniach. W mojej ocenie jedyną jego wadą jest mówienie o mnie ,,dyrektor – senior”. Mój Boże! Kiedyś – jeszcze przecież niedawno – byłem najmłodszy w tym gronie. A teraz ...? Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |