Przegląd nowości

Festiwal w Salzburgu 2021: Luigi Nono „Intolleranza 1960”

Opublikowano: czwartek, 02, wrzesień 2021 21:23

To było tak. W latach 60-tych ubiegłego wieku byłem w liceum, a potem na studiach prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (praca magisterska u prof. Krzysztofa Skubiszewskiego). Kochałem operę, ale chodziłem też oczywiście do Filharmonii. Muzyka ówczesnej tzw. Awangardy tak mnie wystraszyła, że przez dziesięciolecia na hasło „muzyka współczesna” uciekałem gdzie pieprz rośnie. Teraz się to oczywiście zmieniło. Muzyka współczesna, w dużej mierze dzięki Krzysztofowi Pendereckiemu, to nawiązanie do przeszłości, ale nowatorskie.

 

Salzburg,Intolleranza 1

 

To on powiedział: to nie ja zdradziłem awangardę, lecz awangarda zdradziła muzykę. Poszedłem na spektakl opery Luigiego Nono. Muzyka to hałas, zgrzyty, brzydota, z pewnością zamierzona. Typowe lata 60-te XX wieku. Pokłosie horroru II wojny światowej i Holocaustu, co na zawsze zmieniło nasze postrzeganie świata. Ale muzyka, jak powiedział Mozart, musi być piękna, bo inaczej nie jest muzyką. Dlaczego Festiwal w Salzburgu sięgnął po to zapomniane dzieło jest oczywiste. Temat. Emigrant w złowrogim świecie.

 

Salzburg,Intolleranza 2

 

Akcja (reżyser Jan Lauwers) była tak nieczytelna w ciągle jazgoczącym tłumie, że trzeba było przeczytać streszczenie w programie, żeby cokolwiek śledzić i zrozumieć. Wśród wykonawców obok nadwyrężającego głos do granic możliwości własnych i słuchaczy Seana Panikkara jako Emigranta (czasem wpadałem w nomen omen panikę słuchając go) jedyną świetlistą postacią była Kobieta, która go przygarnęła. Miała chociaż coś niecoś do zaśpiewania i pokazała piękny mezzosopran. To Anna Maria Chiuri. Reszta ginęła w ogólnym harmidrze i chaosie. Grała najlepsza orkiestra świata, czyli Wiener Philharmoniker. I oddali tej okropnej muzyce to, co jej się należało. Dyrygował z poświęceniem i być może z przekonaniem Ingo Metzmacher.

                                                                            Piotr Nędzyński