Przegląd nowości

Modlitwa nad Nilem

Opublikowano: wtorek, 19, listopad 2019 06:21

Na wydanej przez DUX płycie Camerata Silesia sings Szymański, czyli Camerata Silesia śpiewa utwory Pawła Szymańskiego, mamy cztery kompozycje wokalno-instrumentalne skierowane w sferę sacrum. Wykorzystują one sporą paletę barw zarówno ludzkich głosów traktowanych tradycyjnie i posługujących się poprawną emisją, jak też wydających dźwięki w sposoby typowe dla ludzkiej mowy (szept, recytacja, krzyk), ale wzbogaconych o niebanalne efekty instrumentalne.

 

Pawel Szymanski

 

Pierwszy i chronologicznie najstarszy utwór Lux Aeterna zaczyna się pojedynczymi dźwiękami fortepianu. W utworze słychać również czelestę i harfę, ale najważniejszy jest łaciński tekst śpiewany dosyć obsesyjnie, co można rozumieć – modlitewnie. Choć wzięty jest z Mszy za zmarłych nie robi żałobnego wrażenia, raczej ukazuje subtelną świetlistość zawierającą się w słowie „lux”. Teraz następuje napisane na zamówienie radiowej „dwójki Miserere. Utwór ma ciekawą konstrukcję, ponieważ podkład instrumentalny zapewniają cztery wiolonczele, jest też harfa, ale poszczególne sekwencje chorału wyśpiewuje w kościelnej stylistyce gregoriańskiej głos solowy. Niewielki zespół wokalistów dopowiada polifoniczny „komentarz" posługując się nawet szeptem, który dodaje niezwykłej intymności i uduchownienia modlitwie zaczerpniętej z Psalmu 50. Ciekawostką jest coś, co można nazwać kanonem okrężnym. Choć artyści śpiewają na jednym dźwięku poprzez modulacje odbiorca ma wrażenie, że muzyka brzmi coraz niżej.


Trzecia kompozycja In paradisum deducant te Angeli...również została zaczerpnięta z liturgii mszy żałobnej, ale opracowanie muzyczne jest bardzo wyrafinowane i choć występuje tylko 12 głosów męskich tworzą bardzo bogatą paletę dźwiękową. Jednak najbardziej fascynująca jest czwarta i najmłodsza, a zarazem najdłuższa, bo trwająca ponad pół godziny kompozycja wokalno-instrumentalna Pawła Szymańskiego o greckiej nazwie Phylakterion na głosy i instrumenty perkusyjne. Sama historia powstania utworu jest dosyć niezwykła i łączy badania naukowe polskich archeologów z wyobraźnią muzyczną (i teatralną) kompozytora. 

 

CD Camerata Silesia Strings

 

Phylakterion odnosi się do tekstu greckiego zawierającego apokryficzny fragment Biblii opowiadającego o losach apostoła Macieja. Ów obszerny opis został odkryty i odczytany przez badaczy z Uniwersytetu Warszawskiego w wykopaliskach prowadzonych nad Nilem na granicy Egiptu i Sudanu. Odsłonięto tam kryptę grobową zawierającą szczątki dostojnika chrześcijańskiego z wczesnego średniowiecza, w całości pokrytą tekstem pochodzącym z późnego antyku, mającym miejscami magiczne znaczenie. Paweł Szymański w porozumieniu z badaczami, kierując się także teatralną wyobraźnią, stworzył dźwiękowy obraz obrzędu mającego pomóc duszy odchodzącej w zaświaty. Wykorzystał także dźwiękonaśladowcze maszyny wiatrowe, które sugerują atmosferę pustynnego krajobrazu, zaś tekst śpiewany i w dużej mierze w sposób aktorski podawany przez członków znakomitego zespołu wokalnego Camerata Silesia pod kierunkiem Anny Szostak, wpisuje się w przebieg tego niezwykłego dzieła. W kolejnych epizodach natrafiamy na rozmaite etapy obrzędu – opowieści, jest cisza przerywana podmuchami wiatru, są bardziej dramatyczne sekwencje walki ze złem czy nawet kłótni, jest także rozładowanie emocji, gdy pojawia się archaiczny i prymitywny instrument perkusyjny – drumla, jest wreszcie szum wiatru kończący opowieść i powracający do punktu wyjścia. Słuchając świetnego wykonania śpiewaków katowickiego zespołu i muzyków Narodowej Orkiestry Polskiego Radia w Katowicach możemy podziwiać wspaniały świat dźwięków tworzonych współcześnie, ale zagłębionych w dalekiej duchowo i historycznie przeszłości.

                                                                   Joanna Tumiłowicz