GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMechaniczna królewna, albo cały ten cyrk
Strona 1 z 2
Swego czasu popularną była opera Lalka automat Edmonda Audrana. Podobnie zautomatyzowany i zastygły w swoich ściśle skodyfikowanych konwencjach sprzed lat wydaje się świat baletu klasycznego, wciąż kultywowanego na rosyjskich scenach. Pod względem trwałości swoich reguł uznać go można za europejski odpowiednik starojapońskich widowisk nô, choć bez metafizycznej perspektywy tamtych. W pełni stosuje się to do Śpiącej królewny, baletu Piotra Czajkowskiego w historycznej choreografii Mariusa Petipy, wznowionego w 2011 roku przez Jurija Grigorowicza na potrzeby moskiewskiego Teatru Bolszoj (retransmisja obejrzana 25 kwietnia w krakowskim kinie Kijów z sieci Apollo Film).
Z tego rodzaju mechanicznością w powielaniu raz na zawsze utrwalonych figur mamy do czynienia zwłaszcza w prologu, w pas d’action, złożonym z serii sześciu wariacji kolejnych Wróżek, przybywających na chrzciny księżniczki Aurory, w dalszej części tytułowej śpiącej królewny. Wszystkie one stąpają na wysoko uniesionych puentach (nie dziwię się, że Isadora Duncan, twórczyni danse moderne, zrezygnowała z nich i tańczyła boso, wzbudzając sensację) i wykonują podobne układy, złożone z podskoków i piruetów.
Spośród nich wyróżniła się jedynie bardziej charakterystyczna Wróżka w czerwieni. Na tym tle korzystnie zaznacza się pomysł obsadzenia tancerza – Aleksieja Łopariewicza – w charakterystycznej roli Złej Wróżki Carabosse, sprawczyni całej późniejszej intrygi. Wnosi on znaczną dozę urozmaicenia do schematycznego dotąd przebiegu widowiska. Wspomniana niezmienność dotyczy również strojów. W przypadku balerin szczególnie groteskowe są odsłaniające ich „kupry” sztywne, klasyczne paczki, a w przypadku ich partnerów obcisłe trykoty, eksponujące pośladki oraz krocza za sprawą wypchanych saczków. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |