Przegląd nowości

Czyja to muzyka? Stańczyka.

Opublikowano: piątek, 22, marzec 2019 23:44

Nowy polski film, któremu media dają ogromną promocję, jest rzeczywiście nietuzinkową produkcją. Ciemno, prawie noc – polski film kryminalny z 2019 roku w reżyserii Borysa Lankosza powstał na podstawie powieści Joanny Bator pod tym samym tytułem. Zdjęcia do filmu kręcone były m.in. w: Świebodzicach, Wałbrzychu, Zamku Książ, ale ważniejszą od intrygi kryminalnej jest tutaj powalający nastrój grozy, tajemniczości, przeplatania się wydarzeń realnych z majakami sennymi i obsesyjnymi wspomnieniami.

 

Ciemno 1

 

Oczywiście jest to sukces zespołowy, dzieło zbiorowe, na które składają się umiejętności reżysera i scenarzysty w osobie Borysa Lankosza, praca operatora Mariana Koszałka i kostiumolożki Magdaleny Biedrzyckiej. W tym składzie zdecydowanie brakuje jeszcze jednej osoby – twórcy muzyki do filmu. Choć największy mistrz tego gatunku Wojciech Kilar twierdził nie bez kokieterii, że najlepsza muzyka filmowa to taka, której nie słychać, na którą widz nie zwraca uwagi, to w tym filmie jest ona tak wybujała, że nie sposób jej pominąć.

 


 

Nazwisko kompozytora Marcina Stańczyka trudno jednak dostrzec na ekranie, bo ani w napisach początkowych, ani w końcowych nie jest specjalnie wyodrębnione – pisze się natomiast o osobach odpowiedzialnych za dźwięk. Ale portal Filmu polskiego nie ukrywa autora tej „oprawy muzycznej”. O ile plakat do filmu jest przykładem kompletnego bezguścia i opiera się na beznadziejnych amerykańskich szablonach, to muzyka jest zdecydowanie z najwyższej półki.

 

Ciemno 2

 

Na początku filmu, kiedy obserwujemy podróż głównej bohaterki, dziennikarki granej przez Magdalenę Cielecką, do swego rodzinnego miasta słyszymy muzykę zgoła nie współczesną, ale jeden z hitów twórczości barokowej – słynny Lament Dydony z opery Henry Purcella Dydona i Eneasz. Nie wiemy jednak, kto to śpiewa, ani kto gra, czy to nagranie zagraniczne czy polskie. Autorów filmu to najwyraźniej nie interesuje. A szkoda.

 


 

Później barok ustępuje miejsca bardzo ciekawej, dynamicznej, skomplikowanej fakturalnie twórczości współczesnej. Jest to muzyka dosyć nerwowa i niepokojąca, grana na klasycznych instrumentach, w tym m.in. na trąbce. Nie jest to jednak jazz, ani inna twórczość improwizowana, lecz wyraźnie sztuka wykoncypowana przez twórcę z charakterem, bardzo podnosząca temperaturę emocji, z którymi zmagają się bohaterowie filmu.

 

Ciemno 3

 

Szkoda, że nie wyodrębniono utworów tak znakomitego twórcy. Wystarczy zacytować dwie opinie o muzyce Stańczyka, aby zrozumieć z jakiej rangi kompozytorem mamy tutaj do czynienia. To muzyka tak gwałtowna, że potrafi słuchacza nieźle podrapać, napisał Jan Topolski w Dwutygodniku. Natomiast Daniel Cichy w Radiu Kraków powiedział: Muzyka tworzona na szerokim ekspresyjnym oddechu z dźwiękami agresywnymi, brutalnymi i oschłymi. A przy tym daje Stańczyk słuchaczowi możliwość doznawania fizycznej wręcz przyjemności obcowania z płynącymi ze sceny brzmieniami.

                                                                             Joanna Tumiłowicz