GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościJolanta Omilian - musiałam iść w stronę belcanta
Strona 14 z 19
Nie zbiera Pani własnych nagrań? Nie kolekcjonuje Pani programów, plakatów?
Nie, nie było czasu na takie kolekcjonerstwo. Ja nigdy się nie „autocelebrowałam”. Wydawało mi się zawsze, że śpiew to moje powołanie, coś, co kocham najbardziej. Do zawodu starałam się podchodzić z odwagą, ale i pokorą i z czułością. Ale na szczęście moi wierni fanowie w Italii, Ameryce a nawet w Australii, mają moje bardzo liczne nagrania i dokumentację artystyczną.
Śpiewała Pani dwie Medee, w dziełach Cherubiniego i Paciniego.
W obu dziełach te partie są wspaniałe i niepowtarzalne. Tu mała dygresja: proszę sobie wyobrazić, że Medea Paciniego, w jego epoce była absolutnym „hitem” i wystawiano ją o wiele częściej aniżeli Medeę Cherubiniego. Jest to jedna z najbardziej karkołomnych partii dla sopranu. Taka jest także Ifigenia w operze Traetty, którą śpiewałam w Martina Franca, to niezwykła rola. Szkoda, że w Polsce nie wystawia się tych oper. Zawsze sobie wyobrażałam, że przyjadę do Polski, i będę mogła przywieźć, pokazać te dzieła i partie… |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |