GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościSoprany, wiewiórka i spacer na molo
Strona 2 z 2
I co się okazało? Siódmym i ostatnim opowiadaniem tego zbioru jest właśnie moja ukochana Wiewiórka. Po latach ponownie pochłonąłem ją chciwie podczas nocnej lektury w eleganckim hotelu „Rezydent”, a rano uskrzydlony pobiegłem, aby poddać się twórczym kontemplacjom na molo, wokół którego notabene rozgrywa się to przejmujące waldorffowskie opowiadanie.
Ale wkrótce myśli moje zaczęły krążyć wokół innej sprawy. Bodaj najcenniejszą, najbardziej trafną i budującą jednoznacznie pozytywne reakcje naszego środowiska decyzją obecnego ministra kultury było powołanie Polskiej Opery Królewskiej w warszawskiej Pomarańczarni. Stanowiło to wieloletnie marzenie Ryszarda Peryta, któremu powierzono jej kierownictwo. Na pierwsze sukcesy nie trzeba było długo czekać. No, może z wyjątkiem niedawnego Strasznego dworu, wyraźnie nie mieszczącego się w warunkach teatru w Łazienkach, nadmiernie skróconego, statycznego, nieznośnie martyrologicznego i zamiast mazurem, zakończonego obrazem … Matki Boskiej Częstochowskiej.
Spacerując po molo dywagowałem, aby spotkać się z Ryszardem i zasugerować mu kierunek działań optymalny dla artystycznej perspektywy Polskiej Opery Królewskiej, jedynego tego typu teatru operowego na świecie. Postanowiłem nalegać na Peryta, aby postawił na wątek królewski w twórczości lirycznej różnych epok. Jadwiga, Królowa polska (Kurpiński), Zygmunt August (Joteyko), Bolesław Śmiały (Różycki), Jagiełło w Tęczynie, Król Łokietek, Leszek Biały (Elsner), Anna Bolena, Maria Stuart, Roberto Devereux, Favoryta, Don Sebastien, król Portugalii (Donizetti), Dzień królowania, Makbet, Don Carlos, Ernani (Verdi), Król mimo woli (Chabrier) – oto niektóre tylko tytuły.
Pewny, że go przekonam powróciłem do Poznania… I tu ta wstrząsająca wiadomość: Ryszard Peryt nie żyje! Myślami wróciłem na sopockie molo. Jerzy Waldorff kreśląc tragiczny los swej Wiewiórki, tak kończy to opowiadanie: „Ekstrakt życia, jego ruda iskra, symbol pewności zamierzeń, skoków bezbłędnie trafnych w drodze do upatrzonego celu – wiewiórka była martwa. Martwa. Martwa. Tak i my każdej chwili”… Sławomir Pietras |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |