GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMoniuszkowska „Beata” albo szwajcarska ślepota
Strona 3 z 3
W muzyce Beaty, w której przeważają sceny zespołowe, a całość spina koloraturowy walc tytułowej bohaterki, rozpoznać można liczne reminiscencje i autocytaty, zwłaszcza ze Strasznego dworu w ansamblach trzech intrygantek, a w ujęciu partii Artura Peppertona dosłuchać się można powinowactw z Dzidzim z Hrabiny. Znakomitą formą wokalną wykazał w tej niewielkiej partii Wojciech Śmiłek.
Obok niego pewnością intonacji i wzorową emisją wyróżniali się Adam Szerszeń jako Maurycy, ojciec Beaty, oraz Janusz Ratajczak w charakterystycznej roli Hansa, pretendenta do ręki Beaty, starającego się wykorzystać pomyślny dla siebie zbieg okoliczności, który ponadto cieszył ucho śpiewem pełnym brzmieniowego blasku oraz techniczną swobodą w kreśleniu ozdobników.
W przypadku pary protagonistów ujmowało mnie wzorowe frazowanie i prowadzenie kantyleny w wykonaniu Katarzyny Oleś-Blachy oraz uroda i tembr świeżego tenoru Łukasza Załęskiego, choć zdarzały się i pewne niedociągnięcia, które należałoby dopracować. Śpiewacy wystąpili w kostiumach i na tle weduty przedstawiającej górski krajobraz, przed i po przedstawieniu zastąpionej przez portret kompozytora z faksymile jego autografu. Przed nimi ustawione były pulpity z nutami, ale w scenach o większym zacięciu dramatycznym czy znaczeniu dla intrygi fabularnej, zwłaszcza w ustępach dialogowych, wprowadzali element gry z partnerem i ruchu w przestrzeni, której wystrój dopełniały stoliki z drobnymi rekwizytami jak karafka i kieliszki. Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |