Przegląd nowości

Opera Śląska w Bytomiu – teatr w ciągłym rozwoju

Opublikowano: sobota, 21, lipiec 2018 21:04

Trzeba będzie pewnie wielu lat, nim realną stanie się wizja Teatru Wielkiego Opery i Baletu w Katowicach, dla którego, jak wieść niesie, zarezerwowano miejsce w Strefie Kultury Katowic, gdzie aktualnie znajduje się najstarszy obiekt – Hala Widowiskowo-Sportowa „Spodek”, a opodal Międzynarodowe Centrum Kongresowe, siedziba Narodowej Orkiestry  Symfonicznej Polskiego Radia i Muzeum Śląskie.

Paprocki,Krystyna Szczepanska

 

Tym czasem miłośnicy sztuki operowej i baletowej muszą się zadowolić byłym teatrem miejskim w Bytomiu, który pierwotnie miał być „tymczasową siedzibą” Opery Śląskiej w Katowicach. Teatrem, który od chwili zajęcia go przez śpiewaków i tancerzy stał się placówką wpisującą się na trwale w pejzaż kulturalny Polski. To o nim wnet zaczęto mówić jako o „kuźni talentów” dostarczającej teatrom operowym kraju – w tym Operze Narodowej w Warszawie, wysokiej klasy solistów. 


To z niej wyszli tacy wspaniali artyści, jak Krystyna Szczepańska, Stanisława Marciniak-Gowarzewska, Krystyna Szostek-Radkowa, Bogdan Paprocki, Andrzej Hiolski, Wiesław Ochman, by wymienić tych najbardziej znanych.

 

Andrzej Hiolski 329-134b

 

Niedużych rozmiarów teatr od kilkudziesięciu lat dostarcza tysiącom widzów i słuchaczy głębokich wzruszeń i radosnych uniesień w kontakcie z dziełami Mozarta, Rossiniego, Verdiego, Pucciniego, Moniuszki, Czajkowskiego, Szymanowskiego, Pendereckiego i innych wielkich twórców opery i baletu. Kolejni dyrektorzy i kierownicy artystyczni nie zrażali się tym, że skromna scena teatru temperowała ambicje repertuarowe, a orkiestron mógł pomieścić ograniczoną liczbę muzyków. Angażowano wybitnych, pomysłowych reżyserów i scenografów, dzięki którym na scenie bytomskiej zagościły takie dzieła, jak Salome Ryszarda Straussa, Borys Godunow Modesta Musorgskiego, Tannhäuser Ryszarda Wagnera, Król Roger Karola Szymanowskiego, Carmina Burana Carla Orffa, czy Jezioro Łabędzie Piotra Czajkowskiego.


I zwykle dokonania Opery Śląskiej wzbudzały zainteresowanie publiczności oraz uznanie krytyków muzycznych i teatralnych. Gdy wydawać się mogło, że dana pozycja repertuarowa przerasta możliwości Zespołu, szukano sposobu, by mogła ona zaistnieć na bytomskiej scenie. I znajdowano go.

Wies aw Ochman

 

Tak było z wieloma dziełami, a wystawiona tu opera Krzysztofa Pendereckiego Ubu Król (premiera 3 kwietnia 2016) i towarzyszące spektaklowi wyrazy uznania ze strony krytyków i samego kompozytora są najlepszym tego potwierdzeniem. Spektakl został też doceniony przez jury w skład którego wchodzą przedstawiciele mediów województwa śląskiego i nagrodzony „Złotą Maską” za najlepsze przedstawienie roku 2016. To samo wyróżnienie spotkało Teatr Operowy w Bytomiu następnego roku, w którym „Złota Maska” za najlepsze przedstawienie roku 2017 przyznana została operze „Romeo i Julia” Charles’a Gounoda.


Opera francuskiego kompozytora (prapremiera Paryż 1867) stanowiła pierwszą w sezonie 2017/2018 premierę bytomskiej sceny i zarazem pierwszą propozycję nowego kierownictwa Teatru – dyrektora Łukasza Goika i dyrektora artystycznego Bassema Akiki.

 

Ubu krol 612-228

 

21 października Libańczyk z polskim obywatelstwem, po studiach dyrygenckich w Krakowie i Wrocławiu, i współpracy z teatrami operowymi i orkiestrami filharmonicznymi w kraju (m.in. w Warszawie, Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu) i zagranicą, dyrygował premierowym spektaklem tej w Polsce niemal nieznanej opery, której inscenizację i reżyserię powierzono Michałowi Znanieckiemu, zaś  scenografię włoskiemu scenografowi Luigiemu Scoglio.

 

Ubu krol 612-32

 

Ustępująca dramatyzmem operze Faust (1859), najbardziej znanemu dziełu Gounoda, bo też zaliczana do gatunku oper lirycznych opera Romeo i Julia dzięki wrażliwości reżysera i pomysłowej oprawie scenicznej oraz niezaprzeczalnym walorom realizacji warstwy muzycznej z dobrze swe zadania spełniającą orkiestrą i bardzo dobremu poziomowi wykonawstwa chóru i solistów (Julia – Ewa Majcherczyk, Romeo – Andrzej Lampert) dostarczyła słuchaczom i widzom  niezapomnianych wrażeń.


Klamrą zamykającą 16 czerwca 2018 udany sezon artystyczny Opery Śląskiej była premiera podobnie rzadko wystawianego dzieła Wolfganga Amadeusza Mozarta La finta giardiniera (Rzekoma ogrodniczka) pod kierownictwem artystycznym Bassema Akiki, w reżyserii znakomitego Brazylijczyka Andé Heller-Lopeza, ze scenografią jego niemniej cenionego krajana Renata Theobalda. 

 

Ubu krol 612-248

 

Ten egzotyczny tercet uzupełniony przez Barbarę Walkowicz-Goleśny (kostiumy) i Dariusza Albrychta (światło) zapewnił melomanom świetne widowisko i pyszną zabawę, bowiem określone jako dramma giocoso (wesoły dramat) dzieło młodocianego kompozytora (Mozart skomponował tę operę w osiemnastym roku życia) zachwyciło zarówno muzyką, jak i nietuzinkową treścią, która pozwoliła twórcom skorzystać z konwencji kryminału z happy endem, a  śpiewakom popisać się nie tylko kunsztem wokalnym, ale i żywą grą aktorską. 


Zachwycali zwłaszcza Ewa Majcherczyk jako Sandrina (Volante Oneski) – czystą intonacją i naturalnym wdziękiem i obdarzony nieprzeciętnym talentem aktorskim Tomasz Tracz jako hrabia Belfiore, a nie ustępowali im umiejętnościami i darem przekonywania pozostali soliści (Aleksandra Stokłosa – Armida, Ewelina Sybilska – Serpetta, Mateusz Zadel – Podesta, Anna Borucka – Ramiro oraz Łukasz Klimczak – Roberto (Nardo). Czyżby miała to być zapowiedz kolejnej Złotej Maski?

 

Ubu krol 612-279

 

Spektakl doszedł do skutku we współpracy z Instytutem Wokalno-Aktorskim Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, co pozwoliło zdolnym studentom, adeptom sztuki wokalnej, wystąpić wespół z zawodowymi śpiewakami – artystami Opery Śląskiej, dwukrotnie (15. i 17. czerwca) na scenie Teatru. Podtrzymana została trwająca od wielu lat tradycja występowania najzdolniejszych studentów katowickiej Uczelni w profesjonalnych spektaklach.

 

Ubu krol 612-349

 

Dwie wzmiankowane opery stanowiły ramy dla wielostronnej działalności bytomskiego teatru operowego, która w minionym sezonie objęła cztery dalsze premiery (opery dziecięcej Benjamina Brittena Mały kominiarczyk. Zróbmy operę, operetki Imre Kálmána Księżniczka czardasza, spektaklu teatralno-muzycznego Michała Znanieckiego Czekając na Chopina oraz dwóch 1-aktowych spektakli baletowych Szeherezada Mikołaja Rimskiego-Korsakowa i Medea Samuela Barbera.


Teatr realizował ponadto repertuar obiegowy, obejmujący oczekiwane przez miłośników sztuki muzyczno-teatralnej dzieła Bizeta (Carmen), Moniuszki (Halka, Straszny dwór), Pendereckiego (Ubu Król), Pucciniego (Cyganeria, Madama Butterfly, Tosca)Verdiego (Aida, Moc przeznaczenia, Nabucco), Kálmána (Księżniczka czardasza), J. Straussa (Baron cygański, Zemsta nietoperza), i Loewego/Lernera (My Fair Lady).

 

Romeo i Julia 736-212

 

Opera Śląska od chwili powstania podejmowała się popularyzacji sztuki muzyczno-scenicznej głównie na terenie regionu śląskiego, ale także w innych centrach muzycznych Polski i pozostała zasadzie tej wierna, dając w ciągu minionego sezonu ponad dwadzieścia spektakli  poza swoją siedzibą: m.in. w Bielsku-Białej, Katowicach, Olkuszu, Oświęcimiu, Rybniku, a także w Kąśnej Dolnej, Ostródzie, Sanoku, Stalowej Woli, Wrocławiu, Żarnowcu.

 

Oklaski 612-328

 

Opcji uprzystępniania muzyki operowej kierownictwo Opery Śląskiej zdaje się od niedawna przypisywać szczególne znaczenie. Służą takie nowe inicjatywy jak wprowadzenie w sezonie artystycznym 2017/2018 cyklu spotkań teatralnych pt. „Opera blisko ciebie”, zaadresowanych do uczniów szkół podstawowych o utrudnionym z obiektywnych przyczyn dostępie do kultury.


Także  warsztatów baletowych, spotkań z orkiestrą i tym podobnych działań świadczących o dalekowzrocznej polityce kierownictwa w zakresie krzewienia kultury muzycznej zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, ale także wśród dorosłych.

 

Romeo i Julia 736-166

 

Ważne miejsce w działalności bytomskiego Teatru od lat zajmują imprezy organizowane w zrekonstruowanej po pożarze Opery w 2000. roku Sali koncertowej, której nadano imię Adama Didura. Znacznie poszerzyły one obszar działalności artystycznej Opery Śląskiej. To tam w minionym sezonie koncertowym odbywały się liczne wieczory muzyczne i muzyczno-poetyckie oraz spotkania z wybitnymi artystami i twórcami. Tam m. in. odbyły się spotkania w ramach „Salonu Poezji i Muzyki Anny Dymnej”, odbył się uroczy wieczór o oryginalnej koncepcji „Czekając na Chopina” autorstwa Michała Znanieckiego. 


Tam też zaprezentował się bytomskim melomanom nowy dyrektor artystyczny Opery Bassem Akiki. Warto też odnotować to szczególnie ważne świeże wydarzenie.

 

Romeo i Julia 736-217

 

Prężnemu kierownictwu Opery Śląskiej udało się uzyskać zapewnienie środków finansowych na kontynuację Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura, który to konkurs po umiędzynarodowieniu go w 2000. roku zyskał po udanych kilku edycjach zasłużoną renomę wśród młodych utalentowanych artystów z wielu krajów Europy, Ameryki i Azji. Zgodnie z założeniami organizatorów miał on odbywać się cyklicznie co 4 lata, lecz trudna sytuacja finansowa Teatru uniemożliwiła przeprowadzenie jego edycji w 2016 roku. Wszystko wskazuje na to, że uda się przeprowadzić go z trzyletnim poślizgiem z początkiem 2019 roku. 


Fakt ten wydaje się godny wyartykułowania, gdyż wiosną przyszłego roku w Operze Śląskiej rozpocznie się obliczony na wiele miesięcy (do końca 2022 roku) okres przebudowy i rozbudowy teatru, dzięki któremu zyska on unowocześnioną scenę i szereg udogodnień zwiększających jego funkcjonalność.

 

Adam Didur,popiersie 2

 

Zespół teatru nie zawiesi swej działalności, a będzie korzystał z gościnności  zaprzyjaźnionych scen znajdujących się na Śląsku i poza naszym województwem. A z początkiem 2023 roku Opera Śląska  w Bytomiu zaskoczy swoich wiernych widzów nową sceną dającą realizatorom przedstawień niespotykane dotąd możliwości inscenizacyjne.

                                                                            Karol Rafał Bula