Przegląd nowości

Subiektywny kalejdoskop pianistyki światowej – Halina Czerny-Stefańska (66)

Opublikowano: środa, 18, lipiec 2018 06:38

Muzyka klasyczna zawiera w sobie pierwiastki szlacheckości, dworskich manier i królewskich zachowań. Błękitna krew przepływa całymi hektolitrami przez największe dzieła muzyki klasycznej nawet pomimo faktu, że jej twórcy często pochodzili z nizin społecznych i brakowało im pieniędzy na codzienną przysłowiową kromkę chleba. Książęce maniery. Królewski dystans. Hrabiowski spokój i opanowanie.

Halina Czerny-Stefanska 744-72

Muzyka klasyczna stworzona sto, dwieście czy też trzysta lat temu, przepełniona jest duchowością, transcendencją, mistycyzmem, niedopowiedzianymi i tajemniczymi zjawiskami. Wypełniają ją również cechy charakterystyczne dla osób decydujących o losach innych ludzi. Na każdym kroku można odnaleźć naleciałości charakterystyczne dla świata z tak zwanych wyższych sfer. Tak jak dobro i zło towarzyszą sobie od zarania dziejów, jak biel kroczy tuż obok czerni, tak bieda i cierpienie nie odstępuje na krok od bogactwa i wielkopańskości. Współcześnie, coraz częściej spotkać można na całym świecie muzyków czołowych orkiestr symfonicznych, którzy dosłownie wychodzą z muzyką klasyczną na ulicę.


W metrze grają na swoich Stradivariusach, a na rynku, w samym sercu miasta, wspólnie z kolegami pod batutą dyrektora artystycznego wykonują ostatnią część dziewiątej symfonii Ludwiga van Beethovena. Muzyka jest dla wszystkich. Muzyka nie zna języka, narodowości ani przeżytych wiosen. Niezwykle szlachetna idea ma jednak jeden, niezwykle poważny i dalekosiężny minus. Przedstawiając muzykę klasyczną w sposób prosty, niekiedy prostacki, obdziera się ją z głębi, z jej właściwego piękna, genialności twórczej i wszystkich wartości dodanych. Nie ułatwia to w przyciąganiu do niej nowych melomanów. Piękna melodia łatwo wpadająca w ucho, to zaledwie zaczątek treści zawartych w utworach muzyki klasycznej.

Czerny-Stefanska Halina 744-269

Nie są one tak łatwe, miłe i przyjemne, chociaż momentami są tak postrzegane. Muzyka klasyczna nie jest li tylko na jedno popołudnie, na pięć minut czy raz na dziesięć lat. Muzyką klasyczną, aby ją w miarę dobrze zacząć rozumieć, lubić, doceniać i rozkoszować się nią, należy zająć się w perspektywie reszty swojego życia. Tylko wtedy zacznie ona do nas przemawiać z całą swoją mocą. Nie znaczy to, że trzeba poświęcać jej kilka godzin każdego dnia. Chodzi raczej o przypominanie sobie o niej w wolnych chwilach, a także o odblokowanie swojego negatywnego w stosunku do niej myślenia. Muzyka klasyczna z jednej strony jest dla każdego, z drugiej jednak strony, aby coraz głębiej docierać do jej ukrytych tajemnic, nie można jej traktować jak trzyletniego dziecka. Odrobina nonszalancji, powagi, zamyślenia, szlachetnych gestów i górnolotnych myśli idealnie współgra z jej wymową. Niezmiernie istotne jest kultywowanie muzyki klasycznej. Jest to podstawa dobrego wychowania, kultury osobistej, dobrych manier. Szlachetnych gestów, książęcego języka, królewskiego rozmachu. Wycofania od popularności, rozpoznawalności, szybkości życia, na rzecz zadumy, jakości, spokoju i opanowania. Muzyka klasyczna to slow life. "Makdonaldyzacja" muzyki klasycznej nie może się dobrze skończyć. Muzyka klasyczna przedkłada jakość nad ilość. Głębię myśli nad płytkość i ulotność. Pełnię przeżyć nad chwilowymi uniesieniami. Historia muzyki klasycznej zasypuje nas postaciami wspaniale reprezentującymi właśnie taką postawę muzyczno-artystyczną. Halina Czerny-Stefańska. Wspaniała i niezapomniana dama polskiej pianistyki. Postać wyjątkowa i niepowtarzalna zarówno pod względem niezwykle indywidualnego podejścia do muzyki fortepianowej, jak też o ogromnym smaku artystycznym, szlacheckich manierach i sercu przepełnionym dobrocią, wyrozumiałością, spokojem i współczuciem. Wszystko to sprawia, że na zawsze pozostanie w pamięci ludzi jako pianistka o niezwykle akuratnym podejściu do sztuki w ogóle. Halina Czerny-Stefańska. Wspaniały muzyk o rzadkim darze zjednywania wokół siebie prawdziwych melomanów i artystów, którzy dzięki niej związali się z muzyką klasyczną na całe długie lata. 

                                                                Szymon Kowalski, pianista