Przegląd nowości

Subiektywny kalejdoskop pianistyki światowej – André Previn (65)

Opublikowano: środa, 11, lipiec 2018 07:05

W grze na fortepianie nie można wydziwiać. Wszystko musi być proste, swobodne, niewymuszone. Naturalność samej gry, jak również wolne od wszelkich zahamowań i nadużyć muzykowanie, to cel każdego pianisty. Niestety jest to stan bardzo rzadko osiągalny na dłuższy czas. Możliwy jednak do wypracowania i wielokrotnego powtarzania.

Andre Previn 1

Możliwy również do uchwycenia na nagraniach - zwłaszcza tych koncertowych. Są to oczywiście zaledwie skrawki utworów, które potwierdzają, że możliwe jest osiągnięcie stanu prawdziwej perfekcji w grze na fortepianie, a jednocześnie uświadamiają, że są to chwile ulotne, niepewne, nigdy trwałe, a tym bardziej ponadczasowe. W obiegowej opinii na temat gry na fortepianie mówi się o tym, że błyskotliwa i wirtuozowska gra to marzenie i cel każdego pianisty. Jednak dla wybitnie uzdolnionych pianistów celem jest znacznie trudniejsza do osiągnięcia, głębsza w treści artystyczne i mądrości życiowe gra. Szybka gra na fortepianie to jedynie jeden, zresztą mało istotny element pianistyki. Sztuka pianistyczna nie polega li tylko na szybkim przebieraniu palcami po klawiaturze fortepianu. Po pierwsze nie byłaby to sztuka, a po drugie byłoby to osiągalne niemal dla wszystkich osób we wszystkich szerokościach geograficznych. Pianista bazuje w swojej grze przede wszystkim na materiale muzycznym pozostawionym przez twórców. Na muzyce.


Muzyka to coś znacznie więcej niż tylko bezmyślne wydobywanie dźwięków z różnych instrumentów. Muzyka musi mieć formę, coś reprezentować, coś wyrażać. Musi mieć treść, wartość, bogactwo ukryte zarówno w gąszczu barw i kolorów dźwiękowych, jak również w ciszy towarzyszącej każdemu wykonaniu. Muzyka to śpiew ptaków, to lasy i oceany. Muzyka to szczyty gór, pola uprawne i dzika zwierzyna.

Andre Previn 2

Muzyka to wiosna, lato, jesień i zima. Muzyka to radość, smutek, tęsknota, miłość, rozpacz, narodziny i śmierć. Muzyka to życie. Muzyka jest wszędzie i jest wszystkim. Scala skrajności, koloryzuje, upiększa, oszpeca, a jednocześnie oczyszcza i uświęca. W takich kategoriach należy muzykę rozumieć i odbierać. Poprzez takie filtry należy jej słuchać i dochodzić do skarbów ukrytych pomiędzy pięcioliniami. Fortepian i pianista jest przy tym wszystkim jak mała myszka. Swoje sprinterskie wyczyny na klawiaturze instrumentu pianista może schować pomiędzy inne sztuczki i triki zupełnie nie przystające do głębi i kunsztu muzyki klasycznej. Nie wolno stawiać samego siebie ponad muzykę. Pianista nie jest w muzyce fortepianowej najważniejszy. Sam fortepian jako instrument również musi ustąpić miejsca muzyce. Wszelkiego rodzaju popisy i udziwnienia wynikające z technicznej strony samego wykonywania utworów fortepianowych są jedynie marną podróbką gry muzycznej. To nie jest nawet próba przekazania uniwersalnych treści muzycznych, lecz jej karykatura. Muzyka sama w sobie jest niezmiernie bogata, ale i szczyci się tym, że jest prosta. Nie prostacka, lecz prosta. Szlachetnie prosta. Uchwycenie i wydobycie tej prostoty wymaga wielu lat doświadczeń, pokory i mądrości. André Previn. Wspaniała postać bujnie zapisana na kartach historii muzyki klasycznej na całe przyszłe pokolenia. Niezwykły pianista, dyrygent, kompozytor. Wyborny muzyk i orędownik bezustannego dążenia do doskonałości muzyczno-artystycznej. Wielki orędownik prostoty w wykonawstwie muzycznym. Szalony artystycznie, z wielką pokorą podchodzi do każdego wykonywanego utworu. Bez zbędnego afiszowania, bez nadmiernego blichtru. Zawsze z dystansem do samego siebie i wykonywanych utworów. Bez wysiłku i z wielką swobodą przechadza się nawet po najbardziej zagmatwanych partyturach muzycznych. André Previn. Artysta wielkiego kalibru. Postać obok której żaden meloman, a tym bardziej muzyk nie może przejść obojętnie.

                                                                     Szymon Kowalski, pianista