GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMozart wszystko przetrzyma! czyli „Così fan tutte” w MET
Strona 1 z 2
Do pewnego stopnia nowa realizacja Così fan tutte w nowojorskiej Metropolitan Opera (obejrzana 31 marca w transmisji do krakowskiego kina Kijów z sieci Apollo-Film) nosi znamiona plagiatu słynnej inscenizacji Petera Sellarsa. Tyle że przydrożnego McDonald’sa z tamtej zastąpiło w przypadku przedstawienia Phelima McDermotta nadmorskie kąpielisko z lat pięćdziesiątych, z lunaparkiem w tle, czasem rozświetlonym, kiedy akcja toczy się po zmroku. W tej sytuacji innego charakteru nabrała „albańska maskarada”.
Po swym sfingowanym wyjeździe, narzeczeni, noszący wcześniej mundury oficerów marynarki, teraz powracają w cywilnych strojach, odsłaniając przefarbowane włosy oraz wypychając dżinsowe spodnie na wzór zakładanych w tym celu renesansowych saczków. A zatem stosuje się do nich ironiczna obserwacja Tuwima względem operetkowej umowności, zgodnie z którą mąż nie rozpoznaje żony bo zmieniła parę rękawiczek, a ona jego, bo użył innych spinek do mankietów. Z kolei Don Alfonso, noszący kanarkowy garnitur z komicznie skrojonymi spodniami i frymarczący reputacją sióstr, w związku z przesunięciem czasu akcji mógłby kojarzyć się z dosłowną wykładnią swojego imienia, które w czasach Mozarta i jego librecisty Da Ponte nie kryło tego rodzaju podtekstów, albowiem zajmujący się kuplerstwem bohater sztuki Alexandre’a Dumasa-syna „Monsieur Alphonse” pojawił się dopiero w następnym stuleciu. W drugim akcie scenerii dla prób uwiedzenia bohaterek dostarcza „Ogród rozkoszy”, choć daleko mu do Boscha, z którego pozostała właściwie tylko nazwa. Zapełnia go natomiast cudaczna menażeria, złożona z połykaczki ognia, liliputów, z których kobieta przybrana jest w kostium Marleny Dietrich z Błękitnego Anioła,dzikiego w trzcinowej spódnicy z okolic atoli koralowych, kobiety z brodą i tym podobnych atrakcji niegdysiejszych lunaparków. Skoro w swojej pierwszej „albańskiej” arii nr 15 Non siate ritrosi Guglielmo zachwala ich fizyczne powaby, w tym zgrabne nogi, a przyodziani zostali w dżinsy, to albo należało tę arię zastąpić alternatywną, nr 15b Rivolgete a lui lo sguardo, w której nie ma o tym mowy, albo ubrać ich w szorty skautów lub wojsk kolonialnych (w czasach Mozarta uzasadniały to spodnie opięte nad kolanami i odsłaniające łydki w pończochach). Na dodatek odtwarzający tę postać Adam Plachetka jest osobą dość korpulentną, a więc w niezamierzony sposób przydało to jego słowom wydźwięk komiczny. Sześcioro występujących śpiewaków reprezentuje wysoki poziom wokalnego profesjonalizmu, choć nie wyróżniają się szczególnymi walorami głosowymi ani nie są wybitniejszymi osobowościami scenicznymi. Niemniej sama w sobie uwodzicielska muzyka Mozarta niesie ich poprzez akcję, dostarczając niemało estetycznej satysfakcji. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |