Przegląd nowości

Subiektywny kalejdoskop pianistyki światowej – Emanuel Ax (50)

Opublikowano: środa, 28, marzec 2018 06:40

Radość. Brakuje jej większości muzyków klasycznych. Niestety. Mowa o spontanicznej i naturalnej radości z muzykowania. Tak zwyczajnie, tak po prostu. Gdzie się podziewa radość z obcowania z pięknem? Gdzie zaginęła radość z możliwości spędzenia każdej, nawet najmniejszej chwili, w towarzystwie dzieł największych artystów jacy tworzyli kiedykolwiek na ziemi?

Emanuel Ax 975-1072

Chwilami można odnieść wrażenie, że pianiści nagrywają płyty i jeżdżą z koncertami z przymusu. Jakby bez zapału i chęci dzielenia się swoją radością muzykowania. Jakby nie sprawiało im to w ogóle przyjemności. W natłoku codziennych studiów, godzin spędzonych na wytężonej pracy, jakby zatracili prawdziwy sens muzykowania. Oczywiście doszukiwać się można wielu niedogodności, przeszkód i trudności, jednak suma summarum wszystkie wyrzeczenia i pokonywanie samych siebie - wszystko to, my pianiści czynimy dla muzyki. Dla tych wszystkich chwil uniesienia. Tylko i wyłącznie ze względu na naszą bezwarunkową miłość do muzyki. Z przyczyn niezależnych od okoliczności zewnętrznych, z wewnętrznej potrzeby obcowania ze sztuką.


Niestety wszędzie tam, gdzie zatracamy naturalną radość z życia i traktujemy każde kolejne wyzwanie artystyczne jako pracę, którą 'musimy' wykonać, w nasze życie wkrada się rutyna, zmęczenie, wypalenie, zniechęcenie. Większość rzeczy robimy automatycznie, tak jakbyśmy byli nieobecni tu i teraz. Jednak bycie muzykiem to coś znacznie więcej! Nie jest się nim od ósmej do szesnastej czy tylko od poniedziałku do piątku. Nie ma zwolnień lekarskich ani przydługich wakacji. To o muzyce myślimy w każdej chwili, to o niej śnimy każdego dnia, to z jej powodu jesteśmy dzisiaj tu, gdzie jesteśmy i robimy to, co robimy. Wszystko dla muzyki. Wszystko dla tych chwil spędzonych w jej towarzystwie.

Emanuel Ax 975-1105

Wszystko dla tych momentów czystego piękna, spokoju i prostoty z obcowania z absolutem. Radość w sercu i grymas uśmiechu na twarzy jest w takich momentach równie naturalny, jak wschód i zachód słońca każdego dnia. Oczywiście, żaden muzyk na scenie nie musi równie silnie przeżywać wykonywanej muzyki co słuchacze obecni na widowni. Jednak bez wewnętrznej radości i czystej przyjemności płynącej z obcowania na scenie z muzyką, z chęci dzielenia się jej pięknem, nie sposób wzbudzić w drugim człowieku zainteresowania, a tym bardziej wywołać jakiekolwiek uczucia. Muzyka to potężne narzędzie, a u jej podstaw leży bezwarunkowa radość i pasja każdego twórcy, artysty, muzyka, słuchacza, miłośnika, melomana. Tak samo dla amatora, jak i dla prawdziwego znawcy jej treści. Emanuel Ax. Postać niezwykle pozytywna. Muzyk zawsze uśmiechnięty, promieniejący optymizmem, dobrocią i czystością intencji. Uwielbia muzykę, która odwdzięcza mu się w sposób niezwykły. Artysta bez względu na porę dnia, miejsce swojego pobytu, aurę pogodową czy też inne niesprzyjające warunki zewnętrzne, żyje muzyką. Zajmuje się nią bezustannie. Z niewyobrażalną wprost radością, zaangażowaniem i pasją. Swoją radością dzieli się na licznych koncertach przemierzając cały świat wzdłuż i wszerz. Nie tylko jako solista, ale także  w towarzystwie swoich przyjaciół w repertuarze kameralnym oraz orkiestrowym. Jest to kolejny dowód na nieprzeciętną radość z muzykowania, która krąży we krwi tego muzyka - chęć wspólnego muzykowania. Emanuel Ax. Pianista przepełniony radością. Muzyk, którego drogę artystyczną warto prześledzić z dokładnością najlepszego detektywa na świecie.

                                                                      Szymon Kowalski, pianista