Przegląd nowości

Kościej z Poznaniakami

Opublikowano: czwartek, 29, marzec 2018 07:48

Tradycją Festiwali Beethovena stało się wykonywanie oper w wersji koncertowej, czym zajmuje się z dużym zapamiętaniem Łukasz Borowicz. W 2018 roku otrzymaliśmy dawkę twórczości operowej Mikołaja Rimskiego-Korsakowa.

Kosciej 1

Najpierw zagrano dwie suity złożone z orkiestrowych fragmentów oper Śnieżynka i Legenda o niewidzialnym grodzie Kitieżu i dziewicy Fiewronii. Nie były to najbardziej znane dzieła tego kompozytora, można podejrzewać, że nigdy wcześniej u nas nie wykonywane, podobnie jak jednoaktówka Kościej nieśmiertelny, rzecz, co ciekawe zakazana w carskiej Rosji, bo podejrzewano, iż jest satyrą na chylący się ku upadkowi system i jak onegdaj mawiano „kolos na glinianych nogach”.


Dobrze się stało, że umożliwiono słuchaczom w Filharmonii Narodowej śledzenie równolegle polskiego tłumaczenia libretta Kościeja. Muzyka charakterystyczna dla stylu twórcy Szecherezady przetaczała wartko opowieść o uwięzionej Carewnie i jej niepokoju o narzeczonego. W baśniowy świat historii o nieśmiertelnym (do czasu) Kościeju wprowadzali nas znakomici śpiewacy rosyjscy z Teatru Marinskiego w Petersburgu oraz przybyły z Poznania, wraz orkiestrą filharmoniczną Poznański Chór Kameralny przygotowany przez Bartosza Michałowskiego.

Kosciej 2

Wśród solistów nie było żadnej „śpiewającej żaby” ani tym bardziej „karpia”, wszystkie głosy brzmiały mocno i soczyście, od najwyższego – sopranistki Antoniny Veseniny w roli Cariewny do najniższego – basa Michaiły Kolelishvili, który śpiewał Rycerza Burzy. Tenorem obdarzono tytułowego Kościeja – tutaj rolę powierzono Savvie Khastaevowi.

Kosciej 3

Oczywiście można solistom wytykać drobne wady, nie wiążą się one jednak z techniką prowadzenia głosu i emisją, a co najwyżej naturalną barwą wolumenu. Prawdziwymi gwiazdami tego wykonania była Irina Shishkova, zwyciężczyni wielu konkursów wokalnych – piękny mezzosopran w roli córki Kościeja, oraz chwiejny narzeczony Cariewny Iwan – Królewicz czyli baryton Yaroslav Petryanik, który pięknie rozwijał wysokie fermaty, choć może trochę za nisko. Koncertowe wykonanie muzyki operowej Rimskiego-Korsakowa odbywało się pod honorowym patronatem Ambasadora Federacji Rosyjskiej Sergeya Andreeva.

                                                                                 Joanna Tumiłowicz