GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Vivat Academia, vivant professores!”
Strona 3 z 3
Rozczarowało mnie natomiast wykonanie polichóralnego Magnificatu Mikołaja Zieleńskiego, arcydzieła polskiej muzyki przełomu renesansu i baroku. Zabrakło mi wyrazistszego dialogu pomiędzy trzema chórami, obok Akademii Muzycznej wystąpiły także zespoły Papieskiej Akademii Teologicznej oraz Katedry Wawelskiej. Zbyt różniły się one barwowo, choć, to prawda, kompozytor w każdym z nich inaczej zestawia głosy, tak że wspomniany efekt nie wywierał takiego wrażenia jakie zamierzył autor.
W przeciwieństwie do obecnej praktyki wykonawczej, były to składy zwielokrotnione, co akurat mi nie przeszkadzało, mając wciąż w uszach podobne rozwiązanie sprzed lat Stanisława Gałońskiego z chórem filharmonicznym, w którym współzawodnictwo pomiędzy trzema zespołami tętniło niezwykłym życiem. Nie do końca natomiast rozumiem, dlaczego w notce programowej Teresa Malecka przywołała opinię doktora honorowego krakowskiej uczelni – Benedykta XVI – że „Magnificat jest najgłębsza interpretacją dziejów”, bo zaiste nie sądzę, by miał na myśli ujęcie muzyczne Zieleńskiego? Jak można zauważyć, program tak ułożono, aby przywołać przynależność do europejskiego dziedzictwa (pierwodruk Magnificatu ukazał się w Wenecji), a także uhonorować twórcę Konserwatorium oraz jednego z najlepiej znanych w świecie rektorów Akademii. Z prezentacji wypełniającej czas potrzebny na przemeblowanie estrady można się było przekonać o roli jaką odgrywały w działalności krakowskiej uczelni kobiety, już od lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia sprawujące urząd rektorski. A więc muzykolożka Stefania Łobaszewska, od której monografii Beethovena na ogół w Polsce wciąż rozpoczyna się poznawanie jego twórczości, w następnej dekadzie skrzypaczka Eugenia Umińska, w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych kompozytorka Krystyna Moszumańska-Nazar, faktycznie kierująca nią już wcześniej w randze prorektorki za kadencji Krzysztofa Pendereckiego, który głównie użyczał swego nazwiska. Ostatnio funkcję tę sprawowała u progu tego wieku flecistka Barbara Świątek-Żelazna. Może zatem nie przypadkiem Akademia jest rodzaju żeńskiego? A żywotność uczelni uosabia jeden z jej najwybitniejszych pedagogów – profesor Mieczysław Tomaszewski, wieloletni dyrektor Polskiego Wydawnictwa Muzycznego oraz inicjator studiów interdyscyplinarnych w Polsce (słynne spotkania w Baranowie), który mimo olimpijskiego wieku nie opuszcza żadnej z ważnych dla niej uroczystości. Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |