Przegląd nowości

Wszystko o Donizettim (14)

Opublikowano: piątek, 01, maj 2020 07:00

 Maria di Rohan

Lata czterdzieste dziewiętnastego wieku były w życiu Donizettiego okresem, kiedy zyskiwał największą sławę, podziw i pieniądze. Inwencja twórcza nie opuszcza go nawet na chwilę. Można powiedzieć, że stał się „genialną maszynką do pisania oper”.

Marie de Rohan

Bohaterowie jego oper mają do dyspozycji błyskotliwie napisane partie, dające pełne pole do wokalnego popisu. Zamówienia na nowe opery nadchodzą z najbardziej prestiżowych wówczas europejskich teatrów operowych, jednak kompozytor już nieco zmęczony tempem życia i pracy, zaczyna powoli ograniczać ich przyjmowanie. Zaczynają się też pojawiać coraz wyraźniejsze objawy choroby, którą jest dotknięty.


Zdarzają się jednak sytuacje kiedy propozycję trudno odrzucić, choćby z prestiżowych względów. Jedną z takich było zamówienie wiedeńskiego Kärntnertortheater, gdzie przed rokiem miała miejsce prapremiera Lindy di Chamounix, która przyniosła Donizettiemu nie tylko powszechne uznanie, ale też zaszczytne stanowiska, godność kapelmistrza i kompozytora cesarskiego dworu.

Maria di Rohan,Wieden

Został też w tym czasie przyjęty na honorowego członka do Wiedeńskiego Towarzystwa Przyjaciół Muzyki. Czy w takiej sytuacji można odmówić kolejnej prośbie o skomponowanie nowej opery. Tym bardziej, że prośbie, jak to w Wiedniu było w zwyczaju, nadano odpowiednio elegancki ton i charakter.


Tak sformułowana prośba niemal zupełnie wykluczała odmowę. Na szczęście – tym razem – Salvatore Cammarano dysponuje czasem i chęcią współpracy z kompozytorem, którego cenił. 

 Carlo Guasco

Donizetti, przy aprobacie librecisty, był zdecydowany ponownie sięgnąć po głośną sztukę Un duel sous le cardinal de Richelieu (Pojedynek za czasów kardynała Richelieu) Eduarda Lockroya (pseudonim aktora Josepha-Philippe Simona) i Edmunda Badona wystawionej z wielkim sukcesem w Paryżu w 1832 roku. Donizetti już wcześniej, w 1837 roku, przy okazji pracy nad Marią de Rudenz, był zainteresowany tym tematem.


Cammarano wówczas napisał libretto, które powierzył jednak innemu włoskiemu kompozytorowi, Giuseppe Lillo, i tak powstała opera Il conte di Calais, której prapremiera w 1839 roku w Teatro San Carlo poniosła zupełną klęskę i natychmiast została zdjęta z afisza. Mając w kieszeni zamówienie Merellego na kolejną operę dla Wiednia pierwotnie zamierzał skomponować operę Królowa Cypru. 

 Maria di Rohan,Paris

Jednak i tym razem nieco się spóźnił bo operę na ten sam temat skomponował w 1841 roku Franc Lachner, niemiecki kompozytor i dyrygent. Jej prapremierę zapowiedziano na 1842 rok. W tej sytuacji Donizetti wrócił do libretta Cammarano prosząc go jednoczenie o jego delikatny retusz, co zresztą ten niemal od ręki uczynił.


To już ósme libretto jakie Salvatore Cammarano napisał dla Donizettiego. Panowie nawiązali współpracę 1835 roku podczas przygotowania Łucji z Lammermoor, po której Cammarano dostarczył libretto do Belisario i Oblężenie Calais (1836), Pia de’Tolomei i Roberto  Devereux (1837), Maria de Rudenz (1838) oraz Poliuto (1848). Praca nad najnowszą trzyaktową operę ruszyła szybko, niemal nazajutrz po głośnej styczniowej paryskiej prapremierze Don Pasquale.

Eugenia Tadolini,1843

27 listopada 1842 roku Donizetti pisze do  Antonia Dolci, „Czy uwierzysz, że w ciągu 24 godzin skomponowałem dwa akty”. Kolejne strony partytury dopisze w Wiedniu, gdzie kończy całą partyturę oraz instrumentację i rozpoczyna próby sceniczne. 


W doborowej obsadzie jest między innymi Eugenia Tadolini (Maria), Carlo Cuasco (Riccardo de Chalais), Michele Nowaro (Armando di Gondi), Giorgio Ronconi (Enrico de Chevrense).

Giulia Grisi 6

Wreszcie nadchodzi 5 czerwca 1843 roku, dzień prapremiery Marii di Rohan, do której scenografię zaprojektował Giuseppe Brioschi. Swoją drogą cóż to był za bogaty rok w historii opery. W styczniu 1843 w Paryżu wspomniana premiera Don Pasquale, a w Operze Drezdeńskiej Holendra tułacza Ryszarda Wagnera. W lutym w La Scali pierwsze wykonanie I Lombardi alla prima crociata Verdiego, którego Nabucco w kwietniu zostaje wystawiony w Kärntnertortheater pod dyrekcją kompozytora. Sukces dzieła był porównywalny z sukcesem kompozytora i dyrygenta. 


W czerwcu wspomniana premiera Marii di Rohan również pod batutą kompozytora. W listopadzie 1943 roku wielki sukces odnosi prapremiera opery The Bohemian Gril Michaela Williama Balfe wystawionej w londyńskim Drury Lane Theatre.

Enrico Tamberlick 4

No cóż, można tylko westchnąć; dzisiaj takie lata już się nie zdarzają! Wróćmy już jednak do Wiednia i Donizettiego oraz jego najnowszej opery Maria di Rohan, prapremierze, której asystuje cały cesarski dwór Ferdynanda Dobrotliwego oraz wiedeńska arystokracja. Przyjęcie jest więcej niż entuzjastyczne. Głośno oklaskiwano wielkie arie, ansamble i pełne dramatyzmu sceny zbiorowe, a tych w tym dziele nie brakuje.


W świat poszły wieści o wielkim sukcesie kolejnej opery podziwianego już w tym czasie powszechnie Donizettiego, który zasypywany jest prośbami o wyrażenie zgody na kolejne premiery nie tylko zresztą w Europie. Wyścig wygrał Teatr Włoski w Paryżu, gdzie Maria di Rohan ma swoją premierę już 25 listopada 1843 roku.

Pauline Viardot 1860

Oczywiście zgodnie ze swoim zwyczajem Donizetti tu i ówdzie dokonał delikatnych zmian i retuszy, dopisał też nową cabalettę dla tytułowej Marii di Rohan, której partię w Paryżu śpiewała Giulia Grisi. Przetransponował też tenorową partię Armando di Gondiego na mezzosopranową dla Marietty Brambilla dopisując przy okazji dwie popisowe arie. Partię Riccardo de Chalais zaśpiewał w Paryżu Lorenzo Salvi.


Sukces jaki odniosła Maria di Rohan w Paryżu może być śmiało porównywany z tym wiedeńskim. W tej formie Maria di Rohan utrzymała się na paryskim afiszu do początków XX wieku, będąc przez wiele lat jedną z najczęściej wystawionych oper Donizettiego, który z coraz większym trudem walczył z ogarniającymi go objawami choroby o paskudnym rodowodzie i równie paskudnych skutkach. Grzechy młodości! 

Mattia Battistini,di Rohan 

Jednocześnie najnowszym dziełem zainteresowały się inne europejskie teatry operowe, włoskie szczególnie. 10 listopada 1844 roku wystawiono operę w Teatro San Carlo w Neapolu, trzy lata później (marzec 1847) Maria di Rohan pojawiła się na scenie Teatro La Fenice w Wenecji. Mediolańska La Scala wprowadziła to dzieło na swoją scenę 3 stycznia 1846. 


Inscenizację wznowiono 1 stycznia 1851 roku. Znacznie wcześniej niż w Mediolanie, bo już 1 października 1845 roku, wystawiono to dzieło w Operze Włoskiej, w carskim Sankt Petersburgu z udziałem Lorenzo Salviniego, (Riccardo, hrabia Chalais), Enrico Tamberlicka (Enrico, książę Chevreuse) i Pauliny Viardot (księżna di Rohan).

 Renata Scotto,di Rohan

Na tak doborową obsadę stać było w tym czasie jedynie bogaty carski teatr w Sankt Petersburgu. Jedną z ostatnich premier przed zapomnieniem przygotowano w 1885 roku we Florencji, z udziałem Mattiego Battistiniego w partii hrabiego Chalais. W międzyczasie opera pojawia się w Londynie, Monachium, Budapeszcie przysparzając Donizettiemu kolejnych wielbicieli. 


Polska premiera miała miejsce na scenie Opery Lwowskiej, gdzie wystawiono ją w 1848 roku. Teatr Wielki w Warszawie zaprezentował dzieło 19 czerwca 1852 roku pod dyrekcją Jana Quattriniego. Drugi raz pokazano Marię di Rohan na stołecznej scenie 8 maja 1869 roku. Od tego czasu żaden z polskich teatrów nie przygotował premiery tej opery. Zresztą Maria di Rohan, jak większość dzieł Donizettiego nie wytrzymała próby czasu i po 1890 roku niemal zupełnie zeszła ze sceny.

Edita Gruberova,di Rohan 

Przypomniano sobie o niej dopiero 1957 roku, kiedy została wystawiona w Bergamo, co sprawiło, że poniekąd wróciła do łask. Wenecki La Fenice pierwszy raz pokazał dzieło w 1974 roku z Renatą Scotto w roli tytułowej bohaterki, drugi raz wystawiono Marię di Rohan w tym teatrze w 1999 roku. La Scala wróciła do niej 25 lutego 1969 roku.  


W 1997 roku za sprawą Edity Gruberowej, znakomitej odtwórczyni partii tytułowej, przypomniano sobie o Marii di Rohan w Teatro San Carlo w Neapolu. Kolejne przedstawienia zrealizowano w 2001 roku w Genewie, 2011 w Bergamo, a w 2015 w Brnie. Wśród znawców tematu Maria di Rohan uchodzi za jedną z najbardziej dojrzałych oper Donizettiego. Bogactwo inwencji melodycznej, mistrzostwo faktury, dramatyzm wielu efektownych scen, to najbardziej podziwiane cechy tego dzieła. Nie bez racji mówi się, że pełna symfonicznego rozmachu uwertura do tej opery „przyniosłaby zaszczyt każdemu symfonikowi”. Co niestety, nie przekłada się w żaden sposób na jej popularność wykonań koncertowych. 

Maria di Rohan,Bergamo 2 

Dyrygenci raczej omijają ją szerokim łukiem, częściej sięgając po sprawdzone i ograne uwertury do Napoju miłosnego, czy Don PasqualeDonizetti w tym dziele, jak jeszcze w żadnym, przywiązywał wielką wagę do psychologicznego obrazu każdej z postaci dramatu, która przez to nabiera  dramaturgicznej wyrazistości. Skomplikowana, bogata w liczne epizody, pojedynki, tajemne schadzki i ucieczki akcja dzieje się w Paryżu za czasów panowania Ludwika XIII i kardynała Richelieu. Maria di Rohan (postać historycznie autentyczna) dawna kochanka Riccardo hrabiego de Chalais, królewskiego faworyta, żona księcia Chevreuse, zostaje wplątana sieć intryg, której sprawcami są również jej były kochanek i aktualny mąż.  Panowie nie wiedzą jeden o drugim i roli jaką spełniają w życiu Marii. W finale jednak mąż dowiaduje się o miłosnym związku żony z de Chalais, który ścigany przez ludzi kardynała Richelieu, popełnia samobójstwo. Jest też wersja, w której Chevereuse powodowany zazdrością zabija Chalaisa. W obu wersjach Maria prosi męża by ją pozbawił życia, ten jednak rzuca jej w twarz, że żyjąc w hańbie musi odpokutować swój grzech.


No cóż, mało czytelne libretto nie jest najmocniejszą stroną tej opery. Muzyka trzyaktowej Marii di Rohan stanowi dowód stałego doskonalenia warsztatu twórczego swojego twórcy stale wzbogacającego instrumentację i podnoszącego rolę orkiestry, z czym spotykamy się już w uwerturze, po której popisowe arie, sceny ansamblowe, czy zbiorowe z udziałem chóru są tego najlepszym dowodem.

Maria di Rohan,Bergamo 1

Każda z postaci ma na swoje wejście popisową arię co jest jeszcze ukłonem w stronę dawnych zwyczajów i form, ale tych wysoko cenionych przez ówczesną publiczność. Ta dzisiejsza też to lubi i docenia. Nie  ma co ukrywać, partie trójki wykonawców głównych partii z racji stawianych im wymagań mogą zaśpiewać jedynie wysokiej  klasy śpiewacy.


Właśnie te trudności oraz wysoka tessytura sprawiają, że Maria di Rohan tak rzadko pojawia się na scenie. Jedna z pierwszych popisowych arii Quando il cor da lei piegato należy do hrabiego Chalais oczekującego na spotkanie z dawną kochanką. Odpowiedzią jest aria Marii Cupa, fatal mestizia, to jedna z najbardziej popularnych arii DonizettiegoObie wysoko ustawiają poprzeczkę trudności technicznych i właściwej ekspresji.

Maria di Rohan,Bergamo 3

Równie wysokie wymagania stawia przed wykonawcami kończący I akt kwintet D’un anno il giro, w którym Chevreuse ogłasza, że jest mężem Marii, czym wprawia w zdumienie de Chalaisa. W drugim akcie, który ujmuje mistrzowskim scaleniem wszystkich elementów, na szczególną uwagę zasługuje: najpierw scena pisania listu do Marii przechodząca w tenorową aria Alma soave e cara, później duet Che mai portà Marii z Chalaisem, w którym Maria namawia dawnego kochanka do ucieczki przed zemstą Richelieu. Akt trzeci jest w tej operze prawdziwym majstersztykiem konstrukcji jeżeli chodzi o wyeksponowanie przeżyć głównych bohaterów. Tutaj też słyszy się najpełniej jak bardzo wzrasta rola orkiestry, która przestaje być czystym akompaniamentem, stając się czynnikiem budującym klimat i komentującym akcję. W tym akcie najważniejszą sceną jest burzliwy duet małżonków So per prova il tuo bel core. Poprzedza go świetnie rozplanowana dramaturgicznie scena zazdrości Chevereuse, kończąca się wspaniałą, pełną blasku, cabalettą. Zwieńczeniem konfliktu małżeńskiego trójkąta jest tercet Vivo non t’e contesso, po którym Chalais, w chwili kiedy gwardziści kardynała przynoszą mu nakaz aresztowania, popełnia samobójstwo. Pełny przejmującego smutku finał staje się dopełnieniem dramatu głównych bohaterów.

                                                                                          Adam Czopek