GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Carmen” w Opéra Royal de Wallonie w Liège
Strona 3 z 5
Wiele pomysłów w tej nowej produkcji sprawia wrażenie kompletnie przypadkowych i nieprzemyślanych, wprawiając tym samym nawet niektórych solistów w niemałe zakłopotanie. Wymownym przykładem rozmaitych wpadek jest scena z aktu pierwszego, podczas której Micaela przynosi Don José list od jego matki, przekazując mu zarazem matczyny pocałunek.
W trakcie tego epizodu, o zdecydowanie intymnym i wzruszającym klimacie, z głębi sceny wyskakuje mały pies, którego treserka zmusza do rozmaitych sztuczek i szybkiego krążenia po scenie. W efekcie widzowie, zamiast śledzić przesiąknięte nostalgią i serdecznością spotkanie dwojga młodych, wpatrują się we wspomnianego psa, zastanawiając się czy zastosuje się on w każdym momencie do poleceń swojej pani. Takich niefortunnych innowacji można tutaj zresztą dostrzec znacznie więcej. Nie do końca jasna jest też rola krążącej nieustannie wokół protagonistów kobiety w ciąży.
Czyżby chodziło o przywołanie ukrytych marzeń Carmen związanych z posiadaniem potomstwa? Ale przecież sensem jej życia jest poczucie niczym nieograniczonej wolności, toteż taka nadinterpretacja stanowiłaby niefortunne nadużycie. Podobnie jak ubranie w pewnym momencie owej bohaterki w suknię ślubną. W tym kontekście pierwsze pojawienie się słynnej cyganki na słoniu, tak jakbyśmy mieli tu do czynienia z gwiazdą cyrkową, wydaje się najmniejszym z popełnionych w tej niespójnej wizji przez reżysera grzechów. Ostatecznie widz musi się pocieszyć paroma atrakcyjnie przeprowadzonymi epizodami choreograficznymi (Valentina Escobar), które jednak po raz kolejny zanurzają zwyczajowo całe przedstawienie w „sosie” hiszpańskiego folkloru. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |