GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościBydgoski „Falstaff”
Strona 3 z 3
Jej partnerka Pani Meg Page – Małgorzata Grela była mniej dynamiczna, natomiast Pani Quickly – Małgorzata Ratajczak – bardziej. W ogóle panie, włączając w to młodą Anusię – Aleksandrę Wiwała, która bardzo pięknie wyglądała i naprawdę nieźle śpiewała, wiodły by prym w przedstawieniu, gdyby nie rola tytułowa.
Nielojalni podwładni Falstaffa, Bardolf i Pistol czyli Szymon Rona i Jacek Greszta stanowili tylko kolorowe, nieco przerysowane dodatki. Podobnie jak Dr Caius – Jakub Zarębski. Ciekawym głosem wykazał się „główny amant” – Fenton Łukasz Załęski, który w jedynej w tej operze arii pokazał całkiem niezłe opanowanie swego głosu tenorowego, co jak wiadomo w operach Verdiego może być nie lada problem.
W ogóle muzyka „późnego Verdiego” nie tylko w partiach wokalnych, ale zwłaszcza orkiestrowych, była jednym głównych atutów przedstawienia. Wspaniale przygotowana orkiestra, jędrne odzywki instrumentów dętych, doskonałe żywe tempa narzucone przez Piotra Wajraka, to była prawdziwa muzyczna uczta. Na tle popisu orkiestry Opery Nova nawet finałowa fuga śpiewana przez głównych solistów nie robiła już takiego wrażenia. Na spotkaniu po premierze dyrektor opery Maciej Figas wymienił tylko jedną scenę z Falstaffa, która przejdzie do historii bydgoskich spektakli – scenę z koszem. Dlaczego? Warto się wybrać do grodu nad Brdą. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |