Przegląd nowości

Waldemar Szybiak – zakończyliśmy XXVII Festiwal im. Adama Didura w Sanoku

Opublikowano: wtorek, 17, październik 2017 08:42

W ostatniej dekadzie września odbyła się jedna z najważniejszych imprez na Podkarpaciu, poświęconych muzyce klasycznej – XXVII Festiwal im. Adama Didura, który w tym roku trwał od 20 do 30 września.

Didur,festiwal 735-680

Dyrektorem Festiwalu jest Pan Waldemar Szybiak, który jest także dyrektorem Sanockiego Domu Kultury – placówki, która tę imprezę organizuje. Rozmowa z panem Waldemarem Szybiakiem będzie podsumowaniem tego wydarzenia.


Spotykamy się przed koncertem finałowym i można już powiedzieć, że tegoroczna edycja była bardzo interesująca, różnorodna i nadzwyczaj udana.

Didur,festiwal 735-260

Układając program zawsze staram się myśleć o tym, aby koncerty były przede wszystkim na wysokim poziomie i jednocześnie atrakcyjne dla publiczności. Nie myślę wówczas o problemach organizacyjnych i finansowych, ale przed rozpoczęciem Festiwalu wszystko musi być „zapięte na ostatni guzik”. Faktycznie tegoroczna edycja była bardzo udana, chociaż nie można powiedzieć, że poprzednie edycje były gorsze, ale były po prostu inne.


W tym roku Festiwal rozpoczął się 23 września spektaklem operowym, mieliśmy wspaniały koncert muzyki Piotra Czajkowskiego, spektakl operetkowy, wieczór baletowy, ale słuchaliśmy także muzyki Gustawa Mahlera – wszystko świetnie wykonane, a sala zawsze była wypełniona.

Didur,festiwal 735-327

Faktycznie, w tym roku na każdym koncercie był nadkomplet publiczności, chociaż w poprzednich latach także nie można było narzekać na brak publiczności. Od lat Preludium Festiwalowe trwa trzy dni i zapraszamy do oglądania filmów muzycznych.


Zainaugurowaliśmy Festiwal wielkim spektaklem operowym „Moc przeznaczenia” Giuseppe Verdiego. Pewne elementy scenograficzne, które u nas się nie zmieściły ze względu na wielkość sceny, nie wpłynęły negatywnie na całość, a wręcz przeciwnie – można było skupić się bardziej na pięknym śpiewie, na muzyce.

Didur,festiwal 735-654

Soliści, chór, balet i orkiestra Opery Śląskiej w Bytomiu wykonali wszystko znakomicie od pierwszego do ostatniego taktu. W drugim dniu przyjechali do nas artyści z Filharmonii Lwowskiej i Opery Lwowskiej. W pierwszej części słuchaliśmy arii z takich oper Piotra Czajkowskiego jak: „Eugeniusz Oniegin”, „Dama Pikowa” i „Jolanta”, w bardzo dobrym wykonaniu młodych śpiewaków, natomiast część drugą wypełnił Koncert fortepianowy b-moll op. 23 Piotra Czajkowskiego.


Reakcja publiczności świadczyła najlepiej o tym, że te wieczory pozostaną w jej pamięci na długo, chociaż kolejny koncert także dostarczył wielu wspaniałych wrażeń.

Didur,festiwal 735-89

Ten wieczór szczególnie mnie cieszy, bo wystąpiła Ulrike Helzel – znakomita solistka Opery Wiedeńskiej i Sinfonietta Cracovia – świetna polska orkiestra kameralna. Repertuar nie był łatwy, bo w części pierwszej słuchaliśmy utworów Gustava Mahlera – słynnego Adagietta z V Symfonii i cyklu pieśni do słów Friedricha Ruckerta. W części drugiej Sinfonietta Cracovia popisała się Serenadą E-dur – Antona Dvořáka, ale zagrała też dwa bisy: „Orawę” Wojciecha Kilara oraz krótki utwór Adama Wesołowskiego, który jest laureatem I nagrody naszego Konkursu Kompozytorskiego im. Adama Didura w 2004 roku. Wszystkie utwory zostały entuzjastycznie przyjęte przez publiczność.

Didur,festiwal 735-104

Dwa następne wieczory zatytułował Pan „Klasyka operetki” i „Mistrzowie nastroju”.

Najpierw przenieśliśmy się w świat operetki i wystawiona została na naszej scenie „Hrabina Marica” Emmericha Kálmána. Moim zdaniem jest to jedna z niewielu operetek, których możemy z zachwytem słuchać, bo jest tam trochę muzyki z lat dwudziestych ubiegłego wieku, trochę swingu, węgierskiego folkloru zabarwionego cygańską nutą oraz wiele wspaniałych melodii. To był naprawdę bardzo udany wieczór w wykonaniu artystów Opery Krakowskiej i słusznie został gorąco przyjęty.


Na następny wieczór zaprosiłem Annę Marię Jopek wraz z zespołem i poprosiłem ich o wykonanie utworów nagranych kilka lat temu na płycie zatytułowanej „Polanna” i zmierzyli się z tradycją polskiej pieśni, która została zinterpretowana w sposób znakomity. Anna Maria Jopek to artystka świetnie wykształcona, z dużą kulturą muzyczną i swoim stylem. Ten koncert bardzo dobrze się wkomponował w ideę tegorocznego Festiwalu.

Didur,festiwal 735-39

Jestem pod wielkim wrażeniem ostatnich wieczorów: „Słynne balety”, „Primadonny” i „Wielkie dzieła wokalno-instrumentalne”.

Didur,festiwal 735-44

W czwartek (28 września) Balet Opery Lwowskiej zaprezentował dwie suity „Szeherezadę” – Mikołaja Rimskiego-Korsakowa i „Carmen” – Georges’a Bizeta w opracowaniu Rodiona Szczedrina. „Szeherezada” wykonana została w sposób tradycyjny, z bardzo efektownymi scenami zbiorowymi, natomiast mnie zachwyciła „Carmen” zrobiona w sposób nowoczesny i świetnie zatańczona. Uważam, że zbliżyliśmy się do najwyższego poziomu, czemu publiczność dała wyraz długo fetując artystów ze Lwowa. Najwyższym poziomem popisały się także Małgorzata Walewska i Joanna Woś – wspaniałe polskie śpiewaczki, którym fantastycznie towarzyszył pianista Robert Morawski. W programie znalazło się kilka arii ze znanych oper, ale były także arie, które zabrzmiały na tej scenie po raz pierwszy i najlepszym przykładem mogą być arie z oper Józefa Michała Ksawerego Poniatowskiego.


Małgorzata Walewska i Joanna Woś zachwyciły sanocką publiczność rewelacyjnie wykonanymi duetami z oper „Opowieści Hoffmanna” Jacquesa Offenbacha i „Lakme” Leo Delibes’a oraz „Humorystycznym duetem kotów” przypisywanym Rossiniemu. Zachwycały wspaniałym śpiewem, grą aktorska i urodą.

Didur,festiwal 735-143

Wprawdzie koncert finałowy rozpocznie się dopiero za chwilę, ale podczas próby znakomicie zabrzmiała „Messa di Gloria” – Giacomo Pucciniego w wykonaniu Chóru i Orkiestry Filharmonii Śląskiej pod dyrekcją Mirosława Jacka Błaszczyka oraz solistów Łukasza Gaja – tenor i Adama Szerszenia – baryton. Drugie dzieło to Psalm 114 Da Israel aus Agypten zog op. 51 Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego. Ta wspaniała kompozycja przeznaczona na ośmiogłosowy chór mieszany i orkiestrę symfoniczną zabrzmi najprawdopodobniej po raz pierwszy w Polsce, bo nie odnaleziono śladów wykonania tego utworu w naszym kraju.


Warto podkreślić, że Chór Filharmonii Śląskiej prowadzi od kilkunastu lat i przygotował do koncertu w Sanoku pan Jarosław Wolanin, muzyk urodzony w Brzozowie. Trzeba także powiedzieć o bardzo ważnych nurtach, które nie są dostrzegane przez publiczność.

Didur,festiwal 735-172

Mieliśmy w tym roku XXV Obóz Humanistyczno-Artystyczny. Dzieci z pierwszej i trzeciej klasy świetnie się bawiły na zajęciach wokalnych, tanecznych, teatralnych i plastycznych. Ta nasza nieustanna praca z dziećmi nie idzie na marne, gdyż część z nich regularnie przychodzi na koncerty Festiwalu im. Adama Didura, a także na inne koncerty organizowane przez Sanocki Dom Kultury.

Didur,festiwal 735-204

Wychowujemy sobie w ten sposób publiczność. Organizowaliśmy także w tym roku XXV Konkurs Kompozytorski im. Adama Didura. Wpłynęło na ten konkurs aż osiemnaście partytur – to bardzo dużo, bo uczestniczyć w nim mogą wyłącznie młodzi kompozytorzy, którzy nie ukończyli jeszcze trzydziestu lat. Mieliśmy także ciekawe zdarzenie, bo jeden z młodych kompozytorów przejechał sześćset kilometrów, aby dostarczyć pracę w ostatniej chwili i ten kompozytor wygrał – nie dlatego, że złożył ją osobiście, a dlatego, że praca okazała się najlepsza. Tym kompozytorem jest Michał Schafer, a nagrodzony utwór zatytułowany „…Wybrzeża ciszy…” został wykonany 29 września przed koncertem Małgorzaty Walewskiej i Joanny Woś.


Mamy się czym pochwalić, bo część uczestników naszego konkursu to znani kompozytorzy średniego pokolenia, którzy mają już wielki dorobek – wymienię tylko: Agatę Zubel, Katarzynę Głowicką, Wojciecha Widłaka, Pawła Łukaszewkiego, Dariusza Przybylskiego. Nasi laureaci nie tylko komponują i ich utwory są wykonywane nie tylko w Polsce, ale także często zajmują eksponowane stanowiska w akademiach muzycznych i co ważne – często podkreślają, że na Konkursie w Sanoku rozpoczynali karierę i to nas bardzo cieszy. Dodatkowe nurty w postaci:  Festiwalowego kina artystycznego, Obozu Humanistyczno-Artystycznego i Konkursu Kompozytorskiego  sprawiają, że różnimy się od innych festiwali i jesteśmy oryginalni.

Didur,festiwal 735-122

Życzę Panu i  pracownikom Sanockiego Domu Kultury, którzy pracują przy organizacji tego Festiwalu, aby impreza dalej się rozwijała. Spektakle operowe, operetkowe i baletowe są kosztowne.

Didur,festiwal 735-120

Na szczęście mamy spore grono wspaniałych, wiernych sponsorów, którzy od lat są z nami. Życzmy sobie, aby festiwal miał coraz więcej pieniędzy, aby przybywało sponsorów. Znakomici wykonawcy chętnie do nas przyjeżdżają, na część z nich jeszcze nas nie stać, ale to jest niewielka grupka i może uda nam się ich zaprosić w przyszłych latach. Najważniejsze, że mamy w Sanoku wspaniałą publiczność, która kupuje bilety i tłumnie przychodzi na koncerty.

                                                                   Rozmawiała Zofia Stopińska