Przegląd nowości

Ballet-concert

Opublikowano: wtorek, 03, październik 2017 14:12

Można z lekka strawestować tytuł opery o wiek późniejszego Antonia Salieriego: Prima la musica, poi i movimenti (Pierwszeństwo muzyki nad ruchem). Skądinąd Jan Chrzciciel Lully, jeden z najbardziej francuskich kompozytorów i współtwórca tragédie-lyrique, też był z urodzenia Włochem. Również najnowsze przedstawienie Baletu Dworskiego Cracovia Danza Balet o sztukach (Ballet des arts) do muzyki wspomnianego Lullyego bardziej jest koncertem niż widowiskiem tanecznym. Na pierwszy plan wysuwa się bowiem umieszczony w tyle sceny zespół instrumentów historycznych Estravaganza, kierowany przez Zygmunta Magierę.

Balet o sztukach 1

Wykonanie przezeń partytury, złożonej z uwertury, arii i ritornelli, odznaczało się stylistyczną kompetencją, tyle że do pewnego stopnia zniekształconą wskutek zastosowania sztucznego nagłośnienia, ale tego wymagały niewątpliwie warunki akustyczne Teatru Varieté, nieprzystosowanego, by rozbrzmiewała w nim tego rodzaju muzyka.

Balet o sztukach 2

Tytułowe sztuki w przeważającej mierze występują tu pod ich antycznej proweniencji rozumieniem, a więc jako rzemiosła: rolnictwo, żegluga, złotnictwo, malarstwo, myślistwo, chirurgia i batalistyka. Joanna Radziejewska, każdorazowo pojawiająca się na początku kolejnego wątku z alegorycznym atrybutem odnoszącym się do tematyki ustępu, a więc na przykład trójzębem w przypadku żeglugi, łukiem i strzałą jako myśliwska Artemida czy włócznią i tarczą wojennej Ateny, wykonywała otwierające je arie.


Do najbardziej udanych interpretacyjnie należała ta o złotnictwie sprowadzonym do chciwości (melizmaty o ciemnym zabarwieniu) oraz chirurgii, w której głos śpiewaczki brzmiał krystalicznie niczym lancet – atrybut tej medycznej sztuki stosowanej.

Balet o sztukach 3

Tylko niektóre z tytułowych rzemiosł znalazły wyraz choreograficzny. Na przykład żegluga przywołana została za pomocą rozgrywającego się na tle rozciągniętej i falującej błękitnej materii starcia pirata z żeglarzem pod francuską banderą, tyle że anachroniczną, skoro burbońskie lilie zastąpione zostały przez tę trójkolorową, a więc rewolucyjną.

Balet o sztukach 4

Najciekawszy układ Romana Agnel, autorka przedstawienia, stworzyła do muzyki Marin Marais’go – Dzwony Św. Genowefy na Górze Paryskiej – otwierającej drugą część widowiska. Natomiast finałowa apoteoza zbudowana została wokół postaci Ludwika XIV, który sam uprawiał taniec, a przywołanego w kostiumie znanym z filmu Król tańczy Gérarda Corbeau, a więc z głową uwieńczoną diademem w formie słońca, stanowiącego jego przydomek. Druga część w znacznej mierze zdominowana została przez popisy współczesnego prestidigitatora Krystiana Mindy: a więc malarstwo laserowe czy żonglerkę stroboskopową, łącząc w ten sposób dawną muzykę i taniec z najnowszą technologią sceniczną.

                                                                               Lesław Czapliński