GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościVivaldi operowo
Strona 1 z 2
Opera Farnace, która miała polską prapremierę w ramach III Festiwalu Oper Barokowych zasługuje na uznanie z kilku względów. Po pierwsze wybór tego tytułu daje pojęcie jak znakomitym kompozytorem operowym był Vivaldi. Po drugie wykonanie muzyczne pod kierunkiem Liliannny Stawarz można uznać za optymalne w naszych warunkach. Dobrze przygotowana orkiestra dawnych instrumentów Royal Baroque Ensamble z bardzo rozbudowanym basso continuo, w tym dwa klawesyny, dwie wiolonczele i chitarrone czyli teorban, która zarówno towarzyszyła pięknemu duetowi miłosnemu jak i z udziałem mocnej perkusji wywoływała burzliwe sekwencje dramatyczne.
Świetnie spisywał się też wianuszek solistów, wśród których główną rolę spełniały mezzosoprany na czele z Anną Radziejewską. Sopranów nie było – może to i dobrze. Dwa kontratenory z naprawdę znakomitym Kacprem Szelążkiem i jeden tradycyjny tenor – też niczego sobie Przemysław Baiński.
Anna Radziejewska jako Farnace wykonała swoją rolę prawdziwie po męsku – domalowano jej zresztą eleganckie baczki. Najbardziej kobieca okazała się natomiast Selinda – Joanna Krasuska-Motulewicz, która zachowywała się zalotnie i kusząco, więc fakt, że skłoniła dwóch mężczyzn do zdrady Pompejusza (bardzo godny, choć głosowo nieoczywisty Jan Jakub Monowid) wyglądało całkiem prawdopodobnie. Elżbiecie Wróblewskiej w wykreowaniu roli małżonki Farnacego pomogło dziecko o imieniu Mieszko. Najbardziej obawiała się swej roli mściwej teściowej Urszula Kryger. Zupełnie niepotrzebnie, bo każde pojawienie się jej na scenie wzbudzało dreszcz grozy. Artyści starali się tchnąć w po barokowemu statyczną operę – dramma per musica – trochę życia. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |