Przegląd nowości

Czy Karol z Atmy leczy?

Opublikowano: niedziela, 13, sierpień 2017 11:54

Dni Muzyki Karola Szymanowskiego w Zakopanem to jedyny festiwal w Polsce, gdzie w tak dużym natężeniu można posłuchać muzyki naszego największego kompozytora I połowy XX wieku. Jubileuszowy festiwal odbywa się w roku obchodów 40-lecia działalności Towarzystwa jego imienia i w 135. rocznicę urodzin oraz 80. rocznicę śmierci Karola Szymanowskiego. To nagromadzenie ważnych dat skłoniło organizatorów do przedstawienia bogatszej niż zwykle oferty, która przybrała postać szeroko zakrojonego projektu Karol Szymanowski i klimatyczne Zakopane. Sztuka i medycyna. Kompozytor zmagał się z gruźlicą i wybór Zakopanego na stałe miejsce zamieszkania w latach 1930-1935 podyktowany był m.in. względami zdrowotnymi. Zakopane w tych czasach było wiodącym ośrodkiem leczenia gruźlicy.

Zakopane 1

Wokół tego faktu skonstruowany został program festiwalu obejmujący 11 koncertów, wystawy Polskie Davos, Uzdrowisko Zakopane, Stabat mater, projekcje filmów, prelekcje, spotkania dyskusyjne, spektakle teatralne, koncerty oryginalnej i twórczo przetworzonej muzyki góralskiej. Już po  siedmiu koncertach festiwalowych można dokonać pierwszych podsumowań. Muzyczną część imprezy rozpoczął I Kwartet smyczkowy op. 37 Karola Szymanowskiego w znakomitym wykonaniu Meccore String Quartet. Ten świetny zespół o europejskiej renomie dopełnił program wieczoru Kwartetem smyczkowym g-moll op. 27 nr 1 Edwarda Griega. 
Wspaniałym doznaniem artystycznym okazał się występ artystów z Ukrainy. Skrzypek Nazarij Pylatiuk i pianista Petro Dovhan - profesorowie Narodowej Akademii Muzycznej we Lwowie - zaprezentowali przekrojowy program od baroku do współczesności. Nazarij Pylatiuk wzniósł się na szczyty wirtuozerii skrzypcowej prezentując Chaconnę z Partity Bacha w ciekawym opracowaniu na skrzypce i fortepian Feliksa Mendelssohna, Taniec czarownic Paganiniego i Paganinianę Natana Milsteina. Artyści przepięknie oddali nastrój Nokturnu poprzedzającego ognistą Tarantelę op. 28 Karola Szymanowskiego.


Artystyczna ekwilibrystyka została wspaniale zrównoważona przez stylowe wykonanie Sonaty Vivaldiego oraz piękne, szerokie kantyleny Rapsodii Karpackiej ukraińskiego kompozytora Myrosława Skoryka. Rozentuzjazmowana publiczność obdarzyła wykonawców szalonymi brawami - były bisy z Kujawiakiem Wieniawskiego, oryginalnym Medi Tango Piazzolli oraz Melodią Skoryka. Interesujące programy w znakomitej interpretacji przedstawiły wokalistki Anna Mikołajczyk-Niewiedział i Anna Radziejewska. Pierwsza z solistek wraz z pianistką Ewą Guz-Seroka przedstawiła pełny cykl Rymów dziecięcych op.49 Karola Szymanowskiego.

Zakopane 2

Te wdzięczne miniatury do słów Kazimiery Iłłakowiczówny wprowadziły słuchaczy w świat dziecięcych wyobrażeń, po mistrzowsku oddany przez Szymanowskiego. Znakomita interpretacja Rymów przez Annę Mikołajczyk-Niewiedział już kilka lat wcześniej została doceniona płytową nagrodą „Fryderyk”. Pozostałą część wieczoru dopełniły pieśni Feliksa Nowowiejskiego. W wykonaniu Anny Radziejewskiej i Mariusza Rutkowskiego zabrzmiały natomiast Trzy fragmenty z poematów Jana Kasprowicza op.5. Można było podziwiać znakomitą współpracę obojga artystów, która dała przekonującą interpretację tych przejmujących Hymnów, napisanych przez zaledwie 20-letniego Szymanowskiego. Równie znakomita okazała się interpretacja 12 Pieśni op. 22 I. J. Paderewskiego. Recitale fortepianowe tegorocznego festiwalu zaplanowane zostały jako prezentacje wyróżniających się studentów Akademii Muzycznych w Bydgoszczy i Katowicach. Wysłuchaliśmy recitali Jakuba Kuszlika z klasy prof. Katarzyny Popowej-Zydroń i Andrzeja Wiercińskiego z klasy prof. Wojciecha Świtały. Młodzi artyści przedstawili bardzo ambitne programy, potwierdzając tymi wykonaniami swój talent i wielkie możliwości pianistyczne. Jakub Kuszlik wspaniale zagrał III Sonatę f-moll op. 5 Johannesa Brahmsa - dzieło wymagające ogromnej dojrzałości muzycznej i umiejętności budowania wielkiej formy.


W interpretacji Andrzeja Wiercińskiego szczególne wrażenie na słuchaczach wywarły zwłaszcza trudne kompozycje Franciszka Liszta, które wypełniły drugą część recitalu. XII Rapsodia węgierska oraz Sonata Dantejska, najeżone technicznymi fajerwerkami, zagrane zostały z temperamentem i pełnym panowaniem nad wszelkimi wirtuozowskimi pułapkami. Oczywiście program obu pianistów zawierał utwory Karola Szymanowskiego. Jakub Kuszlik wykonał Maski op. 34 zachwycając nieskazitelną pedalizacją i czytelnością realizacji skomplikowanej, wielowarstwowej struktury tych trzech poematów fortepianowych. W interpretacji Andrzeja Wiercińskiego zabrzmiały dwie Etiudy es-moll nr 1 i b-moll nr 3 op. 4.  Młody artysta wykonał je w konwencji chopinowskiej, eksponując ich kantylenowy charakter.

Zakopane 3

Podczas festiwalu wystąpił też czołowy pianista czeski Ivo Kahánek. Zaproponowany program był bardzo interesujący, bo polska publiczność rzadko ma okazję wysłuchać utworów fortepianowych Leoša Janačka. Ivo Kahánek, uważany za znakomitego odtwórcę utworów kompozytorów czeskich, wykonał czteroczęściowy cykl lirycznych impresji W mgłach Janačka. Publiczność oczekiwała jednak z niecierpliwością wykonania kompletu czterech Scherz Fryderyka Chopina, które artysta nagrał niedawno dla wytwórni Supraphon. Podkreślić należy, że jest to wielkie wyzwanie artystyczne, którego podejmują się jedynie wytrawni pianiści. 
Interpretacja Ivo Kahánka okazała się bezbłędną technicznie, porywała lekkością i elegancją. Słuchacze zwracali jednak uwagę, że od strony wyrazowej zabrakło dramatyzmu, jaki wyróżnia Scherza Fryderyka Chopina od  innych utworów tego gatunku. Z bogatej twórczości fortepianowej Karola Szymanowskiego pianista czeski przedstawił cztery Mazurki op. 50. Artysta na plan pierwszy wydobył ich pierwiastek liryczny, co - zdaniem znawców - nieco pozbawiło te mistrzowskie miniatury zadziornego, góralskiego charakteru.



                                                                     Joanna Tumiłowicz