GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościArtysta doskonały. Rozmowa Macieja Chiżyńskiego z Michałem Gondko
Strona 4 z 6
Jak przeprowadza się kwerendy źródeł w XXI wieku? Czy wędruje się od biblioteki do biblioteki, czy też siedzi się w domu przy komputerze? Internet niezmiernie ułatwił to zadanie. Coraz więcej bibliotek digitalizuje i udostępnia zbiory w sieci. W Bazylei mamy dodatkowo trzy znakomite biblioteki, które od dziesięcioleci gromadzą literaturę, pomoce naukowe oraz fotografie źródeł muzyki dawnej. Tak więc znakomitą większość tej pracy jestem w stanie wykonać nie wyjeżdżając z miasta, a czasami nawet nie wychodząc z domu. W trudnych przypadkach rozpytuję w gronie zaprzyjaźnionych muzykologów. Bardzo rzadko się zdarza, że „odwiedzamy” źródło w miejscu jego przechowywania. Ostatnim razem zdarzyło się tak w trakcie przygotowań do nagrania kompletu dzieł świeckich Johannesa Ciconii (Ricercar, 2011). Udaliśmy się wówczas do Biblioteki Uniwersyteckiej w Padwie, by zapoznać się z tekstem ballaty Ligiadra donna, zachowanym bez warstwy muzycznej w pewnym mało znanym zbiorze poezji z początku XV wieku. Wersję tę, różniącą się w drobnych szczegółach od tej, która dostępna jest w przekazach muzycznych, scaliliśmy z muzyką Ciconii i okazało się, że znakomicie do siebie pasują oraz że w wykonaniu deklamacja zyskuje na wyrazistości.
Jakie miejsce zajmuje w Pańskiej działalności muzyka polska? Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie pokrótce. Z zespołem La Morra zajmuję się głównie artystyczną polifonią późnego średniowiecza i wczesnego renesansu, a jako solista – repertuarem na lutnię renesansową. W odniesieniu do twórczości takich kompozytorów, jak Machaut czy Landini łatwiej jest operować pojęciami „francuska” czy „włoska”. Przyjrzyjmy się jednak Wilhelmiemu: pochodził najwyraźniej z niemieckojęzycznej rodziny; wykształcenie uniwersyteckie uzyskał w jagiellońskim Krakowie; jego utwory rozsiane są niemal po całej Europie Środkowej (po której dużo podróżował), przede wszystkim jednak w źródłach czeskich, gdzie w repertuarze mieszczańskich bractw literackich funkcjonowały aż do połowy XVII wieku. Czy to czyni jego twórczość niemiecką, polską czy czeską? A może każdą po trochu? Dla porównania, twórczość Mikołaja Radomskiego nie pozostawia złudzeń co do swego rodowodu stylistycznego, który okazuje się… włoski i francuski. W interesie precyzji historycznej wolę więc używać określenia „muzyka Europy Środkowej” w odniesieniu do twórczości Wilhelmiego, Radomskiego i im współczesnych z tego samego kręgu kulturowego. I tym właśnie repertuarem żywo się interesujemy jako zespół. Jeśli zaś chodzi o mój repertuar solowy, jego istotną część stanowi renesansowa muzyka lutniowa o konotacjach polskich. Poświęciłem jej album Polonica (Ramée/Outhere, 2015). Czy realizacja projektu Polonica wiąże się z tym, że muzyka lutniowa cieszyła się w renesansowej Polsce popularnością? Tak, a również z faktem, że dziś jest prawie w ogóle nieznana. A przecież, gdyby zajrzeć do antologii muzyki lutniowej z przełomu XVI i XVII wieku, stanie się oczywiste, że utwory nagrane na płycie były niemal nieodłącznym elementem panoramy europejskiego repertuaru lutniowego. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |